Naprawde nikt nie mial do czynienia z rekrutacja w Philip Morris/ moze jednak!?

ja się nawet boję do nich wysłać CV , ale jak podszkolę angielski na pewno spróbuje ;)

dzięki że wogóle sie kto odezwał, czyli mam rozumiec ze test z angielskiego napewno bede miala:)

no na pewno, tzn nie wiem na jakie stanowisko aplikujesz. Oni przeciez nawet ogłoszenia o prace mają w jezyku angielskim. Rozumiem, że Kraków-N.Huta?

Nie Warszawa w tym przypadku:)

a na jakie stanowisko ?

To jest młodszy przedstawiciel handlowy, sorki ze tak pozno pisze

to nie wiem niestety ....

Nie przesadzajmy z tym angielskim . W tej chwli prawie wszystkie firmy wymagają znajomości angielskiego a testy ? w koncu jakos musza sprawdzic twoj poziom znajomości . Nie jest tak źle ,uwierz mi. :):) wiem co mowie . Zycze powodzenia

ja byłam, widziałam, przeżyłam.

rzeczy o tej firmie-Wyzysk, indoktrynacja, nie dają żyć człowiekowi, będziesz żyć życiem firmy 24g na dobę, a hasło Philip Morris będzie Ci sie śniło po nocach. Jedna znajoma psycholog przeprowadzała badania w tej firmie. Masakra. Nie mówiąc już o kobietach-ciąży itp... Daj sobie spokój!