mój były mąż się żeni, a mój facet nie chce

krew mnie zalewa, jestem zazdrosna o szczęście mojego byłego. Mój obecny partner nie chce się żenić. Mieszka ze mną od 2 lat. to nie jest mi potrzebne, ale to jakaś deklaracja, a tak straciłam do niego zaufanie - nie traktuje mnie poważnie

Postrasz go, że jak się nie ożeni to zostaniesz kochanką swojego byłego. Powinno poskutkować. Dodaj jeszcze, że krecą cię tylko żonaci faceci. :)

nie wiem czy to złość na obecnego, czy zazdroszczę byłemu

dlaczego tak zalezy ci na tym ,slub nie daje pewnosci ze bedziesz szczesliwa.Ciesz sie dniem dzisiejszym ,i daj tez prawo bylemu na szczescie.

możliwe, że jeszcze nie jest gotów i nie będzie nigdy. my faceci nie potrzebujemy ślubów i przysiąg ;)

To przykre jak czlowiek przekonuje, ze nie jest traktowany powaznie...Mi sie zawsze wydawalo, ze ludzie po pewnym czasie w zwiazku mysla o tym, zeby sie pobrac no ale mylilam sie.Kobiety mysla inaczej niz mezczyzni, niestety.

mnie jest przykro, że nie jest gotów, bo niby co to znaczy? dziś jest ze mna dzielimy wspólnie nasze wzloty i upadki i jest OK ale robić to samo oficjalie, - to już nie , nie jest gotów, do czego nie jest gotów? do tego co teraz robi? ja, to traktuję , że nie jest ze mną szczęśliwy i nie myśli się związać, bo teraz to może wyjść i nie wrócić, a papierki - to już kłopot. Dla mnie to zaden kłopot, to nie więzienie, ani łańcuchy

Macie inne spojrzenie na zycie. Czy to oznacza ze facet Cie olewa?

nie nie olewa, a wręcz przeciwnie, jest na każde skinienie, jest kochany. Ale skoro nie chcę się ożenić - jestem dziewczyną na chwilę ......... nie tą jedyną

a czego sie spodziewałaś? Jestescie razem od 2 lat. Dostał i dostaje wszystko czego chce. Po co więc ma sie zenic jak ty juz z jednego męza zrezygnowałaś. On za kilka lat bez problemu moze zrobic to samo. I pewnie dlatego zostawia sobie taka furtke.

mój mąż odszedł do młodszej, ja nie zdradzm

chce sie ozenic:) chyba,ze tchorz ;)

Dziwne, w dzisiejzych czasach tyle jest rekalmy wolnych zwiazkow to co sie dziwic ze ktos nie chce sie zenic? W koncy ludzie mysla roznie i maja rozne zasady, przekonania. Uwazasz pewnie ze facet powinien poprosic Cie o reke po dwoch latach bycia razem. Ale skad taka zasada? Raczej TWoja potrzeba ale nie Jego. Powiem Ci ze ja po nieudanym pierwszym zwiazku nigdy bym sie juz nie ozenil gdyby nie pojawily sie dzieci i teraz jestem zonaty juz. Mysle ze jak sie poznaliscie to nie rozmawialiscie o malzenstwie. Skoro wiec masz jakies niespelnione oczekiwania to chyba powinnas o tym porozmawiac ze swoim facetem. Skad od ma wiedziec czego chcesz? W Twojej glowie nie siedzi przeciez.