Ja już chce urodzić!!!

Dlaczego nie może być tak,że jak masz rodzić to albo bóle co 10 min albo odchodzą wody.Od kilkunasty tyg jestem na fenoterolu ,obecnie jest 37 tc i już leków nie biore.Co z tego jak brzuch mnie tak boli ,że czasem prawie płacze.Skurcze są częste ,ale nieregularne.I co?Mam się tak męczyć jeszcze 3 tyg???????Albo boli i rodzisz albo nic nie dolega.Tak powinno być.............Musiałam sobie pomarudzić.....

wytrzymaj jeszcze roszkę:) ty masz już z górki, ja dopiero kończ I trymestr :) Przytulam mocccccno i życzę miłego dzionka.

ja tez muszę sobie czasami pomarudzić...że taaaaaaaaaaak mi sie dłuży :) ale Tobie zostało tylko 3 tyg a ja jestem dopiero w 20 tgc...niby półmetek a czekac sie już nie chce...tym bardziej ,że nie znosze ciąży najlepiej... bądź dzielna!!!! to juz niedługo

mnie pol ciazy skurcze tak bolaly ze ryczalam po nocach, w dzien nie moglam sie pochylic bo mialam ucisk z lewej strony, brzuch drobny, a czulam sie jakbym miala nie wiadomo co do tego ciagle problemy z tetnem dziecka, moim cisnieniem, ciagle szpitale itp urodzilam w 37 tyg, moj porod trwal w sumie 20 godzin-pocieszajace co? po tylu miesiacach cierpien, jeszcze porod ciezki :-/ teraz jestem rok, po tym zdarzeniu i nadal nie moge sie otrzasnac, nie wyobrazam sobie miec 2 dziecka, rodzic, meczyc sie itp...

alusia - nie załamuj sie ja też miałam ciężką ciąże i poród i zarzekałam sie że przenigdy nie zajde w ciąże ponownie- po 5 latach wspomnienia zbladły i jestem w 8 miesiącu- tym razem moja ciąża wygląda zupełnie inaczej - nie wiem jaki jeszcze będzie poród ale cieszę sie że jednak sie zdecydowałam.

dzieki, to jest pocieszajace ze nst ciaze przechodzisz inaczej ja od samego poczatku mialam problemy :( w 16 tyg grozilo mi poronienie, ciagle leki, szpitale i ciagle ten bol, nie tylko brzucha, ale jeszcze plecow-jak juz pisalam mialam ucisk, a kazdy mowil ze mam maly brzuch to nie mam co narzekac :-/ ubranie graniczylo u mnie z cudem :( ciesze sie ze w 37 tyg urodzilam, mimo ze podtyrzymywali mnie wtedy zastrzykami, jak mialam juz mocne bole, dlatego pewnie to trwalo tak dlugo... ehh

Ja też byłam pewna, że urodzę, jak tylko odstawię fenoterol, a urodziłam dzień po terminie i jeszcze mi ten poród wywoływali :( Skurcze pojawiły się już w 22 tygodniu. Leżałam prawie 4 miesiące, ale ja nie chciałam rodzić wcześniej, mimo, ze skurcze były bolesne. Chciałam, żeby synek był w brzuchu jak najdłużej :D. Powodzenia i cierpliwości :)

ja na F bylam do 38 tygnodnia, w 25 lezalam na podtyrzymaniu, a urodzilam.. przez cc w 41 tygo, bo mala sie spozniala i zadne inne srodki nie pomagaly

No to super!!!!Pocieszyłyście mnie.Brzuszek nadal boli,wygląda to jak jeden wielki skurcz.Ale do 41 tc to raczej nie dam rady wytrzymać.Syna urodziłam 6 lat temu w 38 tc.Też byłam na podtrzymaniu ,ale nie przypominam sobie,żeby aż tak bolało. Zostaje mi tylko czekanie.........................

Ja miałam termin na 27.01. Gin mówił, że na pewno urodzę wcześniej, to samo na usg 4d. KIedy 20,26 stycznia nadal nie urodziłam, zaczęłam ryczeć po nocach, że pójdę na wywołanie. Aż w nocy z 26-27 odeszły mi wody i urodziłam. Cierpliwości, trzymam kciuki.