deichmann/jak tam jest

Procedura nie ma nic wspulnego ze zwolnieniem, Alusia zwolnili bo sobie zaslużył a jak się komuś nie podoba procedura to nie ma nakazu z niej korzystać

Drogi nie douczony OKS lub RKS z wpisu powyżej. Zanim coś napiszesz sięgnij po słownik języka ojczystego gdyż wspulnego pisze się przez ó. Poproś tez firmę o szkolenie z obsługi komputerka - jeśli wpiszesz wspulnego - pod tym wyrazem pojawi się czerwony szlaczek. Oznacza on że wyraz wpisałaś źle z totalnym błędem ortograficznym a program sugeruje ci ( specjalnie z małej litery ) abyś sięgnęła / sięgnął po słownik. Ignorując ten czerwony szlaczek wystawiasz świadectwo sobie, przełożonym, a także pani od polskiego.

Hehe a ja może dodam że ,,a jak się komuś nie podoba,, to ulubiony zwrot, jak bardzo mnie motywuje....

Się porobiło ...bo niedouczony pisze się razem ☺☺☺☺

Do: gość O przyczynach mojego zwolnienia słyszałem już tyle historii, że można by nimi wytapetować największy sklep w Polsce (nie wymienię nazwy, bo ktoś tu znów wpadnie w histerię). Prawda mogłaby tylko pokazać patologiczną politykę firmy stosowaną wobec pracowników. Natomiast ta procedura, o której jest mowa to taki żarcik. Pewnie ktoś kto to pisał miał przy tym niezłą zabawę.

Kawa na ławę! Tyle już było wersji no to może w końcu ty napiszesz jak było?

mnie tez ciekawi i to bardzo bo tyle wersji slyszalam ze juz sama sie zgubilam ktora prawdziwa xD

Wspominacie o Biedronce. W tej firmie działa specjalna komórka antymobbingowa. Jeżeli pracownik czuje się w jakiś sposób poniżany, albo gorzej traktowany przez swoich przełożonych, może zadzwonić na infolinie i to zgłosić. W bardzo krótkim czasie do sklepu przyjeżdża specjalna komisja, która wyjaśnia sprawę bardzo rzetelnie. Każdy z pracowników jest wysłuchiwany osobno. Nie boi się mówić prawdy, bo jest przez tych ludzi chroniony. Jeżeli komisja stwierdzi jakieś nieprawidłowości, kierownik jest zwalniany z pracy. Pracownicy przeproszeni. W zeszłym roku został zwolniony odpowiednik RKS w Deichmannie. Bo kilku kierowników poskarżyło się, że nie odnosi się do nich z należytym szacunkiem. Co do zarobków w Biedronce. Sprzedawca - kasjer zatrudniony na pełen etat zarabia ok 2100-2300 miesięcznie (z premiami). Chyba, że są to jakieś małe sklepy, wtedy ok dwóch tysięcy. Pensja zastępcy przekracza 2800 miesięcznie. Kierownik zarabia, w zależności od stażu pracy - 3800 - 4600. Jak sklep jest bardzo duży, trochę więcej. Karta multisport, działająca na większość siłowni i basenów w Polsce to koszt.... 25 zł miesięcznie. Nie pieniądze są jednak tu najważniejsze, ale kultura pracy, o której Deichmann nawet nie śni. Przynajmniej nie w Polsce. Bawi mnie ta wyświechtana filozofia firmy o chrześcijańskim podejściu do człowieka.

Niestety ale taka jest prawda jak Aleko pisze. Strach przed rozmową z kierownikiem o swoich problemach prywatnych zdrowotnych itp, które mogą mieć wpływ na prace, a w rezultacie oczywiście zero zrozumienia. Chcąc byc lojalnym i tak Ty jesteś zawsze najgorszy. Szkoda bo praca jest ok.

Sprzedawca-kasjer nie ma całego etatu,więc proszę nie pisać głupot!!!,jak ma 100 - 120 godz przy stawce 14 / brutto -to łatwo policzyć do tego premia 100-200 zł w zależności od obrotu.Cały etat to mają zastępcy kierownika i to oni zarabiają 2500-3000 i nie wszyscy,bo np. 2-gi zastępca ma tylko pół etatu :-[

Spokojnie. Proszę przeczytać mój post raz jeszcze. Pisałem o zarobkach w Biedronce a nie w Deichmann. Biedronka zatrudnia pracowników na pełny etat. Tylko na życzenie pracownika może być część etatu, ale takie umowy są rzadkością.

Jestem zastępcą kierownika i nigdy nie zarobiłam 2500- 3000 zl.

Kultura pracy i deichman,dobre sobie ha ha ha

Jakie kadry i "sposób" ich rekrutacji taka kultura korporacyjna. Aż dziw bierze że prokurent tak cięty na prezia jeszcze nie zareagował w Essen ... Alicje panie N utopiłeś widzisz i nie grzmisz na to co się teraz teraz dzieje ?

Jak u nas OKS w Warszawie potrafi zarobić na łapę marne 7 tysięcy a często i więcej to co im tam po 4600 , dla nich to grosze :D w Biedrze musieliby pracować, szanować pracowników a w deichmannie? jest jak jest! A jak jeszcze koleżanka RKS to już lol lol lol :D

A ja mam pytanie z innej beczki, zatrudniam sie do deichmann i mam zrobic badania lekarskie, kolezanka robiąc je jakieś 8 miesięcy temu musiała być na czczo bo pobierali krew itp a mi dzis powodzieli przy rejestracji ze takich badań nie bedą robic wiec śniadanie moge sobie zjeść- sa to dwa inne miasta, jak było u was ?

Każdego traktują indywidualnie.

myślę że największy problem w deichmann to nie jest sama praca tylko ci którzy pracują na stanowiskach oks i rks powinni byc pomocni dla kierowników a nie wręcz przeciwnie rzucać im kłody pod nogi

Według mnie największy problem to 1/4 etatu ,jakie duże firmy zatrudniają na taki etat pracowników? Powiem wam ,że w mojej miejscowości i okolicach co chwilę są potrzebni sprzedawcy ,w różnych branżach ,także jest w czym wybierać.

A gdzie to ten biedny zastępca pracuje?chyba w jakimś wygwizdowie bo biedny pisze bzdury że nie zarabia 2500-3000

Jestem zastępcą 10 lat i raz miałam 2500 przy dobrym obrocie żal!

Do gosc 17.16 wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma...

to prawda że w niektorych miejscowościach brakuje chętnych do pracy w deichmann bo mają w czym wybierac

Ludzie! przecież on napisał że to są zarobki Biedry dla zastępców te 2500-3000 a nie Deichmanna, czytać ze zrozumieniem nie umiecie??

A ja zarabiam 6 tysięcy i g****o was to obchodzi! Trzeba było mieć ambicje i zostać kierownikiem to też byście tyle zarabiali

Nie chodzi tu o stanowiska kierownicze ,tylko normalny etat i chociaż najniższą krajową co miesiąc dla każdego sprzedawcy ,a nie 900 zł .

Zatrudnij się jako kierownik to tyle zarobisz a niektorzy nawet tych 900 nie mają, przestancie narzekac macie dobrze patna pracę za godzinę dostajecie fajne pieniądze a tylko narzekacie a pracować nie ma kto

Do gość 12.35 ,jak chcesz to się tak możesz pocieszać ,że tamten ma jeszcze mniej niż ty ,a najniższa krajowa to i tak nie są duże pieniądze ,patrząc nawet na Lidla czy Biedronke

do gosc to ty chyba nie potrafisz czytac ze zrozumieniem on napisal ze w biedronce zastepca ma 2800 a ktos inny napisal ze w deichmann zastepca ma 2500 i tak jest ale oczywiście w roznych miastach sa rozne stawki w tych wiekszych 2500 ma drugi zastepca ktory jest zatrudniony na caly etat a pierwszy ma okolo 2900 teraz wiem ze sa stawki duzo nizsze i kierownik ma niewiele wiecej moze okolo 1000

Byłam kierowniczka, nigdy nie zrobiłam mniej niż 4900, ani razu odkąd prejelam swój sklep, więc nie wiem co to za propaganda że kierownik zrabia 3900, wystarczy policzyć:) pensja podstawowa plus co miesiąc dodatek za nadgodziny to prawie 4 tys na rękę, a do tego 0,5 procent premii od utargu to sobie policzcie ile w waszym sklepie zarabia kierownjm :)