Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bebolek20

Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...

Polecane posty

Aniu czyli twoj pierwszy pelny scan w dniu mojej drugiej rocznicy slubu:) ja mialam swoj w 22 tyg ciazy, to tutaj normalne wiec nie przejmuj sie:) z tego co pisalas masz juz umowiona wizyte u polskiego gin wiec zobaczysz swoja fasolke wczesniej, a na pierwszej wizycie w szpitalu pewnie bedziesz miala szybkie usg by sprawdzic bicie serduszka dziecka, to przewaznie trwa 3 min, ale juz zawsze cos i ja np. zdjecie tez juz dostalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania biznes, a w chwili obecnej walkuje rachunkowosc :) no niestety tyle sie czeka, ja ide w 22, tez mnie to przerazilo, ale zrobilam w miedzyczasie skan gdzie indziej wiec jestem spokojniejsza :) Wow hiszpanski, hobby czy w ramach pracy? Idz, idz, bo potem z brzuchem jeszcze mniej bedzie Ci sie chcialo. Choc jak siebie pamietam to pierwsze 3 miesiace spedzilam w wiecznej spiaczce i tez na uczelnie nie docieralam ;) Nie przesadzaj z pomidorowka, bo wiesz, co wczoraj bylo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, dzwonili dzis z pracy i pytali, czy jest szansa, ze bede od poniedzialku, bo maja bardzo busy... I co? I oczywiscie teraz mam wielki wyrzut sumienia, bo zaplanowalam sobie juz inne sprawy do konca miesiaca, lacznie z zakupionym wylotem... Oczywiscie juz przedwczoraj uprzedzilam, ze lekarz zalecil mi min 2 tyg w domu spedzic, a jeszcze musza mnie dreczyc :( Ooo a teraz wlasnie dzwoni glowny najglowniejszy i nie wiedziec czemu mam stracha, zeby odebrac :( Jestem marnym klamca i boje sie, ze domysli sie sciemy :( No i na dobre mi to wszystko nie wyjdzie, bo dopiero drugi dzien, a ja juz zestresowana jestem po pachy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chorykroliku przeciez ty wcale nie sciemniasz, jestes w ciazy i nie najlepiej sie czujesz, jak to zwykle w takim stanie wiec kompletnie olej tych z pracy, powiedz im ze niczego nie jestes w stanie im obiecac, uprzedz kiedy masz kolejna wizyte u lekarza i najwyzej powiedz ze wtedy bedziesz mogla im powiedziec cos wiecej i absolutnie nie rob sobie zadnych wyrzutow sumienia! :) odpoczywaj i zalatwiaj swoje sprawy na spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwucha, Kroliku -dziekuje:) kolezanka z pracy -irlandka- jak uslyszala kiedy mam scan to mowi, ze to nie normalne, ze przeciez w 1 3 m-cach juz powinnam cos miec i mnie zestresowala:) no ale jak pisalam 28 ide do pl gina:) Kroliku- ja hiszpanskiego sie ucze w sumie z nudow- cos chcialam robic-padlo na jezyk hiszpanski:) nastepny semestr sie zaczyna w pazdzierniku i 3 m-ce wiec juz odpuszcze, ale teraz chce skonczyc, ale jak-jak nie mam sily przysiasc nad ksiazka bo zaraz spie, nie wiem jak ja ten egz zdam w czerwcu:O pomidorowka nie zaszkodzila bo dzis tylko jedna miska byla:) ale przegryzlam gruszka i sie zastawiam czym mi sie teraz odbija...eh wracam do pracy bo sie lunch skonczyl:O milego popoludnia dla Was!!!:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano wlasnie, ze czuje sie dobrze, no i zreszta nie narzekalam wczesniej, poza ta sytuacja z piatku. W niedziele im powiedzialam Sylwucha to wszystko co pisalas i dzis powtorzylam, nie wiem czego jeszcze oczekuja. O wiele latwiej byloby mi powiedziec, ze mam ich po prostu dosyc i chce sie w spokoju pouczyc hehe :) A za te 3 tyg to dopiero bedzie masakra tam wrocic, len sie we mnie zasiedzi na dobre i przypuszczam, ze beda zdrowo cięci na mnie. Przez to siedzenie w domu to ja w kolko jem, a jak nie jem to stoje przed szafka i patrze co zjesc... Ok, spadam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Dziewczęta A co tam się wpiszę-Ania jak dobrze pamiętam-ja też jestem z podkarpacia, miło poznać sąsiadkę :-) Któraś pisała,że ma straszne zgagi-mi pomaga herbatka miętowa i gumy do żucia oczywiście miętowe. A ostatnio koleżanka mi powiedziała,że jej pomagały migdały i wczoraj sobie zakupiłam na zaś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jak z moja szkola-prace mam na p/t i szkoda mi bylo marnowac wolny czas, myslalam tez, zeby porobic cos dla siebie no i sie tak zagalopowalam :) Powodzenia w egzaminach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudzik super są te karkeczki i godne polecenia, a Ty nie powinnaś być tak skromna i może Marigo ma rację i powinnaś jakiś biznesik otworzyć jak juz ogarniesz sie po narodzinach maleństwo i trochę je odchowasz :-) Ja trochę jeszcze odpoczywam, ale niestety za 1,5 godz. do pracy trzeba iść. My rośniemy sobie teraz bardzo szybciutko-a właściwie to mój brzusio kilogramy narazie spoko zobaczymy co dalej. W czoraj najadłam się strachu i napędziłam go innym w pracy (ale dobrze im tak).Zaliczyłam fatalny upadek na pupę w pracy, ktoś coś rozlał na podlogę widziałam jak laska scierała i chwilę potem szłam tędy ( na dodatek z nożami) i jak mi nogi nie pojechały i grzmotnęłam jak kamień na podłogę,ledwie się podniosłam. Od razu zaczęli panikować(bo już wcześniej zgłaszałam,że mamy tam bardzo ślisko a ja w ciąży i się obawiam upadku) i jak na złość na mnie padło. potem latali pytali czy chcę do lekarza? ja zadzwoniłam do swojej Gp -jej nie było jeszcze,ale w recepcji mi powiedzieli,że i tak ona niewiele pomoże tylko zbada tętno dziecku i żebym dla pewności do szpitala na skan pojechawa. Więc powiedziałam w pracyże na skan mam jechać bo martwiłam się o dzidzię ( Upadek był bolesny i martwiłam się czy tam z łożyskiem jest wszystko w porządku, bo jak by się odkleiło to porażka );>( na szczeście maleństwo się ruszało i jest ok. dziś rana koleżanka dzwoniła z pracy,że tam wczoraj generalne mycie podłogi było,a więc mają cykora i dobrze im tak. Jak się im mówi to nie wierzą i mają teraz. Jeszcze 3 dni jedziemy w czwatek w nocy do Polski na 10 dni- juz się doczekać nie mogę. Mamy komunię synka mojej siostry, a i lista zakupów spora. na dodatek muszę odebrać dokumenty,bo po ślubie jeszcze nie zmnieniłam i potem będzie tu zamieszanie ze zmianą wszedzie. Nie lubię tego bo jak zwykle będzie pełno pomyłek :-( Miłego dzionka u nas narazie nie pada,może tak zostanie to męzuś wreszcie trawę z kosi ,bo jak wrócimy to ogródka nie poznam hahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jest chorykroliku, powinnaś teraz wypoczywać i jak naj mniej stresów. Zwolnić Cię nie zwolnią, więc wyciągnij ile możesz wolnego. Katarynko dziękuję za uznanie co do moich kartek. U mnie w rodzinie w aż dwie komunie dzieci sióstr w tym roku. Jedna w niedzielę, a druga pod koniec maja. Szkoda mi trochę, ale nawet nie było szans na wyjazd już teraz. Robię właśnie karteczkę na Komunię i wyślę - na razie musi wystarczyć tyle:) Pogoda dziś u mnie znośna i zamierzam zasłony uprać bo ukurzone już mocno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x...x...x
Czesc dziewczyny, ja tylko na chwile. Buzka wczoraj sie usmiechnela na tescie, moja tez i meza oczywiscie tez... :D trzymajcie kciuki :) Pokladam wielkie nadzieje w tej buzce. Ps. zastanawiam sie czy zrobic dzis sobie tez test zobaczyc czy sie usmiechnie czy nie, juz chyba nie powinna, prawda? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszaa25
RudiK mi po prostu ta stronka nie wchodzi fotosik ;( dzis zakupilismy lozeczkoo z calym oprzyzadowaniem;) poscielka,baldachimem ;) itd teraz czekam na kuriera ;) Katarynkag79 uwazaj Kochana na siebie i dzidzusia jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez tu dzisiaj cicho i pusto... Pewno na zakupkach jestescie albo na spacerkach. Juz sie nie moge doczekac robienia zakupow dla malucha, szukania, wybierania, licytowania hehe :) Jak na razie to musze sie zmuszac do skupienia uwagi na nauce, choc taki len mnie dzis ogarnal, ze jeszcze w lozku siedze i jekies siano w mozgu mi sie porobilo... Milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem:) ale w pracy wiec nie mam jak pisac:O Krolik znam ten bol- wczoraj na hiszpanskim bylam w gr z kolega i jakies cwiczenia robilismy, zaczelam mu tlumaczyc co mamy robic i nie wiem kiedy zamiast po angielsku gadalam do niego po polsku:) a ten oczy i slucha:) nie mam pojecia co robilismy wczoraj bo caly czas ziewalam i myslami bylam juz w lozku:) kurcze jeszcze dwa dni do pracy i weekend!za tydz idziemy do znajomych na komunie- macie pomysl co mozna dziewczynce kupic?bo ja nie mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zła jestem jak nie wiem ,dzis do mojego zadzwonila babka z agencji , ze dom ktory mielismy wynajac zostal juz wynajety komus innemu :( a mówiła ze nam go przetrzyma :/ i co i znowu szukanie ,juz nawet mi sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu a ta komunia to tu w irlandii? moj synek w zeszlym roku dostal bilety do imaginocity-wazne caly rok.albo album komunijny do zdjec....albo ksiazke jakas ladna... zalezy w jakim stopniu aprzyjaznienia jestescie.... tutaj sie tak nie szaleje z prezent.jak w polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izuniek nic tylko pow: "jak nie urok to sr***"ehhhhszkoda slow!ale nie poddawaj sie i szukajcie:) Marigo- to jest komunia corki mojej kolezanki jeszcze ze studiow, w sumie jestesmy na stopie bardzo kolezenskiej:) myslalam moze o czyms w rodzaju: moja 1-wsza encyklopedia...musze pojsc do Eason(a) i popatrzec co tam maja:) no wlsnie szalec nie mamy zamiaru bo chyba nie o to w tym wszytskim chodzi:) moja chrzesnica ma komunie za 2 lata i juz sie boje;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie wysłałam karteczkę dla siostrzeńca na komunię... Tez mi się wydaje że książka to doby pomysł na prezent. Jakaś encyklopedia, lub inna tematycznie związana z jej zainteresowaniami. Możesz też rozejrzeć się za jakąś biżuterią np srebrną - kolczyki, zawieszka. Dziewczynki na ogół lubią wszelkie świecidełka :) Mój chrześniak też za 2 lata ma komunię. Chyba idę spać bo coś mnie strasznie bierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszaa25
czesc kochane ;) jak sie czujecie? Izuniek tez bym sie wkurzyla na twoim miejscu ale mam cos co poprawi ci humorek mam nadzieje ;) http://www.adverts.ie/clothing-blankets-covers/baby-girl-clothes-0-3-some-new/593674 ta osoba mieszka w moim regionie jakby cie to zainteresowalo to moge odebrac i tobie przyslac razem z tym co mam dla ciebie ;) tylko bys musiala szyko sie zdecydowac za nim ktos inny je wezmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
encykopedia-super.tez wlasnie myslalam o ksiazce.moj syn dostal piekna historie polski...-ale po polsku wiec lezy na polce. i koleznaka dala mu ksiazke ilustrowana The America-cos pieknego...a ze on maniak geograficzny to ksiazka w uzyciu non stop;) wogole bardziej mi sie podoba tutaj ze prezenty nie zdominowaly samej celebracji tego dnia.daje sie tu drobne prezenty ale naprawde wartosciowe. w polsce,rowery komputery,xboxy i inne wydumane drozyzny.....dzieciaki zamiast mysle c o sensie tego wydarzenia nakrecone sa prezentami i glupieja.... lancuszek,tez dobra mysl-zwlaszcza jesli jestescie blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane No Ja narazie odpoczywam po pracy, za chwilę mężuś wróci ze swojej. Aniu- co do prezentu dla dziewczynki- to moja znajoma była w sobotę na komuni i kupili złote kolczyki, bo mała lubi błyskotki, a rodzice nie bardzo by jej coś takiego kupili, więc może jakąś biżuterię. My w niedzielę mamy komunię u mojej siostry,chłopca -dajemy pieniążki. U nas w rodzinie tak się utarło,że nie prezenty, a pieniądze, a potem rodzice z dzieckiem decydują na co je przeznaczyć lub co mu kupić,że by nie było niezadowolenia z nietrafionych prezentów :-) Wszyscy są zadowoleni Coś głowo mnie pobolewa- chyba pogoda się zmieni. U nas wieje jak nie wiem co, ale na szczęcie nie poda Pozdrawiam ,muszę się odprawić bo jutro śmigamy do Pl. Już się nie mogę doczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarynka ale ci fajnie :) my dopiero po porodzie na Święta sie wybieramy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszaa25
Izuniek moj mezus wymysli ze jak dzidzia bedzie zdrowa to moze na swieta do polski polecimy ale sie troszke boje czy to nie za wczesnie na taka podroz dla takiego malego szkraba co o tym myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co myszko, ja ostatnio gdzieś słyszałam, że takie maleńkie dzieciaczki dobrze znoszą lot samolotem bo nie mają jeszcze zrośniętego ciemiączka i nie odczuwają różnicy ciśnień. Nie wiedziałam o tym jakiś czas temu i zdecydowaliśmy się na wyjazd do Pl samochodem. Będzie to praktycznie zaraz po porodzie. Teraz mam coraz więcej wątpliwości czy dobrze robimy - bilety promowe zamówione i chyba nie ma wyjścia. A na Boże Narodzenie też chyba polecimy... Katarynko miłego i spokojnego lotu dla was. Izuniek, głowa do góry, nie to mieszkanko to inne - może nawet ładniejsze wam się trafi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza ja sama nie wiem jak to jest moja niunia sie urodzi na koniec sierpnia i sie wlasnie zastanawiam czy autem czy samolotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobacz rudik jaki biznes robia na rekodzielach;) http://www.adverts.ie/pictures-paintings/name-plaque-hand-made/587900 a kiedy wy sie wybieracie do pl? troche dluga podroz do polski z takim amluszkiem ...i w foteliku samochodowym caly czas...samolotem chyba jednak wygodniej. i s szybciej.mysle ta ...sobie. ja pierwszy raz lecialam z jessa jak miala 4 miesiace i swietnie zniosla lot.cala droge spala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) ja ide dzis na kolejna wizyte do GP mam nadzieje ze cisnienie bedzie w normie, bo nie chce mi sie tam ganiac co kilka dni...w pon wizyta w szpitalu wiec i juz mnie skreca na sama mysl o tym czekaniu w kolejkach... Co do latania, ja planuje leciec ze swoja mala gdy bedzie miala ok 2 mcy, a dozwolone sa loty dla maluchow juz 2 tygodniowych, wiec mam nadzieje ze bedzie ok:) ja zbyt niecierpliwa jestem by wybrac sie w taka podroz samochodem, a poza tym my tutaj niezmotoryzowani. Najciezej bedzie sie zapakowac do samolotu z wozkiem, dzieckiem i jeszcze bagazem... a nie zawsze zbyt domyslini by zaoferowac pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwucha jak sie maja domyslec, skoro biegna, zeby zajac najlepsze miejsca? hehe ;) Zartuje oczywiscie, ale w ryanair tak wlasnie to wyglada, najpierw stoja 2 godz w kolejce zanim zacznie sie odprawa, a potem leca az sie kurzy :) To oczywiscie nie jest zabawne, sama sie boje teraz leciec, mimo, ze tylko z podrecznym, ale mam problem, zeby podniesc walizke tak wysoko, plecy mi siadaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×