Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pieniek1971

Kto odczuwa potrzebę posiadania przyjaciół ?

Polecane posty

Gość Też tak sobie myślę
Witam, witam!! U mnie święta minęły spokojnie. I najważniejsze, że mogłam wreszcie soliddnie odpocząć:classic_cool: Tak sobie poczytałam, o czym piszesz i stwierzdam, że masz wiele racji... To wszystko jest właściwie takie oczywiste, ale w tym zagonionym świecie nawet brakuje czasu, by się nad tym zastanowić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też tak sobie myślę
... a Twój tekst o lepszym aucie, niz to, które posiada kolega z biurka obok jest genialny!!!:classic_cool::classic_cool::classic_cool: To kwintesencja i lustrzane odbicie zachowań dużej większości naszego społeczeństwa...niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwa Smutna
My też tak mamy... Jesteśmy z mężem bardzo szczęśliwi, ale chętnie byśmy sobie wyskoczyli czasem gdzieś z zaufanymi znajomymi, najchętniej małżeństwem, a właściwie TYlko z małżeństwem. I co z tego, skoro tak nie możemy... Ludzie są jacyś dziwni, boję się z nimi zadawać zbyt blisko, bo zaraz zazdroszczą niewiadomo czego, a to że masz 2 auta, 2 domy, wszystkiego. A jak się już spotkają to zaraz tony alkoholu, nie ma jakoś o czym gadać... Szkoda, bo chętnie byśmy sie zaprzyjaznili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka tam jedna
Święta minęły jak zwykle za szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwa Smutna
Albo jak nie zazdroszczą to zaraz te durne baby polują na męża , jakieś niedomówienia itd. Mamy bardzo fajne małżeństwo znajome, ale mieszkają daleko, są zapracowani i jakoś nie ma się kiedy spotykać.. Dodam że mieszkamy w małym miastyeczku, choć mąż jest warszawiakiem, ale przyjechał tu za mną. Często jednak bywamy w stolicy, bo mamy tam jego rodzinę i swoje mieszkanie. Ale czy duże mistaio czy małe, teraz po prostu chyba nie ma przyjaźni i tyle... Nie ma czasu, zbyt dużo podejrzliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka tam jedna
Ja wierzę, że istnieje przyjaźń między ludźmi, nie wszystkim jednak jest dane jej doświadczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka tam jedna
Znam ludzi, którzy wokół siebie maja zawsze mnóstwo znajomych, takim ludziom łatwiej też pewnie o przyjaciół. To zależy od osobowości. Jedni szybko nawiązują nowe znajomości a innym przychodzi to z trudem, jak np. mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwa Smutna
pEWNIE MAsz rację, tylko szkoda że na nas padło... Tak bym chciała żebyśmy mieli jakichś dobrych znajomych, ale zawsze ktoś stara się nas wykorzystać. Dwie pary kolegowały się z nami z ciekawości jacy jesteśmy ludzie sukcesu i nie było bardzo o czym rozmawiać, jedni niestety ona się zabujała w moim mężu i zerwaliśmy kontakt. Nie wiem, jesteśy pechowi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwa Smutna
Poza tym kilku singli się chciało kolegować, ale też coś z kolei do mnie czują i moj to wyczuwa i gadka się nie klei. Ale cóż, nie ma co biadolić. Zmykam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też tak sobie myślę
My z mężem od wielu lat jeździmy wszędzie sami...i jest ok. Chociaż, fakt, miło by było móc zadzwonić do przyjaciół i "na szybko" podjąć decyzję o jakimś wypadzie, czy imprezie. Przez jakiś czas tak było, z tym, że owi znajomi zbyt dużo pili i później się kłócili. A nie na tym polega wspólne spędzanie czasu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też tak sobie myślę
A znajoma miała taki miły zwyczaj po wypiciu głośnego śpiewania (czyt. wydzierania się) i rozpinania bluzki:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka tam jedna
My mamy znajomych i od czasu do czasu się spotykamy ale jeździmy też sami. W naszym przypadku dlatego tak się dzieje, że my nie mamy dzieci a nasi znajomi wszyscy mają i to jeszcze małe więc trochę inaczej spędzają czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też tak sobie myślę
------> Szczęśliwa, to nie Wy jesteście pechowi, tylko dziwne egzemplarze się Wam trafiają:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam to nie jest do konca tak ze albo oni albo my jestesmy pechowi czy jak to określić. Ludzie się zmieniaja i to niestety jak widzę na niekorzyść. Nie mamy problemu natury dwa domy czy dwa samochody i nigdy to nie było jak mi się zdaje problemu rywalizacji ze znajomymi o coś. Obserwuje że Oni teraz sobie jakieś cele powyznaczali i na drodze do ich realizacji my gdzies sie zagubilismy Pozdrowionka i miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka tam jedna
Tak ludzie się zmieniają, my też. Każdy w swoim życiu przechodzi jakieś etapy czymś tam spowodowane. Zdarzało mi się np., że unikałam kontaktów z innymi, nie miałam ochoty na bliższe znajomości, potrzebowałam pobyć sama, był znów czas, gdzie łatwo i chętnie nawiązywałam nowe znajomości. Zmieniamy się ciągle i zmieniają się nasze potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Nadeszła wiosna, mnóstwo pracy i dawno tu nie zaglądałem nadchodzi kolejny weekend i chciałoby się go zpędzić z kimś znajomym ale chyba znów nie jest to nam dane. A u Was jak jest, czy oprócz rodziny spędzacie wolne dni ze znajomymi i przyjaciólmi ? czy też wykorzystujecie wolne aby odpocząć od pracy i od ludzi? Pozdrawiam i miłego dnia oraz weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×