deichmann/jak tam jest

Wszystko to jedna wielka awantura w Warszawie, toczaca sie od wielu miesiecy. Cierpimy na tym my wszyscy, i kierownicy i OKSi. Chyba wiekszosc z nas w Polsce ma dosyc tej jatki. Zaczelo sie od oskarzania kogos o pijanstwo w pracy (co jak wiadomo jest tylko plotka rozsiewana w Warszawie) a skonczylo na tasmach podsluchowych na ktorych slychac niski poziom OKSa. Nie! - my kierownicy i OKS nie pracujemy w ten sposob. Ciezko pracujemy tak jak nasi Sprzedawcy. Nie oceniajcie Polski przez pryzmat Warszawy, to nieuczciwe i godzi w nasza ciezka prace. Komus sie w Warszawie wszystko wymknelo spod kontroli, RKS nie panuje nad swoimi ludzmi i jego zasr... obowiazkiem jest teraz zamiast sie odgrazac jak najszybciej opanowac sytuacje. Jak nie wie jak to rozwiazac i przerwac ten szum jak najszybciej niech zadzwoni do Jarka, to rozsadny czlowiek stawiajacy na porozumienie a nie rozwiazania silowe ktore moga trwac miesiacami albo latami a przez ten czas zostanie zniszczony wizerunek OKS i RKS, po drodze kogos zdegraduja (juz sie taki pomysl pojawil) albo zwolnia. Do roboty! Od tego jestescie RKSami, zeby ruszyc gliwamy i natychmiast zakonczyc ta wojne.

oczekujesz od RKS ( zwłaszcza pań ) jakichkolwiek działań ????? dobre żarty ..... one nie mają żadnych zdolności mediacyjnych !!!!! są zapatrzone w siebie i na czubek własnego nosa - nie chca się wychylać i podejmować trudnych spraw wymagających zaangażowania a nie daj boże położenia na szali swojego wątpliwego autorytetu lub ich resztek jeśli u kogos takowy jeszcze mają - jak zawsze licza że sprawa rozejdzie sie po kościach a nikt ich do działań nie zmusi - prezes czyli jedyna osoba która jest ich przełożonym jak znam życie o niczym nie wie - a jesli wie i to toleruje wystawia świadectwo sobie oraz im. Po prostu klika.

Ale wstyd dla wszystkich...

Przykro mi to mówić ale to nie jest kwestia tylko samej Warszawy i okolic, to jest również kwestia innych okręgów w danym regionie. Wystarczy spojrzeć na wyjazdach, który okręg się integruje a który nie bo ma OKS-a, który nad wszystkim chciałby panować i najlepiej ludziom ułożyć całe życie. Ale nie tylko to świadczy o braku kompetencji na danym stanowisku. Nie od dziś wiadomo, że zdrowa atmosfera wśród całej załogi sklepu to klucz do sukcesu ale niestety nie w tych regionach gdzie słynna Warszawa znajduje się. Każdy kto spotkał się z nierównym traktowaniem, układami wśród kierowników po OKS-ów wraz z RKS-em, plotkami i brakiem kompetencji wie na czym rzecz polega i przepraszam bardzo ale skoro RKS sam bierze w tym wszystkim udział to raczej nie powstrzyma swego tabunu jaki stworzył z ludzi. Każdy kto będzie niewygodny będzie dla nich zerem bo oni takich ludzi nie szanują wcale. O RKS-ie same wizyty świadczą jak i o kierownikach, którzy w większości sklepów nic nie robią i tylko laury zbierają tak jak OKS-i. Czemu w regionie 1 o każdych wizytach RKS-a kierownicy wiedzą? Co to za sprawiedliwa ocena kiedy na wizytę wszystko jest przygotowane, wychuchane, wydmuchane? Brak jakiejkolwiek obiektywnej oceny! Kierownik wie kiedy wizyta, załoga na hura zerwana do roboty wtedy a tak przez cały czas kierownik potrafi tylko stać przy kasie, wisieć na telefonie i tylko ściemniać a przepraszam bardzo sprzedawca bierze większe pieniądze czy kierownik? Kierownik, który nie zna podstawowych rzeczy, które do niego należą, nie zna zasad regulaminu administracji lub poszczególnych funkcji kasowych! I to ma być autorytet dla sprzedawcy? To samo z OKS-ami wiele razy się słyszy jakie oceny z wizyt rewizji i co dalej no nie moja wina tylko ludzi. No tak jak najbardziej ale ludzie muszą być przez kogoś kierowani a kierownik (OKS) ma za zadanie skontrolować wszystko co leży w kompetencjach od sprzedawcy po OKS stanowiskami ale tak nie jest w wielu sklepach i o czym tu rozmowa. Tylko kiedy dochodzi do jakiegoś spory bo załoga zaczyna się buntować to co się robi, z każdym rozmowy na osobności, najlepiej bez konfrontacji, kierownik autorytet i o czym tu rozmawiać. No co sprzedawca wszystkiemu winien. I owszem jest wielu kierowników, OKS-ów czy może dwóch RKS-ów bo jeden to napewno gdzie jest się ludzkim, potrafi się kierować ludźmi i swoim zespołem, nie ma takich scen a ludzie pracują po wiele lat bez względu na zarobki. Wiele razy jeździłam na szkolenia i widziałam różnicę między okręgami i się zastanawiałam czy napewno w tej samej firmie pracujemy. I wiele osób o tym wie ale się nie wypowiada na pewne tematy bo nie ma sensu. Może i sensu nie ma dla nich bo mają dobrze ale tam gdzie źle się dzieje to każdy próbuje zaszczekać tych co upominają się o swoje.

A moze trzeba formu przetlumaczyc prezesowi na jego rodzimy jezyk bo on chyba nie wie co mu sie w zagrodzie wyprawia.... Ile mozna walkowac te same tematy czy wreszcie ktos to ogarnie ?! Nie ma to jak Stolyca! U nich zawsze najwiekszy smietnik i nie ma na nich mocnych. Chcemy porzadku!

Dwa posty wyżej czuć duże rozczarowanie i zawiedzenie, szkoda mi pracowników którzy znikąd nie mają żadnej pomocy :(

Tak , przetłumaczyć od 1 str.z 2007 r. i wysłać do Essen. Jako zwykły sprzedawca odczuwam wielki niesmak.... jaki wizerunek firmy ??? Właśnie go tworzą ...ludzie !

Co Ty zw głupoty piszesz ze w sklepach z 1 regionu wszystko jest na tip top jak jeździ Rks , to ie jest prawda , jakbyś zobaczyła wyniki chociażby ze sklepu w którym pracuje to zobaczysz że nie jest to 15 pkt. I nie piszcie że cała firma jest taka zła, niewiem co dzieje się w Warszawie ale u nas jest normalnie.

to nie jest prawda,że sklepy w regionie 1 wiedzą kiedy będzie wizyta RKS-a.Proszę nie pisać takich głupot.No chyba ,że wybrani o tym wiedzą ale mi nic na ten temat nie wiadomo.

W 4 zawsze wiemy z ktorego wyjerzdza i do kogo jedzie, a jak jedzie z preziem czy innymi szkodnikami z centrali zawsze odpowiednio wczesniej nam to mowi. Gorzej z tajemniczym. Ale nie ma sie czym przejmowac. Spacerek pomiedzy polkami gadajac przez telefon. Ciasteczko i dalej na " niezapowiedziana" wizyte.

najlepsze w tym wszystkim jest to,że kierownicy od lutego muszą też nosić zielone koszulki,bo białych już nie można zamawiać :) już widzę te czerwone twarze ze wstydu :) no bo jak ? kierownik w takiej koszulce? siara ha ha

To dlatego nasza za wszelką cenę chce nam je ''zochydzić,, , że niepraktyczne , brzydkie i wogóle okropne- nie chce żeby personel w takiej chodził..... haha...a było wyrzucać kiedyś swoją.....

No u mnie kierownik ma tylko smycz i plakietkę i tylko po tym można poznać ze jest z ,,OBSLUGI"

Koszulki też brzydkie???? Materiał mógłby być jakościowo lepszy, ale koszulki są ładne. Nie przesadzajcie.... Pozdrawiam i życzę optymistycznego nastroju :D

A u nas kierowniczka od zawsze chodzi teraz w zielonej, a wcześniej w niebieskiej koszulce. Tak po prostu!

Sama chodzę raz w białej raz w zielonej w tej w której czysta ale robicie z igły widły:O

Żądam żeby koszulki były czerwone! Mnie w zielonym nie jest do twarzy a biały podkreśla żółtą barwę zębów mych! To pisałam ja, najładniejsza z całej wsi! (nochalek)

Nie rycz! Jedz poplotkować na jakiś sklep. Tzn poprzeklinac, w sensie pracować :D

Ktoś tu pisał że powinno się dogadać i wojne zakończyć, ale to chyba żart jakiś, te dwie warszawskie przekupy nie mają za grosz honoru i wstydu! Naplujesz ....... w twarz to powiedzą że deszcz pada.

Ktoś napisał: "Klimaty jak w Biedronce przed słynnym procesem " Ja odpowiem: spokojnie, cierpliwość to cecha ludzi inteligentnych :) Więc bądźcie cierpliwi a cierpliwość wasza będzie nagrodzona....

To chyba szykuje się podwyżka albo 13 pensja dla sprzedawców. ..

Hahaha popłakałam się

I jak tam ? Nagrywajacy gnije juz w loszku o chlebie i wodzie ? Ale bedzie klimat na najblizszej imprezie hihihihi az sie nie moge doczekac ... a tak w ogole to gdzies mozna jeszcze posluchac tych nagran ? Kolega z poczytnego pisma chcialby posluchac

jeszcze ich posłuchasz, cierpliwosci

no właśnie dajta te nagrania wszyscy sa ciekawi ;-)

Ponoc Nagrywajacego zamknęło ABW, CBŚ i CBA i Straż Pożarna, Nagrywana odgrażała się ze swoją szefową, że zamknie to forum i będzie święty spokój, ale na razie to mamy co najwyżej święty ubaw. Zwłaszcza jak wydzwania, odgraża się i tupie gracelandem :D

Monotematycznie. To nie jest forum : Jak załatwia porachunki w Deichmannie w Warszawie!!!!!! Dość!!

jest ogłoszenie na kierownika w Poznaniu , nie wiecie czasem gdzie?

ja pracowalam prawie 2 lata. Na poczatku bylo strasznie, chcialam sie zwolnic bo kierowniczka pospieszala mnie caly czas, krzyczala i robila wszystko zebym zle sie czula. dopiero jak ogarnelam prawie wszystko to dala mi spokoj chociaz nie raz sie zdarzalo ze wybuchala na ktoras z nas za blahostke. wymagania miala do nas duze a sama nie raz sie mylila i nikt nie mogl jej nic powiedziec bo przeciez to kierowniczka. najlepiej robic swoje jak najlepiej i nie dac sie wykorzystywac. a 1/4 etatu to tylko po to ze nie placic wyzszych skladek do zusu, a co do stawki to bylam zadowolna. 1200-1400 zarabialam ale na poczatku 700,800 zl. a co do tajemniczego klienta to przesada ostra, kazdemu zdarzy sie gorszy dzien, kazdy ma swoje problemy a oni tego nie rozumieja tak jak kierowniczki. zalezy gdzie sie trafi i co kto szuka dla siebie

Popieram słowa wcześniejsze jednego z kierowników, że w regionie 1 wiadomo zawsze kiedy RKS będzie. I to mówię ja jako sprzedawca bo zawsze również w tym wyścigu wtedy biorę udział. I nie jest to tylko samo przekazanie między sklepami bo wyjechał lub jedzie ale to już dobre tydzień przed wiadomo, że będzie. Nie jest to wcale obiektywna ocena jak na ogrom obowiązków jaki mamy :( A kierownik zawsze w piórka obrasta wtedy za naszą pracę.