Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tym razem niezrozumiana

Nie wielki problem, ale On nie do konca mnie rozumie /

Polecane posty

Gość tym razem niezrozumiana

Moj chlopak ma znajomego, ktorego zna tylko przez net. Duzo gadaja, sa bardzo dobrymi kumplami, ale nie widzieli sie nigdy, sa z roznych krancow Polski. Moj chlopak zaprosil kiedys swojego kolege do naszego miasta, zeby wpadl na weekend z dziewczyna. Nie mogli wtedy przyjechac, minelo troche czasu i zaprosili Nas do swojego miasta, oboje chemy jechac, jest tylko jeden problem. Moj chlopak hcial by zatrzymac sie u tamtego kolegi, tak zostalismy zaproszeni, zeby zatrzymac sie u niego. Jednak ja nie czula bym sie dobrze, spic w domu u kogos kogo nie znam, kogo moj chlopak zna tylko przez net. tamten kolega mieszka z ojcem. Byc moze i dla niego nie byl by to problem, ale dla mnie tak. Moj chlopak nie do konca rozumie moje podejscie, bylismy troche inaczej wychowani. U niego czesto nocuja znajomi, u mnie chyba nigdy nikt nie nocowal, ja sama tez zadko bardzo nocuje poza domem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daktylka
no ale bedziesz ze swoim chlopakiem to chyba juz nie bedziesz sie tak obco czuc:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym razem niezrozumiana
Nie znam tamtego chlopaka, nigdy nawet z nim nie rozmawialam. Proponowalam zebysmy pojechali i zatrzymali sie gdzies w jakims hoteliku, czy wynajac jakis pokoj w schronisku mlodziezowym, akademiku - gdziekolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga8888
też mam opory przed nocowaniem u kogoś. ale skoro będziesz tam ze swoim chłopakiem, zaufaj mu. jeśli coś będzie nie tak wystarczy, że mu powiesz, a na miejscu na pewno coś znajdziecie. nie przejmuj się na zapas:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tym razem niezrozumiana
Tzn tu nawet nie chodzi o to ze cos bedzie nie tak. Poprostu nie lubie nocowac u kogos, w dodatku w zyciu nie widzielismy tego chlopaka na oczy! Mam tam byc i sie wszystkiego krepowac? On mieszka z ojcem w mieszkaniu, na ten weekend przyjezdza tez do niego jego dziewczyna. Nie podoba mi sie nadal ten pomysl :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×