Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

NTD

Pary, którym brakuje wyjść ze znajomymi!

Polecane posty

Często tak bywa, że gdy poznaje się TĄ osobę to znajomi są odstawiani na bok, czas spędza się we dwoje. Mijają miesiące, jest cudownie, ale w końcu zaczyna brakować \"wychodzenia do ludzi\" (mimo, że w związku jest nadal super). Problem w tym, że znajomi się jakoś \"rozpłynęli\" - powyjeżdżali, sami się z kimś związali jak my wcześniej albo po prostu dawne więzi nieco się rozluźniły. I co teraz? Znacie to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie znamy az za dobrze
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bita smietana
u mne to samo ,niestety.Nacieszylismy sie soba i ..brakuje towarzystwa.A ludzie ,kedy ich tak zaniedbalismy wlasnie sie rozplyneli ,albo znalezli innych znajomych.Z tego wniosek ,ze trzeba pielegnowac znajomsci ,niezaleznie ,czy jestesmy sami ,czy z kims.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj znam :( Ale to najczesciej dotyczy kobiet. Faceci jakos potrafia pogodzic posiadanie znajomych i kobiete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak? To ja jestem chyba jakiś ułomny ;P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki. Od razu mi lepiej. Warto było się tu wypowiedzieć ;P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arana
I bardzo dobrze Wam!!! O znajomych trzeba dbać!!! Mam tyle kolezanek ktore jak tylko kogos poznaja to odstawiaja swoje przyjaciolki a jak cos nie wyjdzie to w płacz i wiadomo do kogo wtedy leca. Ja jestem ze swoim 5 lat i mamy wspanialych przyjaciol i zgrana ekipa!!! A wyjazdy z nimi, imprezy sa niezapomniane!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale dobra, wracając do tematu - wypowie się ktoś jeszcze? Może założymy KKŻS (Kafeteriowe Kółko Żałosnych Samotników) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po to jest wlasnie kafe, zeby kazdy lezacy mogl zostac kopniety :P ;) Ale tak serio, to pisalam to z wlasnego doswiadczenia. Nawet zdajac sobie sprawe, ze odstawianie przyjaciol na boczny tor doprowadzi do ochlodzenia stosunkow i w koncu mi ich zacznie brakowac, to i tak to zrobilam, bo chcialam byc ciagle z moim chlopakiem. Podobnie zrobilo wiele moich kolezanek i zaden z kolegow (lacznie z moim chlopakiem). Wiec cos w tym musi byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arana rzuc na nich
klatwe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arana
A kyyszzzzz a kyyyszzzzzz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieliśmy tak smao, a raczej mamy:/ Oboje obracaliśmy się w różnym gronie. Z większością moich koleżanek straciłam kontakt po skończeniu szkoły, natomiast koledzy mojego P. to zagorzali samotnicy i choć ja nie mam nic przeciwko spędzania z nimi czasu to mam wrażaenie że oni kiepsko się czują w moim towarzystwie (jedyna dziewczyna). No i zaczyna brakować znajomych par z którymi można by wyjść gdzieś w weekend...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puellanowa
u mnie jest taksamo.... a isc do baru jak zwykle we dwoje to zadna frajda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie żadna, ja lubię wychodzić z moją dziewczyną, ale czasami fajnie było by wybrać się gdzieś większą ekipą. Faktycznie problemem jest czasem to, że single (okropne słowo :P) średnio się czują w towarzystwie par, no chyba że było by więcej osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsnfjshdflhsd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bita smietana
fakt,problem i ja mam ,ale probuje teraz naprawiac stosyunki ze znajomymi.Uwazam ,ze nigdy nie jest za pozno i zawsze warto probowac i nie popelniac takiego bledu na przyszlosc.Kolejna lekcja zycia.Szanujcie znajomych !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bita smietana a skad
jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bita smietana
z pomorza-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tworzywo sztuczne
mam to samo co wy dziewczyny....z tym, ze kiedy ja poznałam chłopaka to niektorzy moi kumple odstawili mnie na bok !!! mimo, ze ja nadal chciałam sie z nimi spotykac.... raczej nie zabieralam swojego chłopaka na spotkania z kumplami, bo sa pewne tematy, ktore omawiam tylko ze znajomymi :P no ale w kazdym badz razie, teraz to juz kazdy z moich kumpli poszedl w swoją stronę, no i ja zostałam ze swoim facetem, no i czesto jest nudno jak cholera ! ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie... i co w takiej sytuacji zrobić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bita smietana
ja jak pisalam wyzej juz sie wzielam za naprawianie stosunkow i odnawianie znajomosci.Powoli ,ale jakos idzie.Czego i wam zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddsafsdfadfd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 57578787887

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie spotykam sie ze znajomymi parami, ktore mizdrza sie do siebie na kazdym kroku, ciagle te cieple kluchy, slimaczenie i zdrobnienia sypane z rekawa. bez wzgledu na to czy mam dziewczyne czy nie, nie spotykam sie z takimi slimakami, po prostu szkoda czasu - nawet pogadac nie mozna bo ona siedzi mu na kolankach albo sie karmia nawzajem , gadaja jakies pierdoly albo milcza i godzinami sie caluja. ale znam tez pary, ktore sa zajebiste w towarzystwie - nie slimacz sie co chwile, rozmawiaja z innymi, nie siedza ciagle kolo siebie i nie trzymaja sie za raczke itd. takie sa najleprze. sam tez tak postepuje jak wyjde gdzies z laska. przeciez oczywiste, ze mam czas dla niej, czas z nia i czas dla innych. slimaczyc lubie sie z panienka sam na sam, a nie przy stole czy w pociagu ze znajomymi. nie znaczy to oczywiscie,ze odsuwam sie od laski jak z nia jestem, absolutnie, jednak znam umiar. tak wiec troszke powagi ludzie, nie zdobedziecie przyjaciol jak nie poswiecicie im choc troche uwagi. jak znajomi was olewaja bo zachowujecie sie jak dzieci to czego sie spodziewacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość an angel*londyn
a czy sa tu jakies samotne pary z londynu moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsssssssssss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×