kobiety sa glupsze od facetow

o wiele.kobiety gadaja tylko o ciuchach, kosmetykach, dzieciach kupakch i zupkach.moje kolezanki albo ciagle gadaja o tym jak to one chce sie juz ze swoim Misiem ozenic i miec 3 dzieci..nic wiecej.nie pogadasz o kulturze, ksiazkach o niczym.moj misu to a moj misu tamto -nic tylko o tym samym:( nie spotkalam nigdy faceta ktory non stop gada o swojej dziewczynie i narzeka ze jeszcze sie z nia nie ozenil a tak bardzo cche.one chyba naawet zdaja sobie sprae ze sa takie durne, ze same sobie w zyciu nie poradza i tylko mezow szukaja.zaznaczam-jestem kobieta, studentka, obracam sie glownie w srodowisku stunentek z duzego miasta, a nie jakiejs zacowanej wsi.takie sa moje wnioski:(

Toż to już wiadomo od dawna.

Kazdy medal ma dwie strony- w moim otoczeniu nie ma wcale takich kobiet. Jesli jakas sie pojawi, to szybko sama sie wykrusza w kierunku kuchni. Zreszta czesto sie zastanawiam gdzie spotyka sie kobiety, o ktorych piszesz. Wedlug moich obserwacji to ewenement.

topiku: to że Ty gadasz o takich rzeczcah nie znaczy że wszystkie kobiety są tak popierdolone jak Ty i Twoje koleżanki gadające o gównach i ślubach z jakims kretynskim Misiem!!!!

Ps. To co opisalas to przyklad czlowieka bezideowego. Czesto tez bez perspektyw.

Prowokacja.

jestem kobieta, studentka, obracam sie glownie w srodowisku stunentek z duzego miasta, a nie jakiejs zacowanej wsi studentka z zacowanej wsi :D

ja niestety spotykam glownie takie- juz od liceum gadaja o dzieciach i pieluszkach i wozkach i slubach.potafia ogladac godzinami strony s sukniami slubnymi, chociaz nie maja nawet chlopaka( ani kandydata na niego) niektore znajome wprost mowia, ze one pragna byc kurami domowymi- mi to wsio ryba-niech robia co chca, ale zal mi ich troche.mam nadzieje ze moze po studiach nie bede juz takich spotykac, bo zaszyja sie w 4 scianach w pieluchach zupkach i kupkach:(

a gdzie ja powiedzialam ze ja z nimi o tymgadam? jak sie zaczyna taki temat o mezach i dzieciach to ja im sie staram do rozumu przemowic, ale zostaje zagluszona przez pisli i podniecenia bo jedna wlasnie znalazla na allego sliczna sukienke slubna.dodam, ze z grona tych wszyskich dziewczyn jako jedna mam stalego faceta i jakos mi szjaba nie odbila na punkcie slubu i pieluchy:/ ps.a nie znasz zandej studentki, ktore pochodzi ze wsi? :/

w takim arzie ja jets jakimś wyjątkiem bo pomimo tego,że jestem kobietą,mam 25 lat to NIE CHCĘ ŚLUBU,DZIECI,PRZYNAJMNIEJ W NAJBLIŻSZYCH LATACH:-PTo już prędzej mój facet jets bardziej sklonny do ożenku,ja narazie odwlekam jak mogę ślub i dzieci:-PChcę jeszcze nacieszyc się życiem;-)Ślub,dzieci poczekają,nigdy nie interesowaly mnie kiecki ślubne,zupki i pieluszki:-PWięc nie uogólniaj.Są kobiety dla ktorych liczą się inne rzeczy niż mąż i dziecie:-P

Sluchaj, a wzielas pod uwage to, ze moze one wszystkie TYLKO Z TOBA o tym rozmawiaja? Moze Twoja postawa czy zachowanie pozwala im sadzic, ze nie warto zaczynac z Toba jakiejkolwiek ambitnej dyskusji? Przepraszam jesli Cie urazilam, ale widywalam juz kobiety, ktore na inne tematy niz ozenek nie zaskakiwaly (glownie ze srednim IQ) i zeby nie robic im przykrosci- podejmowalam temat.

ja mowie o ludziach z ktorymi przebywam i nie spotalam jeszcze zadnej dziewczyny, ktora taka nie jest.jesli na poczatku sprawia wezenie normalnej, to potem i tak wychodzi-zupka pieluszka misu i slub w kosicolku:(

a ja wlaśnie uciekam od ślubu,pieluszek i zupek-NIE CHCE TEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

hmm.wzielam pod uwage.tylko jakos nie wiem czemu mialby o tym ze mna rozmawiac, skoro ja na takie temty sie nie odzywam, nie wypowiadam a jesli juz to krytykuje? mialy by przyjemnosc w takiej rozmowie? nie sadze.poza tym czesto slysze takie rozmowy wsrod kolezanek kiedy ja wcale z nimi nie gadam, po porstu np siedze sobie na jedej lawce z nimi one gadaja( o slubie i dziechcia) a ja cos czytam:/ wiec moze lepiej mnie nie obrazaj:/

Hm. Probowalas sie wbic w inne towarzystwo? Skoro to Ci nie odpowiada... Jeszcze jedna kwestia- Co studiujesz? Bo moze to jakas Akademia rolnictwa? To by tlumaczylo status spoleczny Twoich kolezanek. Ps. co do obrazania sie... przypominam tylko, ze samym tematem topiku obrazilas tutejsze kobiety.

studiuje ekonomie na umk:)

A o czym rozmawiaja mezczyzni z Twojego towarzystwa?

biorąc pod uwagę historie i wszystkich tych geniuszów to zdecydowania większość z nich była mężczyznami no ale jak tak popatrzeć np na szkoły (przynajmniej moja :P) to faceci to durnie w większości :) mi ogólnie jest wszystko jedno i kobieta i męzczyzna są na równi 'mądrzy" tylko w innych kategoriach:)

wynalazscy są facetami bo kiedys kobiety nie chodziły do szkół,kazano im siedziec w domu więc gdzie miały roziwjać swoje pasje,skoro szkoły,uczelnie przez setek lat zarezerwownae byly dla facetów:-o

\"biorąc pod uwagę historie i wszystkich tych geniuszów to zdecydowania większość z nich była mężczyznami\" Biorac pod uwage historie i wszystkie jej aspekty, to najwieksze genialne odkrycia dokonane zostaly za czasow, kiedy kobiety nie mialy mozliwosci nauki i rozwijania sie. Wowczas analfabetyzm byl glowna cecha kobiet. A to z racji tego, ze w szkolach nie byly mile widziane. Tam gdzie byly- \"rodzinne tradycje\" nie pozwalaly na emancypacje. Jedynym, wymuszanym przez spoleczenstwo, celem kobiety byl wlasnie ozenek i rodzenie potomstwa. Wszelkie ambicje kobiet byly traktowane niemal jak zboczenie. Dopiero z rozwojem cywilizacji to sie zmienilo. Wyrownane szanse sa od calkiem niedawna.

O wlasnie o tym samym pisalam :)