Co najgłupszego zrobiliscie w stanie zakochania-amoku?

Jak wiadomo kazda miłosc - szczesliwa, nieszczesliwa, odzwzajemniona, nieodwzajemniona, wyznana, niewyznana itp - ma taki okres amoku, kiedy człowiekowi odbija i robi rózne głupie rzeczy, których potem sie wstydzi, albo chce sie z nich smiać. Jaką najgłupszą rzecz popełniliscie w tym stanie? Kumpela mi opowiada, ze jej amant jedzie autobusem przez 3 godziny w scisku, po cąłej nocy w pracy, zeby ja pozegnac przed wyjsciem na uczelnie:D

kiedyś w amoku wyszłam bez majtek na ulice :p

a ja wyszłam za mąż

się odemnie odpieroliła

niezle... to takie romantyczne wariactwo :D:P

nie napisze bo sie wstydze....:O kiedys w stanie zakochania -w przyjacielu oczywiscie nic nie wiedział o tym, zaczełam mu wysłac miłosne maile, póxniej sie dowiedział ze to ja:O hhahha:O oczywiscie nic z tego nei wyszło, ale beznadzieja, 2 lata trwałam w tej nadziei

Ewa Ty jak zawsze szczera :)

przez poł nocy wrzeszczał mi pod oknem , do sąsiadki z góry , pijany w sztok: _ Halina, ja cię kocham, Halina. Jak ty mozesz spać, Halina, ja cie kocham!:D Myslałam, ze rano tę Halinę zabiję!

i wylać przez oko. Otzeźwiło by go na miejscu :D

ja chciałam się rozwieść, ale w porę sie opamietałam. Albo zbiegi okoliczności mnie uratowały przed tym krokiem.

kiedys w tym amoku .... bylo fajnie !

chcialam sie zabic polykając serie tabletek...to byl toksyczny zwiazek.. trwal ponad 2 lata.. teraz staram sie o tym zapomniec... najgorzej jak go widze... wtedy serce krwawi...

Hehehehehe, własciwie to powinnam była to zrobić . chociaż jeszcze by się zaczął wydzierać: _Halina, jakich ty masz chamskich sąsiadów, Halina, jak chcesz to ja ich dla ciebie pobije , Halina!

bylam w stanie duzo dla niego zrobic, zbyt mi na nim zalezalo i ciagle do niego latalam;) bo tak mi go brakowalo, porazka

najglupszego ? po prostu sie rozstalismy. choc to idiotyczne rozstawac sie kiedy pojawia sie milosc, ale wlasnie tak sie stalo. czulem, ze to nie jest kobieta mego zycia i nigdy nie bede z nia szczesliwy, zawszee bedzie mi czegos brakowac. ona tez uwazala,ze to nie ma sensu skoro ja nie chce, a one tez nie byla do konca pewna czy chce spedzic ze mna reszte zycia. to bylo naprawde glupie... PS - w koncu sie zarejestrowalem :P

I zachowuje się jak głupi - aparat fotograficzny se kupiłam, bo chłopak cykał fotki. Też zaczełam:D

mimo ze był na 5 roku i miał malusko zajec, a ja byłam na 2 i miałam tak full zajec, ze jadłam obiad zawsze jako ostania o 16;00 to on zawsze jadł ten obiad ze mną:P

Wpadłem na słup telegraficzny, bo Ona przechodziła po drugiej stronie ulicy:)

Miło to było widziałam, ze moglby ten obiad zjesc o 14 spokojnie a jednak wpadał na jadalnie jak ja za 5 czwarta;) z reguły juz tam czekał z miejscem zajetym dla mnie:) miłe:)

ja jestem obecnie w takim stanie - obawiam sie, ze narobie w ty roku, jeszcze tyle głupot, ze nie dojdę do siebie potem prze kilka lat...Nie bedę tu wyliczać, bo padniecie:D

ja biegałam z facetem w nocy po lesie,było ciemno,mokro i....zajebiście:)

No nie bądź taki/taka!!! Ja jestem ciekawy!!!

ja biegałam z facetem w nocy po lesie,było ciemno,mokro i....zajebiście:)

chcialam wyjść z samochodu w trakcie jazdy , już otworzyłam drzwi i dopiero mroźne powietrze mnie powstrzymało co za euforia bez procentów

w bujnej młodości by wyznać miłość a byłem szaleńczo zakochany (platonicznie - tylko wzdychałem na boku a ona nawet nie wiedziała o moich uczuciach) napisałem do lubej list. Mieszkała w bloku, zastanawiałem się jak jej przekazać w oryginalny sposób, wchodząc po schodach parę pięter poniżej stał ogromny filodendron w wielkiej donicy więc wtargałem go trzy piętra pod jej drzwi zamocowałem list i aby efekt był wspaniały otoczyłem wąskim paskiem saletry by paląc się dawała oryginalny efekt. Najlepsze, że po podpaleniu saletry ogień płonąc uszkodził jej poważnie drzwi do domu, a dymu było tyle że musieli pootwierać wszystkie okna na klatce w całym pionie. Na szczęście list spadł i się spalił - powiedział mi kolega który mieszkał w tej samej klatce i na następny dzień opowiadał o jakimś kretynie który podpalił koleżance drzwi. Szczeniackie zachowanie czternastolatka.

No hopin, to dobre było :D

Ponieważ pobiłabym absolutnie wszystkich,nie powiem nic...To jest nie do opisania.W normalnym stanie za żadne pieniądze nie zrobiłabym tego.Stwierdzono,że ten stan zakochania można porównać do choroby psychicznej.Święta prawda. Ale to jest piękne

zakochanie jets piekne:) pisze do Niego:) nawet wiem, kiedy jest na czacie:P mam nadzieje, ze teraz bedziemy mowic po angielsku face to face:) nie ma to jak live;)

w amoku mój były przyszedł twierdząc abym sie pakowała bo jutro uciekamy do Czech, gdzie wezmiemy slub.....to było pare lat temu chcac ukazać jak bardzo kocha zrobił zdjecie rendgenowskie własnego serca i zrobił z tego kopertę

Powiem co mój eks zrobił dla mnie wiele lat temu. Ja miałam 16, on 17 lat (szalona młodość :D ). Uciekł z domu przez okno, przekupił młodsze rodzeństwo (zapłacił im), żeby nie powiedziało rodzicom prawdy, wsiadł w pociąg i znalazł mnie na zapadłej mazurskiej wsi, gdzie spędzałam wakacje, nie mówiąc mu ani słowa o tym, gdzie będę. Ojcu przez telefon powiedział, że... idzie na pielgrzymkę do Częstochowy. Piotrku Ch., pozdrawiam cię, gdziekolwiek jesteś i kogokolwiek teraz kochasz. Twoja była E.