Nie rozumiem go.

Zerwałam z Nim, bo nie moglam wytrzymac ciaglych klotni miedzy nami. Juz wczesniej mowilismy o tym, dajac sobie wiele ostatnich szans, ale to ja podjelam decyzje- on sie z nia zgodzil. Stwierdzilismy, ze wracamy do przyjazni. Przez tydzien traktowal mnie ozieble i jak kogos z kim nie chce sie romawiac. Postanowialam zerwac z Nim wszelkie kontakty- nie chcialam, zeby ktos mnie tak traktowal. Gdy mu o tym powiedzialam, napisal:,,mysza, nie chcialem Cie zranic.Przepraszam.:*\'\' I naprawde traktuje go jak kumpla, a on pisze na gg mi takie rzeczy: !Matys (2-04-2007 21:03) a czemu mi nie dajesz buziaka hmmm? Ola (2-04-2007 21:03) no wiesz powiedzialam mu tak !Matys (2-04-2007 21:03) poprosze jednego !Matys (2-04-2007 21:03) co ? !Matys (2-04-2007 21:04) nie zasluguje? Ola (2-04-2007 21:05) :* I jak ja mam to wszystko odbierac? Gdy zrywalismy, on mowil jeszcze, ze teskni do bycia singlem i ze prawdopodbne jest, ze znow do siebie wrocimy. Nie rozumiem Go. Jak mam to wszystko przymowac ?

Poprosze o fachowa porade jakiegos Pana...moze facet faceta zrozumie ?

jesteście obydwoje niedorośli

Zdae sobie z tego sprawe, bo mamy po 19 i 18 lat :}

Ale moze doradzilbys mi jak dac sobie z tym rade ? Jestem naprawde zmeczona tym wszystkim.

jesli jestes zmeczona to sobie daj spokoj....bie odzywaj sie do niego i tyle...chyba ze samam nie wiesz czego chcesz....a na to mi wlasnie wyglada....:/