studenci Krakowskiej Szkoły Wyższej skąd sie wzieliscie?

ale nie bierzesz pod uwage, ze na uczelniach panstwowych nie ma miejsca dla wszystkich! lepiej, zeby ci, ktorzy sie nie dostali na uniwerki itp. nie robili nic w kierunku dalszego ksztalcenia sie? jesli tak zrobia, nasze spoleczenstwo bedzie wygladalo jeszcze gorzej...

skoro masz umysl ścisły raczej nie masz czego szukac na studiach humanistycznych. no chyba ze jestes wszechstronie uzdolniona ;) albo kochasz literature, muzyke, teatr, malarstwo itp. jesli tak - droga otwarta :) milo, przyjemnie tylko trzeba wlozyc troche wysilku.

kadarka obawiam sie ze gorzej będzie wyglądało po ksw... jesli komus nie udalo sie dostac, zawsze moze isc na zaoczne - tam, nie oszukujmy sie, - jest mniej nauki niz na dziennych. oplaty zdaje sie podobne jak na ksw. inna opcja - mozna odczekac ten jeden rok, ewentualnie zrobic sobie jakies kursy, popracować trochę.

dajcie spokoj z tym UJ-em... wiem ze nie na kazdej uczelni jest spoko, ze na niektorych wystarczy tylko sie usmiechnac albo przyjsc na egzamin. to jest fakti i to jest przerazajace:( ale UJ hmmmm to tylko renoma i nic wiecej.... jesli ktos tam studiuje to o tym wie....szkoda gadac, lepiej wybrac AP czy jakas inna dobra uczelnie ale nie UJ..... balagan, syf, brak organizacji, brak miejsc w salach.... szkoda gadac pozdrawiam:)

to nie jest takie trudne jak wam sie wydaje. trzeba tylko chciec :)

nie tylko renoma. bylas tam chociaz? WIESZ jak to wygląda? na ASP np jest brzydko, sale moze tez sa przepelnione, moze czasem nawet korupcja. nie wiem. ale czy nie chcielibyście tam studiowac?

FundamentMan - jesli chodzi o intelektualna kondycje polskiej tzw. inteligencji, byc moze faktycznie nie bedzie to wygladalo najlepiej, ale patrzac bardziej ogolnie - chyba lepiej miec cokolwiek do czynienia ze szkolnictwem wyzszym, bo mimo wszystko pewne nawyki zostaja i czlowiek o nich pamieta... ciagle zapominasz o tym, ze czesc ludzi na takich uczelniach trafia tam dlatego, ze nie dostala sie na uczelnie panstwowa i nie usmiecha im sie tracic roku czy kilku lat na siedzenie w domu czy placenie za jakis bezsensowny kurs... klade sie spac, milych rozwazan i nie najezdzaj na tych biednych ludzi, jesli wg ciebie sa glupi, tym bardziej powinienes im wspolczuc, zamiast ich wysmiewac..

chyba troche przesadzacie..... owszem ja tez nie mam dobrego zdania o KSW- bo wiem jak tam jest naprawde (nie studiuje tam- ale mam tam znajomego i bylam tam wiele razy) napewno poziom nie jest taki sam jak na uczelniach panstwowych- ale znow nie przesadzajcie ze jest tak zle. napewno nie jest tak jak ktos tam wyzej napisal ze egzaminy zdaja wszyscy na 4 czy 5. powiedzialabym ze wlasnei duzo osob oblewaja po to zeby sciagnac z nich kase za egzaminy poprawkowe. i oceny sa nieadekwatne do wiedzy. bo z tego co wiem moga byc 2 identyczne prace- a jedna zda druga nie zda- po prostu wg mnie prace nie sa oceniane ( ale wybacznie na panstwowych uczelniach tez tak czesto jest- juz nie raz u siebie sie z tym spotkalam) i nie obrazajcie tak ludzi z tej uczelni- owszem oze nie jest najlepsza- ale lepiej miec takie wyksztalcenie niz zadne- jak ktos wyzej napisal- nie kazdy ma takie szczescie zeby dostac sie na panstwowa uczelnie!! i jeszcze jedno- podobno teraz podniosl sie troche poziom na KSW- kiedys podobno byla totalna zlewka- teraz troche bardziej zaczeli dbac o renome

Sory ale nie miałam internetu, genaralnie chodzi mi o to że..Agh ma renome..i renomą się szczyci..poziom wykładowców jest porażająco śmieszny..pozatym nie ma tygodnia żeby na drzwiach od jakiegokolwiek wydziału nie wisiał nekrolog.. i otóż to moi państwo..wykładowcy na agh są starzy nie potrafią się obsługiwać sprzętem w nowych salach np DVD połączonym z laptopem..który rownież streruje światłami w sali..wykład to dramat staruszek mowi cicho,obłędnie nudo i mało tego nic z tego nie wynika.Panowie od ćwiczeń są młodziutcy zarabiający 700 zł 900zł i mają Cie w dupie czy ty zdasz czy nie,ściągasz ile wlezie a oni nie reaguja.Nie będę się czepiać UJ nie ma sensu podnosić ręki na takową uczelnię ale sam fakt że wykładowcy z Uj wykladają na KSW to już ich pogrąza w złym świetle..I co? i co ma zrobić młody człowiek jak nie ma ochoty sie uczyc na AR lub na AP a zdolności manualnych na ASP nie posiada? przy czym trzeba zauważyć że na ASP na którykolwiek wydział jest przyjmowane 20 osób..no weźcie wybaczcie ale trochę mało?dobitnie mało..Obużające jest to że piszecie że na KSW chodzi banda dresów napiszcie jescze że są z Nowej Huty i na wykładzie piją piwo..brednie brednie..Nie mam najmniejszej choty bronić KSW jednak uważam że jeżeli ktoś będzie sie uczył to sobie zawsze poradzi i obojętne jest to gdzie bedzie studiował..Dajmy na to że robi licencjat na KSW czyli 3 lata później idzie na megisterke na UJ i co? nigdzie na żadnym papierze nie pisze że licencjat robiliśmy na KSW...i czym się tutaj martwić?Moim zdaniem każdy jeżeli ma choć trchę ambicji będzie się uczył na KSW i nie będzie go obchodziło czy ktoś inny sobie to olewa.Jeżeli będzie mu zależało to wyjdzie na ludzi,czemu ma być odrazu skreślony?Ileż to ludzi jest po magisterce po Ap i sprzedaje w sklepie spożywczym ,nie ma teraz patrząc na rynek zapotrzebowania na nauczycieli..ludzie się ostatnio bronią przed tym zawodem bo pojawia się coraz gorsze chamstwo.Co nie umią sobie poradzić z mlodzieżą? a kto do cholery będzie sie użerał z gnojami na co to komu jest tyle innych wspaniałych rzeczy do zrobienia na tym świecie.FundamentMan-piszesz że mają okrojony materiał i sie nie uczą obrażasz tym samym ludzi którzy po KSW mają prace..a na zaocznych to co? nie mają okrojonego materiału?I Ty studiujesz kulturę na UJ a ludzi nazywasz "wsiokami" tylko dlatego że mieszkają na wsi? I komu teraz słoma z butów wychodzi?tak oczywiście że nie dla wszytskich musisz być uprzejmy i miły ale wlasnie na tym polega Twoja kultura osobista której przy założeniu owego topicku Tobie brakło..Pozatym wydaje mi się że już kończysz te studia na UJ bo chyba nie jesteś rocznik 87 lub 86 który dopiero zaczynał startować nową maturą..jesteśmy ofiarami zmiany w szkolnictwie..nawet sobie nie wyobrażasz jakie człowiek ma braki tylko i wyłącznie że nie miał 4 lat w liceum a tylko 3..sytuacja w technikach jest całkiem inna oni są bardziej dojrzali do wszytskiego..tak mówiąc p.s to jakbym miała komuś doradzać to tylko technikum możesz pracować w zawodzie i możesz pisać mature a po liceum?jak nie napiszesz matury to możesz sobie iśc do dupy..a nie do pracy. Nikt nie potrafi powiedzieć jak jest naprawdę każdy tylko nadaje..a Ty co z kąd wiesz jak jest na KSW skoro tam nie studiowałeś ani Cie tam nie było? słyszałeś od kolegów?nawet sobie nie zdajesz sprawy jakie ja słyszałam pierdoły o UJ i co z nich wielkie NIC..Reasumując uważam że jak ktoś jest zorientowany w temacie to sobie poradzi i wyjdzie z podniesioną głową nawet z KSW.

No nie ma co ukrywać, że na porządnej uczelni człowiek zdobywa obycie i przynajmniej chociaż trochę zaczerpnie tego naukowego powietrza, nawet gdy sam nie wiąże z tym przyszłości. Ja studiuję na zupełnie nieprzyszłościowym kierunku, wybrałam go, bo mi się marzył od "maleńkości". Teraz, gdybym mogła, poszłabym na coś innego, ale cieszę sie, że chociaż wybrałam dobrą uczelnię. Co zobaczyłam i usłyszałam, to moje :). Myślę, że takie KSW i podobne, to dobre rozwiązanie dla kogoś, kto np. musi zrobić magistra, żeby nie wylecieć z pracy albo ma własną firmę i potrzebuje tytułu przed nazwiskiem, żeby dobrze wyglądało. Innego powodu nie widzę - człowiek w zasadzie niczego się nie nauczy, a musi płacić... Ale każdy wybiera to, co mu odpowiada.

ele mele - prawda jest taka, ze jesli chcesz sie czegos nauczyc, to sie nauczysz w stopniu zadowalajacym nawet na takiej KSW. to, ze wiekszosc olewa, to nie znaczy, ze kazdy olewac musi. jesli sie przygotowujesz do zajec, czytasz dodatkowa literature itd. to nawet na najbardziej sciemniarskiej uczelni czegos sie nauczysz

Moje zdanie na ten temat jest następujące: Porównując daty założenia Ksw i UJ-tu każdemu z nas nasuwa się myśl że to właśnie UJ ma więcej doświadczeń i wielką renome! a ksw to wielka lipa bo przyjmują każdego kto ma kase/z tym jak najbardziej się zgodzę/Tak naprawdę to renoma UJ-tu polega tylko na tym że Uj istniej już ponad 600 lat a Ksw tylko 7. Wg mnie rektorzy Ksw dbają o to by w miare upływu czasu stopniowo podnosić poziom a tym samym renome.A rektorom UJ-tu już na tym nie zależy bo oni już ją mają. Poziom studiów zależy również od kierunku. Bo np. na medycynie to napeno nie może być olewki a na jakieś kulturze to spoko no bo jesli popełnisz jakiś błąd to nikt z tego powodu nie umrze! Tak samo jes np z j. angielskim. Jak nie będziesz kuł to masz małą lipę. A jeśli bardzo dobrze władasz językiem to nikt nie będzie patrzył kto Cię tego nauczył!!!!!!!!!!!!Umiesz i tyle!!!a jeśli od razu Cię skreśli bez możliwośc wykazania się bo zobaczy że skończyłeś Ksw to jest poprostu zwykłym ograniczonym człowiekiem takim ja Ty:FundamentMan !!! Pierwsze słysze o takich rzeczach np. o tych pytaniach że trzeba sie ich na pamięć uczyć:) No poprostu śmiech na sali!!! Ja sie nie spotkałam z takim profesorem ale jeśli mogłbyś(nibys) mi podać jak się nazywa to byłabym bardzo wdzięczna bo może kiedyś bedzie mnie uczył to z góry oleje przedmiot a pożnie na luzie sobie podejde do egzaminu!!! :) Smieszny jest także fakt że ludzie oceniają coś czego tak naprawdę w życiu nie doświadczyli! Jesteście strasznie ogranioczeni żyjąc tylko i wyłącznie stereotypami- WSPÓŁCZUCIE DLA WAS!!!

podnosze