Mam kilka spostrzeżeń na temat tego działu !!!

Mianowicie chodzi mi o to, ze za kazdym razem gdy ktoras z dziewczyn opisze swoj kryzys w ziazku dostaje kupe porad typu: -zostaw go! -rzuć go! -pewnie, oszukuj się dalej -aleś ty glupia -ale jestes naiwna :O czegos tu nie rozumiem wy nigdy nie mialyscie problemow w związku? nie staralyscie sie ich rozwiazac? :O za kazdym razem zrywacie? :O rozumiem jesli sytuacja naprawde tego wymaga, ale jesli chlopak raz sie spil, czy zadzwonil do kolezanki ktorej nie lubicie, wyskoczyl na kawe z bylą bo ja przez przypadek spotkal (nie powiem zeby to bylo mile, ale moze sie zdarzyc) jak wy rozwiązujecie swoje problemy? od razu konczycie zwiazek? :O no bo przeciez \'\'jak on mogl sie tak zachowac, gdyby mi tak facet zrobil na pewno bym go rzucila\'\' :O a co jak nowy tez ma jakąś wade? tez zrywacie? :O wytlumaczcie mi to prosze, bo tyle tych rad tutaj ze az się zastanawiam skąd to się bierze? :O

czesto jak dziewczyna pisze np ze jej facet cos przeskrobal to od razu: nie badz nawina, zdradza cie, przez to samo przeszlam czesto sa to dziewczyny samotne, zrezygnowane- w sumie nie ich wina, olane przez bylych i dlatego tak radza

To jest wlasnie urok Kafeterii, trzeba te \"rady\" brac z dystansem i postepowac po swojemu. Ja znowu uwielbiam to wszechobecne haslo \" NIE WCHODZI SIE DWA RAZY DO TEJ SAMEJ RZEKI \" tudzież \"ODGRZEWANY TO TYLKO BIGOS\" :) Zycie pisze rozne scenariusze i bezwzglednie trzeba postepowac tak jak nam nasze serce i glowa podpowiadaja.:)

ja swoje ewentualne problemy rozwiazuje sama, nie doradzam nikomu, zeby kogos rzucil, bo nie tedy droga :) Ale tez zauwazylam, ze jakos tutaj wszyscy kopia lezacego ;)

no wlasnie zapomnialam dodac te slynne \'\'zdradza cie\'\' :O wiicie ze ja po tych wszystkich przeczytanych topikach zaczelam sie robic nieufna :O o tak, przeczytalam kilkadziesiąt postow i mysle sobie zajrze do skrzynki moze akurat cos ukrywa, zobacze co tam na gg :O to sie stalo chore:O i zaczelo draznic nie tylko mnie bo ja zaczelam sie o wiele rzeczy czepiac, dzis robie to duzo rzadziej, ale jednak potrafi mi sie zdarzyc :O dlatego przestalam czytac te \'\'mądre rady\'\' bo czlowiek nerwicy moze sie nabawic i chocby ktos cie kochal nad zycie to i tak ci wmowia ze pewnie cie albo zdradza, albo nie kocha, albo klamie jeszcze w czyms innym :O a nalezy pamiętac, ze poznajemy sytuacje tylko z jednej strony, nie znamy charakteru ani autorki topiku, ani jej wybranka, to co ona pisze to jedna strona medalu, a jak jest naprawdę to druga!