Zodiakalne Panny czy wy takze.....

Czy wy także bałaganicie, spoźniacie się, macie wstręt do rpzedmiotów ścisłych i odjechany temperament?;) czy może wręcz przeciwnie, standardowo tak jak w charakterystyce znaku....

na początku chciałbym pozdrowić wieloryba który wykasował moje posty..żebyś sie przejadła w te święta przepocona grubasko co do topiku...to nie jest bałagan tylko feng- shu.i tak, temperamencik to odziedziczyłem...tylko nie wiem po kim:( może sąsiad?:O, naprawde nie wiem a przedmioty zawsze wolałem ścisłe ;)

Ja to bardziej jestem dusza artystyczna;) nawet artystyczny nieład mam w mieszkaniu;) a temperament oj oj oj....:D tak tylko pytam bo jak zjedzie rozmowa na znaki zodiaku i się przyznaję do "panieństwa" to każdy robi taaakie oczy...;)

ale nie wierze w takie głupoty jak charakterystyka znaku :O moja koleżanak też jest panną i jednocześnie moim przeciwieństwem. a co do pytania autorki: staram się nie bałaganić, spóźniać się nie lubię choć spóźnienia miweam, przedmiotów ścisłych nie lubię choć lubiłam jak byłam bardzo mała, temperamencik mam niezły ;)

A pomyśl co ja czuje kiedy mnie się pytają o znak zodiaku :P Słysze tylko śmiech ..facet panna :o no ale daty urodzenia sobie nie wybierałem niestety :( zawse lepiej być lwem, skorpionem niż...panną podobno to taki troche niemęski znak zodiaku :D

No w sumie... facet panna;) znałam paru, niezłe ziólka z nich były;) Ja tez się staram nie bałaganić, ale marne moje starania;) spóźniać się nie lubię, ale nie lubię tez być przed czasem... czekanie doprowadza mnie do szału:)

Jestem zodiakalną panną, bałaganiarą, nie jestem systematyczna, nie nawidzę sprzątać, prać.Nie lubię przedmiotów ścisłych, kocham czytać, jestem uczuciowa, do bólu romantyczna, , taktowna, tolerancyjna aż za bardzo... Jak coś sobie przypomnę jeszcze to dodam;)

ja sie dopisuje...bałaganiara,nie znosze sprzatac,leniwa w ogole jestem...i wcale nie mam wszystkiego rozplanowanego z najmniejsza dokładnoscia..i nie lubie tego swojego znaku,bo sie z nim w ogole nie utozsamiam.

Ja tez panienką.bałaganiara ze mnie straszna chociaż lubie porządek, ale nienawidze sprzątać.Jestem bardzo leniwa, wszedzie się spóźniam, moimi ulubionymi przedmiotami w szkole była biologia i j. polski.Zawsze miałam jakieś zamiłowania w kierunku medycyny i tylko tyle by sie zgadzało co do mojego opisu w horoskopach.Jestem romantyczna, rzadko się zakochuje, jak kocham to na zabój.A mój temperament to bardziej by pasował do jakiejś lwicy chyba;)

agentka fiku-miku i panienka z okienka:) mogłybyscie być moimi bliźniaczkami:):) Ja mam tak, ze nie przepadam za bałaganem ogólnie, ale drażni mnie niesamowicie jak ktoś ma wysprzątane do granic możliwosci:) A już całkiem jak poukładanie od linijki... symetria mnie dobija... mam ochotę podejść i mu wszystko poprzestawiać:D

Jestem ckliwa, łatwo się rozklejam, o byle co beczę, łatwo jest mnie zranić.Jestem strachliwa, jak ktoś głośniej krzyknie, albo wejdzie do mieszkania niepostrzeżenie to prawie na zawał schodzę;) Czasem chcę uszczęśliwiać ludzi na siłę. Uwielbiam komedie romantyczne i melodramaty.

panna :bardzo dokładna jestem,pedantyczna,nie spaxniam sie chyba ze nie z mojej winy żadko.Bardzo wrażliwa, strachliwa i tak i nie zależy od sytuacji, romantyczna ale tez i bardzo duża realistka, uwielbiam czytać, niecierpiałam przedmiotów ścisłych.Ale charakterek mam.Ten kto ze mna mieszka ma przekichane jestem pedantka straszna.Jestem bardzo konsekwenta i uparta. typowa panna

Witam panny...:) To mnie macie...:) Jestem szczery do bolu..,pracocholik,samotnik z wyboru,dokladny,zlota raczka,artystyczny nielad..ladnie powiedziane..delikatnie..:) Jestem pogodzony...facet - panna.. Ale rozumiem kobiety-wiem czego pragna.(sex) Reklamacji nigdy nie bylo:)

Widzę, że prym wiodą nietypowe Panny:) Ale co nieco się powtarza... ja też jestem bardzo wrażliwa, aż za;) potrafię ryczeć nawet na serialach brazylijskich, jak ktoś leje łzy to ja tez muszę;)nie ma bata I bezustannie analizuję swoje życie;) Jestem absolutnie niekonfliktowa, nienawidzę kłótni, co prawda jak się uprę to koniec, ale na ogół jestem bardzo zgodna we współżyciu;) o pedanterii nie ma mowy hihi, ani o sprzątaniu, poczucie taktu też - doskonale wiem gdzie kto ma czuły punkt ( i czasem to wykorzystuję, niestety:) Uwielbiam kokietować, flirtować, kochac się...ale rzadko się zakochuję, ale za to na zabój strachliwa nie, raczej głupio odważna, lubię spacerować po nocy:) komedii romantycznych nie lubię bo mnie dobijają zawsze:P

Matko i córko facet panna= duzo cierpliwości i jeszcze raz duzo cierpliwości nie wiem czy mi jej wystarczy bo juz wyczerpał swój limit 10 lat i po mału zaczynam tracic cierpliwość i tak się dziwię że tak długo wytrzymałam. Porozrzucane ubrania, burdel na biurku, non stopa sie spóźnia nie pamięta o obietnicach, to czysty realsita twardziel, ale i tak go kocham no co ja na to poradzę wystraczy jak na mnie spojrzy przytuli i juz mi mija ta całą wściekłość.

Ja się kłócić też nie lubię, ale jeśli już to długo myślę co powiedzieć i jak już powiem to to idzie w pięty przeciwnikowi. Na zgodę prawie zawsze ja pierwsza wyciągam rękę, nie lubię się z kimś długo gniewać

wrażliwa ;) punktualna) bałaganiara fakt ale jak posprzątam już to nie daj Boże żeby mi ktoś coś przestawił czy podeptał podłogę, typ społecznika czyli dla wszystkich wszystko dla siebie nic, uwielbiam ludzi z problemami i pogadanki by ich wesprzeć szkoda tylko, ze w podziękowaniu dostaję po d...niecierpliwa strasznie jestem acha no i nie lubie niespodzianek musze miec wszystko zaplanowane a nie daj Boże jak mam plany i ktoś mi z czymś wyskoczy burzy mi wtedy cały rozkład dnia , i jak już moim psiapsiółkom pisałam mam chorobe białego fartucha czyli precz z doktorami lekarzami i innymi w bialych fartuchach hehe, kłocić się lubię ale i tak pierwsza przeproszę bez sensu normalnie :)

Ja tez lubie nocami chadzac,nawet wieczorami wychodze po zakupy...Cos w tym jest:)Uparty jestem jak goral.. cyt.-Ja się kłócić też nie lubię, ale jeśli już to długo myślę co powiedzieć i jak już powiem to to idzie w pięty przeciwnikowi. Na zgodę prawie zawsze ja pierwsza wyciągam rękę, nie lubię się z kimś długo gniewać...ktos mi to wyciagna z ust..

Alex380 -----> ;)

acha tępię chamstwo, cwaniactwo, arogancję, nie lubię ludzi którzy zbyt bardzo wierzą w swą niepowtarzalność nie umiem z takimi rozmawiać

agentka fiku miku---->:)

Nienawidzę załatwiać niczego w urzędach, za miękka jestem, a z nimi trzeba ostro, za to mój mąż(skorpion) jest do tego stworzony.Gdzie diabeł nie może tam skorpiona pośle:D

Ooo to też:) nienawidzę prostactwa:) zadnych prymitywów bo az mnie skręca;) gniewam się góa dzień, dłuzej nie potrafię, choćbym chciała, ale kłocić też się uwielbiam, facet pantoflarz to nie dla mnie;) faktycznie bez sensu;) no moze nie kłócić a przekomarzać, do tego jestem stworzona;) przekora to moje drugie imię..jak ktoś jest dla mnie miły i mnie o cos prosi to zrobię wszystko - no tak, typ społecznika... ale jak mi nakazuje.....to ja dokładnie na odwrót;) Noc to moja ukochana pora, nocą mam przypływy energii, nigdy się nie bałam wracać sama z imprez i w ogóle jestem jakies nocne stworzenie... Urzędy też:) brrrr, umiem walczyć o swoje, ale nie lubię;) wolę byc słodka dla każdego;) tym bardziej że intuicyjnie wyczuwam słabe punkty i często w złości walnę z grubej rury, a potem żałuję.. No i jeszcze choroba białego fartucha... tez ją mam, słabo mi jak taki osobnik się do mnie zbliża..a najlepsze jest to ze SAMA taki noszę hahaha;)

hm no cóż dopisze bo mnie korci Zaplanowane od a do z i nie burzyć bo zagryze, kłucić sie moge ale tak jak redzia ja przeprosze szybko i to pierwsza, nie umie sie na wieki obrażać, niecierpliwa, nerwowa, no i jak mi ktoś bardzo krezywde zrobi nie ma zmiłuj sie, urzedy załatwie od reki ale nie lubie tego jak diabli no cóż nie zawsze potrafie sie obronić mocna w3 słowach czyny gorzej. chamstwa nienawidze, bezczelności tym bardziej i kłamstaw szczera jeste bardzo i oczekuję tego od innych. lekarzy nie lubie no może jedną lekarkę która jest złoty człowiek.pozdrawiam pani doktor no i mam dużo dziwactw np.własny kubek i nie rusz bo mój. dziwact dużo mam ponadto jestem uparta jak osioł chyba ze definitywnie nie mam racji ale to z wiekiem nabyte,stanowcza z reguły w swoich przekoniach jak kocham to kocham ale jak nielubie to koniec(co prawda rzadko ;)

ja to chyba jestem jednak taka poukładana, standardowa panna :D...pedantka niekoniecznie, za to lubię sobie planować dzień...zarówno co będę robić, jak i w co się ubiorę, chociaz uwielbiam spontaniczne zmiany planów (jakaś niespodziewana wizyta czy propozycja mile widziana :D). Bywam jednak bardzo niecierpliwa i impulsywna, potrafię pod wpływem chwili podjać jakąś zupełnie niedorzeczną, nieprzemyslaną decyzję, której naturalnie potem żałuję np. w ciągu ostanich 2 lat zmieniałam prace 6 razy ;)

Balaganie nieziemsko i lubie balagan. Ale jestem chorobliwie wrecz punktualna, nie jestem temperamentna i lubie scisle przedmioty :P

Vinga---> I pewnie jeszcze Sage lubisz, jak ja ;) (btw... herbate tez pijam wlasnie ta ;) ) ale to czysty przypadek :P )