Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Margolaaa

Popiszcie ze mną, plisssssss

Polecane posty

Gość Margolaaa

Ale mi się nudzi..., mam doła i wogóle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze wymyslic jakis nick
tes mam dola:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze wymyslic jakis nick
takie wypowiedzi jak wyzej to wogole nie powinny miec miejsca!! bynajmniej na topiku w ktorym ktos pisze ze ma dola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margolaaa
Ehhh.Sporo by tego było :( Nie chcę się uzalać nad sobą :/ A Ty bez nicka, dlaczego masz doła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margolaaa
Najbardziej martwi i dołuje mnie 1 sprawa, ale wstydzę się o tym pisać :( ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wstydz sie:) nie ma czego tu jestes anonimowa wiec mozesz pisac o wszystkim:) a moze ktos bedzie mogl ci cos doradzic czy pomoc:) moze byc tylko lepiej jak napiszesz nic nie tracisz a moze cos uda sie zyskac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lololo
Ja też mam doła :( Sprawy finansowe + brak czasu na odpoczynek. Nie lubię marudzić ale chyba nic mi już nie zostało innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margolaaa
Bo to jest tak:studiuję w innym mieście, tam też mieszkam w "dni szkolne", do domku zjezdzam tylko na weekendy.Od pn do pt jestem bardzo zabiegana, czasem całymi dniami jestem poza mieszkaniem, przez co cęsto jem nieregularnie i zbyt mało jak na moje zapotrzebowanie.Kiedy to wszystko sie skumuluje i wracam do domku, organizm chyba chce nadrobić straty energetyczne.Wtedt mogłabym wyjeść całą lodówkę, a potem mam mega wyrzuty sumienia i wręcz książkowe zachowanie depresyjne ;(, dziś znów przez to płakałam. Ostatnio strałam się jak mogłam jeść dużo w dni powszednie, nawet całkiem regularnie.Myślałam, że robie postępy, a wczoraj i dziś znów miałam napady obzarstwa.Nie wiem co mam robić ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lololo
Wiesz co ja robię? Wpadam do domu po pracy i do lodówki. Mama coś tam mi odgrzewa, a ja najchętniej już bym zjadła cokolwiek + to co mama zrobi. Jednak gdy wypiję szklankę wody/soku/napoju to odechciewa mi się jeść. Jem tylko to co mama odgrzeje i to nie dokońca bo nie mogę. Poza tym jedz powoli, nie wpychaj w siebie jedzenia tylko delektuj się nim. Po kilku gryzach napełnisz żołądek który i tak jest zaciśnięty przez niejedzenie w dni szkolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale i co Margola? tyjesz bardzo od tego weekendowego obzarstwa?? czy tylko zle sie czujesz z takimi napadami? bo ja jestem tez wiecznie nienazartym czlowiekiem ale mi to na szczescoie nie przeszkadza, przemiane materii mam swietna po rodzinie a jem no w sumie non stop i to caly tydz:P No ale jezeli u cibie to powoduje tycie to no nie wiem ja staram sie pic jak najwiecej zeby nie jesc bo to zapelnia zoladek. Czasem nawet 4 szklanki herbaty na godzine:P Zielonej albo czerwonej bo to wplywa dpobrze na przemiane materii moze sporobuj. Albo jedz duzo marchwi- malokaloryczna a jest jakies zajecie dla zabkow zadnych jedzenia:) albo no nie wiem ale napisz czemu masz ta depresje potem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margolaaa
Dziękuję Bambusku :0 Tylko widzisz, ja o zdrowym odzywianiu wiem naprawdę sporo, tylko to jest silniejsze ode mnie, to tak, jagby organizm walczył "o swoje".Myślę, że m.in. na tym polega efekt jo-jo :( Cierpię, bo właśnie tyję od tego. To, co zdązyłam zrzucić w ciągu pracowitego tygonia, nadrabiam w weekendy :( Najgorsze, że jestm z tym sama, bo bardzo wstydzę się swojego problemu :/ PS.Cieszę się, że masz dobrą przemianę materii, nic, tylko się ciesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola-laboga
ciesze sie na prawde bo nie wiem co to by bylo gdyby byla gorsza... ale twoje ataki obzarstwa rowumiem doskonale, przynajminej tyle.. Ja jak mi sie chce jesc to nie potrafie sie skupic i chodze taka zla az usiade oblozona zarelkiem i wcdinam:) a co do ciebie to hmm.. a moze to wina tego co jesz w domu? mama robi ci ulubione pozywne potrawki jakies tuczace, bo to jak to mama dziecko poza domem tpo jak przyjedzie to chcre jak najlepiej zeby sie najadlo i w ogole:) pogadaj moze zeby to byla lzejsza kuchnia(jak nie jest nie wiem czym sie zywisz w domu) i nie wstydz sie bo to ze o siebie dbasz to nie wstyd:) bardziej sie dziewczyny wstydza jak sa grube racezj:) a tak w ogole to nie przesadzasz tez? ile wazysz? sory ze tak wypytuje no ale moze tylko ty tak uwazasz:) mam kolezanke ktora ma figure modelki normalnie a caly czas pilnuje sie z jedfzeniem, nie ejst to jakies chorobliwe ale tez jak tylko sie porzadniej naje to dreczy ja ze jest za gruba i musi schudnac:P moze nie jest tak zle? A w wolne weekendy w domku proponuje tez jakis sport:) troszke ruchu zawsze na pewnoe zrobi lepiej na kazda sylwetke:) o jacie ale sie rozpisalam;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margolaaa
Bambusku, kochana jesteś 🌼, ale ja sama wcinam, bo to jest silniejsze ode mnie.To tak człowiek nie miał dostępu do kuchni przez cały dzień, dopiero wieczorem.Pewnie nie zjadłby"noralnej"porcji, ale więcej, chociaż żołądek miałby pełen.To ośrodek sytości i głodu"zmusza"do jedzenia.Przynajmniej mnie zmusza.Nie wiem czy dobrze to wyjaśniłam. Najgorsze, że nie mam zbyt wielu przyjaciół, a moja samoocena legła w grózach(ataki ją skutecznie obniżają) ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale powiedz tak szczerze mocno otyla jestes? ile wazysz??:) no a ataki mozna powstrzymac tylko napychjac sie wczesnbiej jakiegos zdrowego zarelka i nieskokalorycznego zeby za duzo nie zjesc potem, ja np robie sobie czasem taka salatke z pokrojonych owocow z lyzka smietany i jak zjem miche tego to czuje sie na prawde najedzona a to racezj nie tuczy chcyba:) albo drugi sposob to sie wstrzymywac... chociaz cholernie ciezko:/ a cwiczysz w ogole? uprawiasz jakis sport?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margolaaa
Sczerze, to nie mam nadwagi, ale przytyłam.Chyba czasem zajadam stres, to jeszcze gorsze:(.Twoje sposoby też stosuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeejj skoro nie masz nadwagi i nie chcesz tak napisac ile wazysz to chyba przesadzasz co:)? no mi tez sie zdarza czasem troszke przytyc, wlansie ostatnio chyab:P bo jak mierzylam ostatnio kiecki letnie to takie jakies troszke opiete byly:P a w tamtym roku prawie ze na mnie wisialy bo troszke w wakacjie schudlam:) wiec nie przesadzaj moze bo sama sioe zadreczasz:) ja uznalam ze nie musze byc super szczupla ale staram sie cwiczyc:) troszke pelniejsze ksztalty ale jedrne i zadbane na prawde lepiej wygladaja niz takei kosciste:P chociaz czasami tez innaczej uwazam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to lpiej moze zajadac stres niz zapijac;) ja czasem jak jestem wkurzona czy przygnebiona lubie sobie wypic pare drinkow:P i kurcze to moze byc gorszy problem..:/ na razie jednak jakos sobie radze:P najczesciej spacerem z psem:) przynajmniej jakis porzytek- sie wybiega psina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tiriririri
jak wam się nudzi to może wiecie jaki jest tytuł takiej kreskówki na tv4? leci wieczorem a jeden z bochaterów ma mózg na wierzchu? wie ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margolaaa
Bambusku, zmartwilaś mnie z tymi drinkami ! Najlepiej się komuś wyzalić.Przynajmniej masz psa :) Tritri nie wiem jaka to bajka, ostatnio oglądałam kawałek Pokemonów, też chyba na tv4 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze \"wladcy much\"? nie wiem jak wygladaja bo ja nie ogladam ale moi koledzy znaja na pamiec wszsytewkie teksty Czesia i w ogole:) to to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to tak od swiete tylko:)a racezj od dni wielkich dolow i smutnych wieczorow i popoludn:P heh nie no z tym to sie raczej ograniczam:) nie martw sie:P po prostu czasem jakos mnie tak lapie, to z samotnosci:/ tez mnie dreczy bo mnie chlopak zostawil juz dawno w sumie ze 4 miesiace temu juz mi prawie on przeszedl ale tak mi cholernie smutno czasami!!!!!!!!!:( nie mam nikogo kto by mnie przytulil dal buziaka eeeh:( tylko pies mi zostaje no:] ale czasem jescze jak o nim mysle to sie lezka kreci:( co i tak jest postepem, na poczatku od razu na jego mysle sie zaplakiwalam i nie moglam dlugo uspokoic.. Zgadlam tytul:D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margolaaa
Dziś przesiedziałam cały dzień w domu:o.Jutro chyba się "wyłonię"na świat :) O kurka, wczoraj zapomniałam o "Mjm".dziś o "Klanie" :o To wszystko przez kafe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Margolaaa
Bambusku, ja nawet chłopaka "na poważnie"nigdy nie miałam, mam niską samoocenę i boję się zaryzykować(bo miłoś, to w pewnym sensie ryzyko moim zdaniem) :/ Cóż, widocznie nie potrafił cie docenić,nie martw się, miłość przychodzi w najmniej niespodziewanych momentach(podobno ;) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh.. podobno:/ no w sumie dla mnie to byl pierwszy chlopak na ktorym tak na prawde mi zalezalo:( chociaz z gory wiedzialam ze nic z tego na dluzsza mete nie bedzie to i tak w to brnelam:/ ale najgorsze jest to, ze zawsze bylo tak ze to ja nie chcilam z kims byc, ze to mi ktos nie odpowiedal i jak w koncu zaczelo mi na kims zalezec to on tako wzial i mnie zostawil:/:( okropne uczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×