Ciąza w irlandi..moze ktos ma wiecej doswiadczenia odemnie...

Dzięki dziewczyny za pamięć i słowa otuchy :) Izuńku...jak tam się macie? Pleśniawki dały spokój? Króliku, mały słonik? heh...też myślałam, że będę małymsłonikiem, a jestem duużym słoniem, bo przybyło mi już 30 kilo... pociesza mnie jedynie fakt, że schudnę (skoro raz mi się udało, więc czemu nie znowu?) Już nawet szukam sobie jakiegoś cross-trainera tylko taniego, żeby nie było żal jak się pode mną zawali, hihihih :) Co do pępowiny i usg. Pamiętaj że lepiej jak zrobisz jedno za dużo niż za mało. Przecież lepiej być bardziej ostrożnym niż coś zbagatelizować, prawda? Poza tym zawsze lepiej skonsultować to z jeszcze jednym lekarzem :) Trzymam kciuki :) Mieszkanko...czyżbyś mieszkała nad morzem? Zazdroszczę ci tej wycieczki..i psa...sama miałam kiedyś czworonogi, były ze mną przez większość mojego życia, i chociaż juz od kilku lat ich nie ma, ja nadal nie pogodziłąm się z ich stratą. Wiem, że psa będę miała dopiero jak pójdę na emeryturę, bo nie wyobrażam sobie zostawiać go na całe dnie w domu, samego...

milly tak mieszkam nad morzem mam jakies 5km ale za domem mam rzeczke :) a psa maz zawsze mowil jak bedzie mieszkanie to ze wezmie owczarka bo to jego marzenie ale ja chcialam psa bo od zawsze mialam w domu zwierzyniec i mamy kota i psa byly chomiki ale zdechly :( chcialam fretke ale mialam w pl nadal mam i wiem jak to smierdzi i jest pies york ''rose'' wzielismy 1,5 roczna suczke.

Witam ja dzis na usg bylam i doktor powiedzial ze szystko dobrze dziecko 2.7 a w ubiegla srode bylam i doctor powiedzial ze dziecko 2.1 ???? tak szybko uroslo czy oni ta sprawdzaja?! mi tez powiedzieli ze jeden scan w ciagu ciazy a mam je takie szybkie ale na kazdej wizycie. Mialam miec nast. 29 09 ale dzis go skasowali bo doktor stwierdzil ze jest mi nie potrzebny Wlasnie Sylwucha jak Blanka? Milly zycze szybkiego porodu :-D Tez bym chciala miec psa :-) moze kiedys jak bede miec domek :-)

mysza o ile mnie pamiec nie myli pisalas kiedys, ze maz bedzie wybieral sie po becikowe, zalatwiliscie juz czy jestescie przed? milly jakies objawy czy nic? To musi byc meczace tak czekac, alez sie uparla ta Twoja corcia :) magda to i tak dobrze, ja zeby poznac wage dziecka musialam isc prywatnie...

krolik jestesmy w trakcie zalatwiania w pazdziierniku moj mezus jedzie po to do polski haha moj synek mnie wlasnie rozbawil do lez haha jak go teraz karmie to zaczol ruszac nozka ale tak smiesznie ciagnie cyca i zgina i prostuje nozke i puszcza baczki haha czy to znaczy ze mu smakuje ? hihihi

no na pewno smakuje :) powiedz mi-stad wystarczy tylko akt urodzenia dziecka czy cos jeszcze? a w pl pewnie musze najpierw nadac pesel, zeby sie starac? wiesz cos wiecej w tym temacie? oczywiscie wniosek+zasw od lekarza, to wiem.

Hej mamusie i ciezarówki:) Staram sie was czytac na bieżąco, ale nie zawsze mam czas by napisać (a ostatnio nawet i siły, bo coś mi ciśnienie mocno spada - mam poniżej 100). My jeszcze tydzień w Pl, a potem powrót do Eire. Tak mi tu dobrze, że nie wiem czy się na nowo przyzwyczaję i Julka czy złapie od nowa swój wypracowany już rytm dnia. Ale dłużej tak z mężem na odległość to też na nic :( Co do becikowego i spraw urzędowych w Pl mogę podzielić się swoimi doświadczeniami. Po pierwsze akt urodzenia należy przetłumaczyć przez biegłego tłumacza. Po drugie zgłosić się do USC o "polski" akt urodzenia i z tym udać się do OPS. Tam trzeba mieć oprócz zaświadczenia od lekarza i aktu urodzenia "polskiego", również dowody osobiste rodziców (albo chociaż xero). I jeżeli drugi z rodziców nie mieszka w tej samej gminie/mieście należy mieć odpowiednie zaświadczenie z Jego/Jej OPS o nieubieganiu się tam o "jednorazowy zasiłek z tytułu urodzenia się dziecka". Ja przy okazji wyrobiłam mojemu dziecku także PESEL. W tym celu należy najpierw dziecko zameldować w swoim miejscu zameldowania, a następnie złożyć wniosek o nadanie numeru PESEL - czas oczekiwania ok 2-3 tyg. Jak się spieszy to nawet wcześniej;) Było trochę chodzenia za tym, ale wszystko już mam załatwione. Dobrej nocy.

RudiK dzieki za info, to juz moge sobie darowac becikowe. do pl leci tylko moj z zaswiadczeniem lekarskim (zreszta z maja, wiec w juz pewno "niewazne"), ja zameldowania nie mam w pl wiec d.o. niewazny. Moj OPS jest na drugim koncu pl, wiec nie bedzie sie tam tlukl po zaswiadczenie. Nie wiedzialam tez, ze do peselu trzeba malego zameldowac? Paranoja, a niby mieli to zniesc... Az sie nie chce wracac.

A JA JUZ NIE MAM SIŁY :/ GDY MAŁA PŁACZE NIE JESTEM W STANIE JEJ USPOKOIC,NAJEDZONA,PRZEBRANA,I NOSZE JA I SPIEWAM JEJ I KOŁYSZE I MASUJE BRZUSZEK I NIC :/ A JA TYLKO SIE DENERWUJE I PŁACZE BO NIE WIEM JAK JEJ POMÓC

chorykroliku ja napisałam tylko jak jest u mnie, a z doświadczenia wiem, że "co kraj to obyczaj" i u Was nie koniecznie musi być podobnie. Jeśli Twój ma jeszcze inne sprawy do załatwienia w Pl to może warto spróbować. Sylwucha jak Blanka? lepiej już się czuje. Katar u dziecka to naprawdę nic przyjemnego. 3majcie sie kochane. Marigo na kiedy umawiamy się na sesję? Lilac przyjemnego pobytu w Pl, ochładza się nieco, ale to i tak lepsze niż irlandzkie deszcze;) Katarynka, Mysza, Izuniek, jak wasze maleństwa? A Donia, Mily, mieszkanka irl i Ania, jak wasze fasolki? Ja jeszcze tylko kilka dni na polskiej ziemi, ale ten czas zleciał. Trudno mi się chyba będzie znowu odnaleźć w Irl... Pozdrawiam

krolik dokladnie tak to wyglada jak RudiK napisala ;) mam nadzieje ze mojemu mezusiowi uda sie te becikowe zalatwic ;) Izuniek wspolczuje ci ja nienawidze tych momentow ostatnio u mojego malca zadzialalo to ze rozbieram go i odpinam mu pieluszke i tak sobie chwilke lezy i fika nozkami lub ja jego muszkami fikam zginam je,caluje usmiecham sie do niego on to lubi to wtedy sie cieszy i uspokaja i puszcza wtedy baczki a czasami mnie obsika lub kupke mi pusci a ja nie zdaze zakryc pieluszka a pozniej sie cieszy i jest spokojniejszy A tez szczera prawda jest to ze jak Ty jestes rozdrazniona to i dzidzia bedzie sprobuj jakos kochana zebrac sily w sobie i sie uspokoic moze sie uda..

jestem i ja:D Rudik- moja "fasolka" (nie lubie tego okreslenia jakos) rozbrykala sie juz na calego!!!!bardzo mi sie to podoba, bardzo;) dzis mi sie nawet snil Synus;) tym razem byl taki ladny i slodki;)(pisalam Wam, ze ostatnio jak mi sie snil to byl bardzo brzydki?....) wczoraj znalazlam mieszkanie ktore mi sie spodobalo, dzis zadzownilam, utargowalam i jutro i jedziemy zobaczyc na zywo...ciekawe czy sie zdecydujemy... ogolnie to nic nowego, ot dzien za dniem w pracy i jakos te dni strasznie szybko uciekaja...

Izuńku, cierpliwości. Wiem, łatwo mi mówić, bo jeszcze tego nie doświadczyłam, a napewno też mnie to czeka. Oprócz tego, co wymieniłaś może byc jeszcze : za gorąco, za zimno, za ciasno, za luźno (ubranko), a to wysrać się nie może a to właśnie za często (wybacz bezpośredniość ale czasem tak właśnie jest), no i jeszcze zostaje to co wyssie z mlekiem mamy (zdenerwowanie, jakieś ostre przyprawy w twoim jedzeniu itp). Albo chce spać i nie może... chyba pomysły mi już się skończyły...ech... Magda...tak, to możliwe żeby tyle urosło. Ja miałam róznicę 300 gram w ciągu 4 dni! Króliku, jak to dowód nieważny? Przecież masz tam wpisany adres meldunku? A zaświadczenie lekarskie NIE jest już wymogiem do 31 grudnia 2011 roku, a więc spieszmy się mamy spieszmy, bo niewiadomo co będzie potem, a 1000 pln piechotą nie chodzi, prawda? Może ten link ci pomoże : http://www.becikowe.com/ Powodzenia :) A moja 'fasolka' to pewnie już ze 4 kilo waży...hehe....

Cześć dziewczęta :-) Własnie udało mi się uśpić mojego małego głodomora :-O mam nadzieję hahaha. Może mi sie uda coś naskrobać! Milly-a Ty to się nie wybierasz rodzić? Wodzę,że twoje maleńswo tak samo uparte jak moje i najlepiej by sobie w brzusiu zostało :-) Niestety w końcu przyjdzie ta chwila i opóści ciplutkie gniazdeczko. Moja malutka powoli sie przyzwyczaja. Dziś nawet udało mi się wyskoczyć na zakupy do Cork- i 2 godzinki została z tatusiem ,słodko śpiąc. Teraz mamusia ma dyżur, a tatuś szuka grzybów :-) Kupiłam sobie takie wysokie majtki sciągające i już w nich chodzę-trzeba zacząć dbać o brzusio bo flak zostanie brrr... Izuniek-pomalutku i niedenerwuj się. To nic nie pomoże ,a nawet zaszkodzi bo Twoja malutka czuje zdenerwowanie mamusi. Ja się nie denerwuję,ale mój mąż jest strasznie przewrażliwiony jak malutka zacznie płakać czym mnie wkurza. Zuzia już sobie go owineła wokół paluszka. W drugą noc jak byłyśmy w domku powiedział mi ,że mnie Kocha,ale Zuzie najbardziej hmmmm. No cóż rośnie mi córusia tatusia :-) Ja też nią byłam. Izuniek a jak dajesz radę z karmieniem? Mnie bardzo pomogły te nakładki sylikonowe na sutki- REWELACJA. Teraz malutka wcina że hej. Ja też mam zamiar się starać o becikowe w pl.A wiecie może jaki mamy czas na złóże nie dokumentów? Pozdrawiam serdecznie i miłego popołudnia

Piersi mnie troche bolą jak karmie ale to tylko pod koniec,i mała zawsze mi usypia przy nich :)ona chyba taka nie spokojna bo kupki nie moze zrobić,dzis wstala ok 9 usnela na 30 min ok 12 i przebudzila sie z placzem :( dostala cyca i znowu usnela na 5 min ,wiec ja przebralam i była kupka,ponosiłam ja chwile na ramieniu pogłaskałam po pleckach i znowu usnęła i spi juz ok godziny :) a masuje jej brzuszek i ruszam nóżkami ,zeby jej jakos pomóc.Wczoraj po raz kolejny osrała mojego (że tak brzydko powiem) :) ale się naśmiałam :)

Katarynka widze, ze lada dzien to bedziecie w trojeczke na grzyby chodzic ;) na becikowe sa chyba 3 miesiace, ale lepiej wnioskowac przed koncem roku, bo zawieszony jest wymog dokumentowania opieki od 10go tygodnia ciazy: http://www.mz.gov.pl/wwwmz/index?mr=m15&ms=739&ml=pl&mi=739&mx=0&ma=14946 i http://www.mz.gov.pl/wwwmz/index?mr=m15&ms=739&ml=pl&mi=739&mx=0&ma=16486 Aniu widze, ze czeka Cie przeprowadzka, uciekasz z lucan? powodzenia :) Milly dowod mam, ale zameldowania w pl juz nie, wiec z tej racji jest niewazny, posluguje sie paszportem :) Wg wzoru oswiadczenia o niepobieraniu z wlasnej gminy widze, ze niby wypelniam to sama, bez udzialu OPS, wiec chyba RudiK rzeczywiscie masz racje-co kraj to obyczaj, pewnie zalezy to tez od humorow pani w urzedzie... Zadzwonie w jakis dzien i dowiem sie dokladnie u zrodla co i jak, na razie nie bede myslec na zapas :) Wysprzatalam mieszkanie, mam jezor do pasa i padam na twarz, ale jestem szczesliwa :):):) Nasza klatka juz zasiedlona, sprowadzili sie irl, a w ostatnim pl, byloby fajnie miec z kim pogadac :) Choc jak na razie to irl dniem i noca obwieszczaja swoje istnienie na tym pietrze i nie zapowiada sie, co by mieli zmienic nawyki... marigo widze, ze sie tak rozbestwilas w tym kawkowaniu pod nieobecnosc dzieci, ze nie masz dla nas czasu ;) Jak Michelle sie sprawuje?

Krolik- nie z lucan ale z osiedla;) ten nowy apt ktory wynalazlam jest w Adamstown- The Paddocks-orientujesz sie? kolo Superquinn'a, no zobaczymy jak to wyjdzie jutro na "zywo";) a Ty na weekendzie nie wybierzesz sie na kawke do Starbucks'a? moze i Justa by dojechala;) kurcze kostki mi strasznie puchna-ale nie pod wieczor- w sumie to calu dzien mam takie serdelki...:(w piatek albo w pon wybieram sie do gp -ale pewnie sie okaze, ze to normalne i nie mam sie czym przejmowac;)

a moja malutka po zrobieniu kupki :) spi już 3h i nie wiem czy ją obudzic czy czekać aż sama wstanie,bo boję sie ze znowu nie bedzie w nocy spała,ja sobie w tym czasie odciagnelam z piersi pokarm,nazbierałam aż 120ml :) oj chyba nie bede musiala jej budzic ,bo cos zaczyna sie wiercic,i zauwarzyłam że chyba jaśnieją jej włoski :)

He dziewczyny:) dzieki za troske Blanka ma sie duzo lepiej, z tym katarem to juz jest taka meczarnia ale trzeba to po prostu przeczekac, najgorsze byly noce ale chyba mamy juz to za soba. co do becikowego to ja mimo, ze juz miesiac w Polsce to nic Wam nie podpowiem, odpuscilam sobie, zbyt nerwowa jestem, na poczte pojde i potrafie wyjsc z siebie gdy patrze na te "mile" panie, ostatnio by wyslac list stalam 20 min a byly tylko 2 osoby przede mna i kupowaly znaczki!!! nic wiecej!!! a pojsc do urzedu to az sie boje, nie mam tez zaswiadczen od lekarza, a tak na lewo nic nie zalatwie bo nie potrafie :P Aniu co do opuchnietych nog, obawiam sie, ze bedzie tak jak podejrzewasz... poki cisnienie w normie i mocz ok to nic ci na to nie poradza. rozbawily mnie te twoje sny co do urody synka:) przedziwne rzeczy beda ci sie teraz snily, oby jak najmniej koszmarow bo mnie przez pewnien okres meczyly bardzo:/ a synus bedzie sliczny, zobaczysz :D Rudik znam twoj bol, tyle czasu w PL to az sie wracac nie chce, pogoda dopisuje, rodzinka w poblizu, ale za tatusiami teskno no i oni tesknia za coreczkami. Ja wracam dopiero za miesiac, ale moj maz przylatuje za 1,5 tyg wiec we 3 juz bedzie nam razniej:) a wy wracacie teraz samochodem czy samolotem?

Ja mam meldunek w tym samym miescu co moj maz i tam tez piotrus zostal zameldowany bo to tesciowa tym sie zajmuje z mezem wiem ze pesel najpierw musza wyrobic dla synka a pozniej reszte zalatwic ja tez do takich urzedowych spraw nie mam glowy bo mnie szlag trafia jak trafie na tak zwana Mila Pania ale zaswiadczenie od lekarza musialam miec cho jeda wizyte udokumentowana jak bylam w ciazy Aniu widze ze my tutaj po sasiedzku jestesmy bo ja z blancha jestem ;) Moj synus dzis mnie zaskoczyl ;) dzis tylko 30 miiut go usypialam ;) a tak zawsze zajmujemi to od 20 do 23 bo on musi sobie porozmawiac i spac mu sie nie chce a dzis babcia go chyba wymeczyla ;) mam nadzieje ze przespi mi noc spokojnie tylko na jedzonko sie obudzi i zasnie bez placzu i marudzenia Kochane ja uciekam ide wziasc prysznic i moze uda mi sie jakis film w lozeczku z mezusiem poogladac ;) Milych snow dla Was i waszych Pociech ;)

Sylwucha, my z powrotem też autem. I trochę się boję, bo Julka nie śpi juz tyle co 2 m-ce temu i zapewne droga nie upłynie jej tylko na spaniu i jedzeniu... Dziewczyny z fb dzieki za życzenia;) A co do tego becikowego to nie wiem jak to do końca powinno być z tymi wizytami u lekarza? Z tego co wiem to ma być udokumentowana chociaż jedna wizyta u lekarza w okresie ciąży i nie koniecznie przed 10 tyg. Tymczasem mój lekarz tłumaczył mi, że jest inaczej. W końcu stanęło na jego bo i tak nie było sensu się z nim kłócić... (miał stary druczek i nie chciało mu się zmieniać;)???

ja mam zaswiadczenie lek z maja, wtedy ostatni raz bylam w pl, lekarz wpisal wizyte od 10go tygodnia, choc tlumaczylam mu nowe przepisy, ze nie trzeba to tez upieral sie przy swoim, poza tym stwierdzil, ze i tak nic mi to zaswiadczenie nie da. Pewnie mial racje, bo swistek ma juz kilka miesiecy, a raczej nie wyobrazam sobie leciec do gdyni, potem tluc sie na drugi koniec pl by moc zalatwic becikowe tam, gdzie moj jest zameldowany i przy okazji meldowac malego u tesciow... Wg przepisow ja rozumiem, ze wystarczy udokumentowanie jednej wizyty, w jakimkolwiek momencie ciazy, poza tym nigdzie nie jest napisane, ze to musi byc w pl??? I tym sposobem kazdy urzednik interpretuje sobie po swojemu.

Aniu nie znam tych stron niestety, sprawdzilam na mapie, wyglada dobrze i zielono :) Nigdy tu nie zajezdzalam, pewnie dopiero z wozkiem cos pozwiedzam. Chetnie bym sie spotkala, ale caly weekend spedze w kosciele... zapisalismy sie na nauki, zeby zdazyc poki sie nie rozpakowalam. Powodzenia z mieszkankiem zycze i daj znac, jak poszlo. Sylwucha rozumiem Twoja niechec do spraw urzedowych, ja sie w maju nauzeralam tydzien z mila pania w UM i zdecydowanie odechcialo mi sie z nimi kontaktow...

Rudik a co swietowalas? urodziny? tez sie dolaczam z zyczeniami, zdrowka i wszytskiego co najlepsze:) Powodzenia w drodze powrotnej, nasze dziewczynki sa praktycznie w identycznym wieku wiec zdaje sobie sprawe, ze moze juz nie byc tak latwo. Duzo wiecej je interesuje i po prostu nudza sie w foteliku, plus nie sa juz tak cierpliwe by siedziec tak dlugo w jednej pozie. Ja musze sie zabrac za poszukiwanie sukienki do chrztu dla mojego dziecka, czas biegnie a ja jak zwykle zostawie wszytsko na ostatnia chwile. Najwiekszy problem bede miala oczywiscie z pogoda bo nie wiadomo czy ten pierwszy weekend pazdziernika bedzie letni czy zimowy? Milego dnia mamusie i brzuchatki:)

Witajcie Dziewczyny. U mnie jakoś leci, coraz ciężej, choć do stycznia jeszcze daleko. Jednak brzuch dość znaczny. Wczoraj byłam na pogrzebie wujka (miał 56 lat), więc nie pisałam, po prostu nastroju nie miałam. Syn w brzuchu okropny wiercipięta. Nie daje mi zasnąć. Brzuch w każdą stronę tylko się rusza. A dziś czekają mnie dwie wywiadówki, o 17 u młodszej, a o 18 u starszej córki. Nie wiem czy dam radę wysiedzieć. Ale się tym nie przejmuję, bo ani z jedną ani z drugą problemów w szkole nie mam. Życzę miłego dnia.

Hej kochane, ja tak szybciutko-rozmawialam dzis z szefem i moze sie komus przyda-zona nie ma prawa do macierzynskiego, od dawna nie pracuje, skonczyl jej sie juz zasilek, maz pracuje na caly etat. w szpitalu dostala od pracownika socjalnego papiery do wypelnienia, zlozyla w swoim health centre i dostala wlasnie jednorazowa zpomoge na wyprawke 3 tys euro :) Wiec jesli ktoras z was ma podobna sytuacje to skladajcie dokumenty, bo jak widac cos tam mozna dostac :)

Katarynka gratulacje :D Ania no pieknie ja dopiero co poznalam droge do Ciebie i juz przyjdzie mi znow bladzic :P I jak te mieszkanie ?? Krolik to chyba zalezy od pracownika w hse, bo znam przypadki gdzie para nie pracowala a dostali jakies 200 e na wyprawke, druga z kolei chyba 400 ale to samotna matka. No chyba, ze jakies fundusze dostali :)

3 tys to tez wydaje mi sie sporo i troche nierealne, moze sciemnil, ale po co mialby klamac, no nie wiem. Odwiedzilam dzis prace i akurat sie ze mna tym podzielil, znam ich sytuacje finansowa i spotykalam gorsze, wiec nie mam pojecia jak to zrobili :)

Hej wszystkim! Donia szybciutko te wywiadowki!!! MIlly dzieki to jednak moze i tak szybko przybral na wadze bo i brzuch coraz wiekszy :-) jeszcze miesiac nie wiem jak ja bede sie ruszac :-P Lilac jak po chrzcinach i pobyt w PL? Rudik to jeszcze pare dni w PL i oczywiscie milego powrotu. Sylwucha udanych zakupow i ladnej pogody zycze na chrzciny, w ubieglym roku bylam w PL pierwsze 2tyg. pazdziernika byly piekne, sloneczne mam nadzieje ze teraz tez tak bedzie :-) Krolik dzieki fajna sumka nawet, ja nie pracuje ale mialam list od gp i dostalam 150e ale to pewnie roznica list ze szpitala , moja kolezanka ma 3-ie dziecko i nic nie dostala bo jej powiedziala ze maz pracuje na caly etat :-( Izuniek jak sie masz? Mysza fajnie ze masz tu mame do pomocy , moja nie chce przyleciec nie che zostawic taty na miesiac samego :-) Moze oboje przyleca na swieta. Pozdrowionka

cześć dziewczęta Justa-dzięki wielkie :-) Królik-to naprawdę duza suma jaką dostał twój szef tylko pozazdrościć! My obcokrajowcy pewnie nie mamy szans na takie wysokie dofinansowanie :-( Mam nadzieję,że dziewczyny które są w Pl. spędzają super czas. Ja może też się wybiore przed końcem roku. A powiedzcie mi czy zdjęcie do paszportu dla malenstwa robiłyście same czy u profesjonalnego fotografa. I jakie są wymogi odnośnie ułożenia dziecka? Marigo coś zamilkła!!! Pewnie sporo nowych obowiązków jej przybyło jak dzieco poszły do szkoły :-) A i Milly cichutko-czyżby już było po :-) :-) Czekamy na wieści :-) Lilac a jak Ty sobie radzisz? Miłego wieczoru