Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monisiek21

odpuszczacie sobie na swięta ?

Polecane posty

Gość monisiek21

czy trzymacie dietkę?bo ja nie wiem co mam robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja trzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja trzymam
ale wiadmomo,ze kawalek placka moge zjesc.Tylko nie bee sie obzerac jak kiedys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Surrealiana pospolita
Skocz na drzewo poprostowac banany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem na SB II faza i nie bede łamała zasad diety :D .. czekolada gorzka 90% ... i \"ptasie mleczko\" z jogurt naturalny , zelatyna , aromat i słodzik ... mmmmm ... bedzie smaczne :P ... oczywiście w racjonalnych ilościach ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a najlepsze jest to
ja sobie zdecydowanie odpuszczam, bo takie ciasta chce mi sie robic raz dwa razy do roku, byłabym bardzo nieszczęśliwa nie konsumując tych pyszności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaaa
pewnie ze trzymam diete! w boze narodzenie tez trzymalam i dlatego mam 14 kg mniej. bo nie odpuszczam nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lazurowy błekit nieba
Ja sie zaczne odchudzac po :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lazurku ja tez
zaczne po ;) a teraz mmmmm, pyyyycha :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona pomadka
hahaha a ja 150 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak będzie mi się chciało to zjem np kawałek ciasta, lub coś nadprogramowego, ale nic na siłe. Jak nie będę miała takiej potrzeby to nie:) a jak będę miałą chęc to zjem. Ważne zeby się nie zapchać i nie nawpierdalać jak świnka, bo cały mój trud pójdzie na marne. Tymbardziej, ze tak blisko do celu;) Zreszta święta trwają tylko dwa dni:) A pozatym nadprogramową rzecz będe mogła zjeśc najpóźniej o 15-16 żeby się mogło spalić przez reszte dnia:) Pozdrawiam i życzę wesołych świąt;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie odpuszczam a po swietach dietka :-))) i rowerek :) ewentualnie basen i duuuuzo imprez :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zjem mała porcje ciasta, wlasciwie to z innychpotraw.. neima co jesc.. jajko bez majonezu z wasa?:) :D mniej jest pokus (przynajmniej moze w moim domu ) w te swieta jakos.. a u Was co kusi prócz ciast?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmmmmmmmmmmmmmmmmmm
ja wlasnie zjadlam kawaleczek serniczka, \"piernika\" i Fale Dunaju :) Ale wiem ze to do wieczora spale;) Zrezygnuje z kolacji i sie wyrowna:) Proste. Za 20min biore w raczki skakanke i skakam :) Po poludniu ćwiczenia aerobowe i Aerobiczna 3 Weidera. Waże przy 170cm, 58kg, dąże do 50kg. Do 30 maja musze ważyć tyle ile sobie wyznaczyłam:) Mam 19lat. PS. Są święta. Trzeba się nimi cieszyć, w 2 dni napewno nie przytyjecie. Nie warto tak sie meczyc;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupi temat
Swięta sa po to, zeby sie nimi cieszyć - zal mi tych, którzy pisza , ze jak coś zjedzą to cąła ich dieta weżmie w łeb. Prawda ejst taka, ze z takim podejsciem to dopiero mozna zalatwić sie zakończywszy diete .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjakaka
Nie zmieniam diety, mowy nie ma. Tym bardziej, że moja dieta nie jest odchudzająca, tylko jest to mój stały sposób jedzenia (chociaż jest to związane także z monitorowaniem wagi). Nie jem słodyczy, nie jem mięsa i jem tylko zdrowe jedzenie. Nie zamierzam tego zmieniać z okazji świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaaddd
Głupi temat ----- nie ma czegoś takiego jak zakończenie diety. TO jest podejście skutkujące natychmiastowym jojo. Niestety, utrzymanie wymarzonej wagi oznacza całościowe przemodelowanie nie tylko diety, ale podejścia do jedzenia w ogóle. Oczywiście jeden kawałek ciata nie zaszkodzi - tylko nie czarujmy się, to nie będzie jeden raz jeden kawałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupi temat
A niby dlaczego mamy sie nie czarować, ze to nie bedzie jeden raz jeden kawałek? Równiez nie jem mięsa, ale nie mam najmniejszego zamiaru iodmówić sobie ciasta w świeta, właśnie dlatego, ze to ciasto jest dwa razy w roku na swięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jem wszystko
Odpuszczam sobie dietę na święta. W zeszłym roku odchudzałam się przed świętami, zdrowiej i mniej jadłam, ale są pewne nawyki, z którymi już do końca życia się nie uporam. W czasie Świąt jem normalnie, to na co mam ochotę, niczego sobie nie odmawiam, a po świętach na nowo wracam do diety. Nawet nie ma takiej możliwości, że po kilku dniach obżarstwa przytyjemy 5 kg, bo nikt nie jest w stanie tyle zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monisiaek21
to pocieszylyscie mnie troche:)po co sobie odmawiac wszystkiego skoro sa swieta.ja najwyzej pohulam sobie duzo wiecej niz zazwyczaj i luzik co nie?:)hula hop górą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×