Czy w czasie ciąży leczenie zębów jest niewskazane?

Chodzi mi o leczenie wyrywanie i ogólnie czy ciąża coś do tego ma!

Jak zęby są zepsute to jak najbardziej trzeba je wyleczyć. Skutki nieleczonych zębów bywają gorsze niż niektóre, mało wskazane zabiegi dentystyczne.

Jest bardzo wskazane, bo z popsutych zębów trafiaja do krwioobiego bardzo groźne bakterie, które moga byc niebezpieczne dla Ciebie i dziecka.Leczenie zębów nie jest szkodliwe, bo znieczulenie jesli jest to miejscowe i raczej nie ma wpływu na dziecko. Ja nie wiedząc ,że jestem w ciąży, usunęłam 8, był to poważny zabieg, trwał pół godziny, potem brałam silne leki przeciwbólowe, bo miałam nawiercaną kość i poszyte dziąsła. Całą ciążę bałam się czy to nie miało wpływu na dziecko, ale mój gin mnie uspokajał, że takie rzeczy nie powinny wpłynąć na rozwój dziecka. Co innego narkoza, czy antybiotyki.

LECZENIE ODBYWA SIĘ NORMALNIE, JEST NAWET SPECJALNE ZNIECZULENIE DLA KOBIET W CIĄŻY, ALE Z WYRYWANIEM TRZEBA CZEKAĆ DO ROZWIĄZANIA

do tylko tyle Co ma wspólnego zachodzenie w ciąże z leczeniem zębów? Czuć to stylem mamy trójeczki!!

jak ich teraz nie wyleczysz, to po rozwiązaniu mogą posypać Ci sie zęby na maksa. Nie zwlekaj zbyt długo - wyleczone zęby to gwarancja, że później będziesz spokojnie skupiała sie na maleństwie, a nie na wizytach u dentysty.

z wyrywaniem trzeba zaczekac do rozwiazania??? A co to za metoda?? Zeby trzeba leczyc, a jezeli zajdzie potrzeba, usuwac.

tylko tyle - kolejny cykl nie udało ci się zajsc że taka nerwowa jesteś? Wyluzuj albo przejdz na hormony. Do autorki- Zaleca się wyleczenie zebów przed zajściem w ciąże w związku ze wspomnianym tu juz obciązeniem dla organizmu itp, itd. Myslę że wszystkich koniecznych informacji lepiej jednak dowiedziec się od dobrego dentysty niż od ludzi na forum z których wiekszość to zwyczajne wiedźmy !

tylko tyle Może nie każdy jest tak mądry jak Ty i zna się na wszystkich dziedzinach medycyny! Zastanów się zanim coś napiszesz, bo dlatego ludzie zadają pytania, żeby się coś dowiedzieć, a nie po to, żeby ich wyzywać od tylko bzykających się. Po drugie w naszym społeczeństwie istnieje tyle stereotypów, że głowa boli. Jak kobieta zajdzie w ciążę nieplanowaną i nie bierze kwasu foliowego, a powinna tez ją wyzwiesz o tylko bzykającej się?

tylko tyle ---> nie rozsmieszaj mnie, a dla twojej informacji to ja nie jestem w ciazy. Dziekuje slicznie za mile odpowiedzi.Chcialam wiedziec bo moja dentystka ostatnio wlasnie cos wspominala o tym ale ze siedzialam z otwarta buzia nie moglam sie dopytac,no a potem zapomnialam. Jeszcze raz dziekuje.

Bullshit- święta racja. Ma problem, a wyżywa się na innych.

Uffff. tylko tyle, widocznie tylko umiesz sie bzykać, tylko nie zapomnij wyleczyć zębów, bo może będziesz w nastepnym, cyklu.

A Ja jak widze jak to niby wszechwiedzaca kobieta(a przynajmniej sie za taka podaje) robi takie byki i literowki to juz wiem z kim mam do czynienia! I znow sie potwierdza stwierdzenie : "Nie ma glupich pytan, sa tylko glupie odpowiedzi"

Nie każdy jest matką, asystentką stomatologa i musi się znać na wszystkim. Może też nie będziesz kiedyś czegoś wiedziała np. z księgowości i też Cię wysmieją księgowi. Pozdrawiam.

Ja sobie tego nie wyobrazam! Asystenka powiadasz, hahahaha czyli,ze sprzatasz............. No to pokazalas! buahahahahhahahahahhhahhahaa

Chyba w zabnym dziale nie ma tyle klotni i zlosliwosci, co w tym:(

Dobra, nie wazne! Najwazniejsze jest to,ze znow poglebilam dzis moja wiedze i to nie tylko na temat stomatologii! Dziekuje milym ludziom

czarna-polewka Nie jestem kłótliwa i złośliwa, ale szlag mnie trafia jak ktoś kogoś obraża i się wymądrza, jak ktoś się po prostu pyta i chce się dowiedzieć. Po to są pytania chyba???

Odnośnie poruszanego wcześniej tematu kwasu foliowego - każda kobieta w wieku rozrodczym powinna zażywać kwas foliowy na wypadek nieplanowanej ciąży. Szkoda że ginekolodzy o tym nie mówią częściej.

Nie wiem, może nie potrafią korzystać z internetu? ;) Net to kopalnia wiedzy, niestety, bzdur w nim jest cała masa i ktoś kto nie ma doświadczenia nie odróżni bajek od prawdy. Ja uważam że mimo wszystko o niektórych rzeczach powinni informować lekarze.

tylko tyle sama sobie przeczysz, wyżej pisałaś, że po to są specjalisci, żeby się pytać o konkretne sprawy.Gin jest chyba od np. informowania o kwasie foliowym w wieku rozrodczym, a nie opieranie się na babskich pismach, bo tam to dopiero bzdury wypisuja.