Kocha i milczy.

Czy oszukuję sama siebie ... Czy możliwym jest, że on nie odzywa się do mnie, a nadal kocha? Odeszłam od niego, potem zawalczył, wrócilam, bylo źle, sam odszedł ... Reasumując - rozstalismy się z mojego powodu, walczył, walczył, ale w końcu odpuścił ... prosiłam, odzywałam sie, ale on juz nie chciał. Teraz mnie unika. Wiem jednak, że mnie kochał. Planowaliśmy wspólne zycie, ślub. Cięzko mi o nim zapomnieć, czuję, że on o mnie mysli. Po prostu to wiem. Acha ... dla tych, którzy chca mi napisac "i masz za swoje" - powiem, że także miałam swoje powody, aby się na niego złościć.

...moim zdaniem...już nie kocha...

W sumie to przekonałaś mnie :)

tak szybko!?!?!:D;)

...tzn ja nie wiem jak jest naprawdę... życzę Ci jak najlepiej... przykro mi:(

wiesz... ludzie nieraz potrzebują czasu żeby przemyśleć czego naprawdę chcą w życiu,może on teraz musi to poprostu przemyśleć skoro najpierw ty chciałas odejśc teraz on -chyba potrzebujecie tego czasu oboje tylko w samotnosci kazde z was musi być pewne że dalej chcecie być razem.

czasem tak jest

czasem tak jest-- ja też nie wiem jak jest, ale odpowiedziałabym tak jak i Ty;)

świetna * kumpela /// tak, wiem ... ale chyba nie dodałam, że on milczy już z 6 miesięcy :)

raczej sie juz nie odezwie

a to wygląda to trochę inaczej ale może powinnaś z nim porozmawiać-może nie wszystko jeszcze stracone a jak tego nie sprawdzisz to będziesz myślała ciągle jaka jest prawda. rozmowa wszystko rozwiąże.

Własnie dziewczyny, wszystko wyglada na to, że się nie odezwie ... nawet jeśli nadal myśli, taki typ. Ja mam teraz niemaly problem, bo nadal kocham. On jednak nie wybaczy mi tego co miedzy nami zaszło. :(

ludzie potrafią wybaczyć sobie wiele złych chwil ale trzeba porozmawiać.

świetna * kumpela :) wiem, dzięki tu jednak tylko jedna strona che rozmawiać ... moge walczyć o coś, ale nie z kimś .. no nic, tak chciałam się wyzalić dzieki :)

... walczy się póki się tego kogoś kocha ... ale to moje zdanie. pozdrawiam.