Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

anus_st słyszałam o takich praktykach wczoraj od znajomej, która m.in.tak by la potraktowana. Ponadto ona po swoim przypadku się tym zainteresowała i popytała poszukała i okazuje się, że takich pacjentek jest bardzo dużo :( A ja tyle walczyłam o poród SN!! A o metodach to słyszałam, ze sprzątanie współżycie mycie samochodu itp. U mnie nie dało nic, tyle tylko, że padnięta jestem że szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anus_st
aha ... no to kurcze ciężko mi coś powiedzieć bo ja nic takiego nie słyszałam a nawet powiem że nie interesowałam się tym.. znam jedną dziewczynę która prowadziła u niego ciążę jeszcze jak pracował w wojewódzkim i normalnie urodziła bez żadnych skierowań na wywołanie :) a z tego co odniosłam wrażenie to on woli porody SN a nie cięcia bo przy którejś wizycie dostałam na ten temat wykład od niego :) nawet mówił ze na łubinowej cesarki to ostateczność i kładą nacisk by kobiety jakoś urodziły SN. A jeśli nawet gdyby kazał Ci iść na wywołanie przed terminem to według mnie możesz się nie zgodzić i tyle bo to nie on rodzi tylko Ty :) p.s. ktg chyba dziś nie zrobisz.. bo się popsuło w zeszłym tygodniu i położna mi mówiła że raczej do poniedziałku tego nie naprawią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORÓD MARCOWY
DZIEWCZYNY JA JESTEM PACJENTKĄ DR WITYCHA I PIERWSZE SŁYSZĘ O TAKIM CZYMŚ, TO NIE JEST PRAWDA! JA MIAŁAM ZGŁOSIĆ SIĘ JUŻ NA WYWOŁANIE PORODU 9 MARCA BO JUŻ BYŁAM PO TERMINIE ALE URODZIŁAM 8 MARCA, NIC WCZEŚNIEJ NIE WSKAZYWAŁA ŻE URODZĘ MYŚLAŁAM ŻE BĘDĄ WYWOŁYWAĆ ALE SAMO SIĘ ZACZĘŁO. A LEKARZ NIC MI O TAKIM CZYMŚ JAK OPISUJECIE NIE MÓWIŁ. WIĘC SĄDZĘ ŻE TO JAKIEŚ POMÓWIENIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anus_st
poza tym już nie takie historie słyszałam o nim od "życzliwych" ludzi a nic się nie sprawdziło w moim przypadku a co czekam u niego na wizytę to praktycznie same ciężarne obok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny za podtrzymanie na duchu - bo tak to dla mnie znaczy :) Zobaczymy, dzis wizyta, dzwoniłam do położnej Agnieszki i rzeczywiście coś im się popsiuło i czekają na części. Może w piątek wykonam u nich ktg. Więc szybko zadzwoniłam gdzie trzeba i mam już ktg umówione u mnie w Rudzie i z wydrukiem na wizytę do Tychów. Co to będzie co to będzie, okaże się. Musimy być dobrej myśli. Też tak myśle, że jak się nie zgodzę to mi psinco może zrobić :P Z tym, że jak się idzie na wywołanie, to już nie ma wyjścia. A od położnych słyszałam, że często jest tak, że skurcze sa, a akcja porodowa nie postępuje i jest wtedy cc. Nie można tego zatrzymać. Jeśli chodzi o ciężarne u dr Witycha. Ja mam takie szczęście, że przy może jednej wizycie widziałam ciężarną oprócz mnie :P Zobaczymy może jeszcze spotkam :P A tam zawsze tyle ludzi jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PORÓD MARCOWY
misiagesia JA NA MOICH WIZYTACH WIDZIAŁAM PRAKTYCZNIE SAME CIĘŻARNE A CHODZIŁAM DO CHEŁMKA BO TAM MIAŁAM BLIŻEJ- TAM TEŻ DOKTOR PRZYJMUJE. NAPRAWDĘ NIC SIĘ NIE MARTW BĘDZIE OK. JAK URODZIŁAM TO NA SALI LEŻAŁAM Z DZIEWCZYNĄ KTÓRA RÓWNIEŻ BYŁA PACJENTKĄ DOKTORA I TAKŻE BYŁA ZADOWOLONA. DOKTOR WITYCH MIMO ŻE NIE BYŁ PRZY MOIM PORODZIE TO PRZYCHODZIŁ NA PORODÓWKĘ ZAPYTAĆ JAK MI IDZIE, I ROZMAWIAŁ TAKŻE Z MOIM MĘŻEM. PO PORANNYM OBCHODZIE PRZYSZEDŁ DO NAS POROZMAWIAŁ Z NAMI ZAPYTAŁA CO I JAK OGLĄDAŁ NASZE CÓRECZKI. TRZYMAM KCIUKI I POWODZENIA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzesiń 2012
A ja mam pytanie do rozpakowanych mam, które miały robione cc czy korzystały ze specjalnych plastrów pod prysznic osłaniających opatrunek po cc? i kiedy można wziąść pierwszy prysznic po cc? Cynimini jak tam twoja piątkowa wizyta przebiegła na Łubinowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam pytanie do rozpakowanych mam, które miały robione cc czy korzystały ze specjalnych plastrów pod prysznic osłaniających opatrunek po cc? i kiedy można wziąść pierwszy prysznic po cc? Cynimini jak tam twoja piątkowa wizyta przebiegła na Łubinowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęsciara ;D
Hej!! Za niedługo mam termin i z przyjemnoscia słucham Waszych opinii i znajduje wiele cennych informacji :D wszystko troche mnie stresuje (naprawde napisałam troche?? :D) Dziewczyny? Jak tam położne, której sie wystrzegac? I jak to jest z tymi studentkami?? Ostatnio byłam na zapisie i trzymała mi pelote taka sympatyczna brunetka w okularach, chyba własnie stydentka ;) jesli wszystkie sa takie to super. Mam nadzieję że za dużo osób nie bedzie wokoł mnie ;) Pozdrawiam Mamuski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello mamy.. Wizyta piątkowa sprawiła mi kilka niespodzianek. Pola tak jak zamieszkiwała prawą stronę brzucha tak teraz zamieszkuje lewą co w tym okresie ciąży musiało być niezłą gimnastyką żeby tak się przesunąć. Poza tym jest troszeczkę poniżej średniej urodzeniowej co też cieszy. Co mnie nie cieszy to fakt, że główka wysoko. Boje się na samą myśl, że będzie tak jak przy Borysie. Skurcze na 90% rozwarcie odpowiednie ale problem ze wstawieniem główki przez co o znieczuleniu mogę tylko pomarzyć- i taka męczarnia przez kilka godzin:/ Niby każdy poród jest inny, główka Poli mała ale scenariusz poprzedniego porodu jednak trochę stresuje. misiagesia- a ja chciałam zapytać dlaczego już masz ktg robione? Przecież pierwsze ktg robi się po terminie a Ty masz jeszcze niecałe dwa tygodnie na "do terminowanie" się. Ciekawe... aaa... no i muszę zrobić badanie dna oka bo mam wadę wzroku, która się troszkę pogorszyła i anestezjolog poprosiła o wydanie opinii prze okulistę, że mogę rodzić naturalnie. No wiec w czwartek kolejna prywatna wizytacja bo przecież na kasę chorych już nie zdążę :/ A pieniądze uciekają i uciekają... Miłego, chłodnego dnia Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi02
odnośnie kąpieli po cc i plastrów, to ja miałam cc w piątek o 9 rano, w sobotę i wstawanie na nogi :) i tego samego dnia ok 17 byłam pod prysznicem. Pytałam lekarza czy trzeba chronić ranę to powiedział że nie i że normalnie mogę brać prysznic i umyć porządnie brzuch:) zresztą położne mówiły to samo. Kiedyś podobno mówiono że rany nie wolno moczyć i wogóle ale podobno spokojnie można :) i powiem Ci tak, jak weszłam pod prysznic i (Za radą mojej mamy która miała kilka operacji na brzuchu), lałam sobie prysznicem na miejsce szycia to była najcudowniejsza chwila w moim życiu :) wierz mi, jakoś te szwy tak nie ciągną, nie boli i wogóle tak więc bez obaw. Żadnych plastrów nie potrzebujesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolapooh
A jak rodziłaś cc to jaką dla siebie wyprawkę zabrałaś? W Internecie jest pełno porad, ale gównie dotyczą państwowych szpitali i porodów sn. Mają na Łubinowej jakąś swoją listę co trzeba wziąć dla dziecka po cc, a co dla matki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynimini trzymamy kciuki, żeby Pola wstawiła się jak trzeba i żeby nie było niemiłych niespodzianek. U mnie Wojtuś od dawna zamieszkuje prawą stronę brzuszka i jak próbuje akrobacji to naprawdę boli. Po wczorajszej wizycie wiemy tyle, że rozwarcie mam dalej na paluszek ale główka już nie ucieka jak ostatnio, więc się przygotowuje do wyjścia. Na ktg wyszło że skurcze są coraz ładniejsze, mniej nieregularne jak ostatnio. Niestety ja ich nie czuje, są takie na 20% ale i na 99 też, tych były 4 w ciągu pół godz. Na szczęścia dr nie nakazał przyjeżdżać prędzej, bo wszystko jest super książkowo. Nic dziecku nie zagraża, przepływ płynów w główce i w brzuszku w porządku, z serduszkiem też jak ta lala :) ilość płynu owodniowego oki. Nic tylko czekac. Cynimini jeśli chodzi o ktg to lekarz ma taką praktykę, że od 37 tygodnia kieruje na ktg, żeby sprawdzić jak się mają skurcze, nie wytłumaczył czemu, a ja nie pytałam. U mojej siostry w Austrii to codzienna praktyka, raz w tygodniu ktg od 37 tygodnia, a po terminie codziennie. Wrześniowa mama już pewnie w domu z maleństwem :) Też chciałabym być po. Do terminu tylko 8 dni!! Masakra!! Torba dawno spakowana, ale ciągle coś się dopakowuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolapooh na ich stronie jest jedna ogólna lista, wiadomo możesz sama dołożyć jeśli uznasz za słuszne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolapooh
Dzięki :* Dziewczyny, mocno za Was trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co pamiętam ze szkoły rodzenia to jest jedna ogólna lista dla wszystkich bez względu na to jaki to rodzaj porodu. Zastanawiałam się tylko dodatkowo nad kewstią tych plastrów, żeby nie moczyć rany, ale skoro można się normalnie kąpać to nie kupuje :-). Ja aktualnie też jestem już po 2 ktg, które miałam robione ze względu na zbyt małą ilość ruchów córki, ale zarówno w czwartek jak i wczoraj lekarze powiedzieli, że wszystko jest OK . A tak poza tym to u mnie tak samo jak u Was jeszcze wszystko jest pozamykane i wysoko główka także myślę że przedwczesny poród mi nie grozi i z córcią się zobaczę za 15 dni :-) misiagesia - ile ruchów na godzinę Ci wyszło na ktg? Ja wczoraj miałam 23/h i zastanawiam sie czy to duzo czy to mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie liczyłam kochana, początkowo ok.8 min.Maleństwo spało :P i nie odczuwałam ruchów, ale potem jak się rozpędził to nie nadążałam z przyciskaniem, ale tylko te mocniejsze ruchy, te delikatne niewyczuwalne nie naciskałam, jak się okazało to skurcze były . Gdzie robiłaś ktg?? Na razie próbuje ogarnąć dożynkowy prezent od znajomego kapłana :P dostaliśmy full cukinii, papryki, ogórków, kukurydzy, jabłek i winogron. Wymyśliłam że zrobię kompociki jabłkowe i leczo do słoików, a dziś na obiadek zapiekanka z ziemniakami, papryką cukinia, pomidorami i może jak mi się zechce iść do sklepu - pieczarkami :P uwierzcie, że pychota :) a tak nawiązując do zaprawiania - skąd ja tyle słoików wezmę?? Widziałyście może gdzieś na promocji?? Taki litrowe?? Co mnie cieszy... Czas leci i nie myśle o tym co przede mną, bardzo pozytywnie to odbieram. Macie jakies ekstra pomysły na te moje warzywa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anus_st
a ja mam pytanie i proszę o radę odnośnie ubranek jakie trzeba zabrać dla maleństwa. Mianowicie pisze na stronie szpitala żeby zabrać śpiochy, kaftaniki lub body i koszulki.. tylko za bardzo nie wiem czym są i czemu służą owe koszulki? Myślałam że same body czy kaftaniki i śpiochy wystarczą dla dziecka. Z góry dziękuję i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi02
Ja pamiętam jak miałam ktg ok 3 tygodni przed porodem to co chwile przyciskałam bo mała się tak ruszała i lekarz się śmiał że mam się przygotować na bardzo ruchliwe dziecko i powiem Wam że się sprawdziło, bo dziś Julka ma 10 miesięcy i jak ja to mówie gdzie diabeł nie może tam moja mała :) ona nawet na kolanach nie wysiedzi, w wózku, na krzesełku... ona musi ciągle biegać :) na czterech oczywiście i dookoła mebli chociaż od 3 dni zaczyna puszczać rączki i stoi bez podparcia pare sekund tak więc na dniach pewnie ruszy a wtedy... nie wiem kto ją dogoni :) więc dziewczynki, cieszcie się tym że dzidzia jeszcze w brzuchu i nie trzeba za nią biegac hehehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już chyba bym wolała mieć takiego diabełka niż takiego aniołka jak mam teraz. Bardzo ładnie czułam ruchy i nawet zrobiliśmy z mężem film jak mała wykonuje "taniec brzucha" od prawej do lewej strony w górę w dół itd. ale od dwóch tygodni wszystko się uspokoiło i cisza. W ciągu dnia jak mnie tam gdzieś 3, 4 razy kopnie to jest wszystko. Musze albo zjeść coś słodkiego, albo polać brzuch wodą, żeby sprawdzić czy żyje. Głupie uczucie, ale zarówno na usg jak i ktg wychodzi że wszystko jest OK, więc się przestałam martwić, ponieważ w ciągu tygodnia byłam badana przez 3 niezależnych lekarzy - mojego gin. i dwóch z Łubinowej, którzy mieli dyżur jak robiłam ktg. Teraz się skupiam na szukaniu ubranek do chrztu, bo do porodu jak i na początek dla bobasa mam już wszystko kupione i przygotowane. misiagesia - ja niestety już na zakupy nie jeżdżę, bo mi słabo się robi jak wchodzę do supermarketu i widzę dużo ludzi, ale mój mąż ostatnio zaprawiał ogórki i robił przeciery jabłkowe dla Amelki i wiem, że słoiki kupował w realu, takie duże litrowe i takie mini mini na przeciery dla dziecka. Co do przepisów to też nie pomogę bo niestety nie cierpię gotować i mam do tego 2 lewe ręce. Podziwiam dziewczyny, które pieką ciasta, gotują, zaprawiają itd. mnie Bóg niestety tym talentem nie obdarzył i raczej od kuchni trzymam się z daleka. KTG robiłam na Łubinowej i przy okazji porozmawiałam sobie jeszcze z położnymi -wczoraj miała dyżur taka bardzo fajna młoda dziewczyna. Z tego co zaobserwowałam i z resztą też się zapytałam to dużo pacjentek od tygodnia przyjeżdża do porodu, ale co się dziwić teraz rodzą te kobiety które poczęły swoje maleństwa w grudniu, a wiadomo Święta czas wolny, zima to dobry moment na powiększenie rodziny :-) Anuś_ st ja przeczytałam całe forum od strony chyba 250 i tam bardzo dużo dziewczyn pisało, że najlepiej zabrać body i pajace. Więc ja spakowałam 6 szt. body i 6 szt. pajaców jedne będę zakładać na dzień a drugie na noc, dodatkowo wezmę czapkę bo podobno przydaje się po kąpieli, łapki niedrapki na rączki, skarpetki, 3 pieluchy flanelowe, kocyk, rożek, szczotkę do włosów bo nie wiem czy moja córcia będzie łysa czy może wrodzi się we mnie i będzie miała dużo włosków i krem linomag jedne mamy pisały że nie trzeba brać bo położne smarują po kąpieli, ale inne z kolei pisały że dobrze jest mieć swój krem, bo czasami trzeba smarować częściej, więc na wszelki wypadek krem też spakowałam no i wiadomo pampersy z chusteczkami nawilżającymi. Resztę przywiezie mi mąż lub rodzice jak będzie potrzeba. Oto moja wyprawka dla bobasa a wy wrześniowe mamy co zapakowałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana słuchaj - normalnym jest fakt, że w tych ostatnich tygodniach dziecinka się mniej porusza, bo ma mniej miejsca. Ja niejednokrotnie nie czuje nieśmiałych ruchów, muszę dłoń położyc na brzuszku żeby odczuć ruchy dzidzi. Po posiłkach mały śpi, ale jak zjem coś słodkiego to wyrabiać zaczyna,niejednokrotnie doprowadzając do łęz z bólu, gdyż jak przycedzi kopa, to zapomnieć można jak się nazywam, akrobata jeden :P Więc się nic nie martw!! Wszystko jest tak jak być powinno. A ja się dowiedziałam, że na zakupy do realu skoczyć musimy - mam nadzieje, że ostatnie!! Oczywiście powolutku, a w nocy mam nadzieję że będziemy fafać jak dwa szłodkie mopsiątka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O zgrozo!! Jesteśmy po zakupach w realu... I chyba wezme stoper w łapke - coś czuje że sie "kurcze" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Październik2012
misiagesia- jesteś? czy może już w szpitalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla styczniowa mama
Witam Was serdecznie. Chcialabym rodzic na Lubinowej, wiem, że tam raczej powinny rodzic "nieskomplik przpadki. Czy niedoczynnosc tarczycy jest czyms, co moze wykluczac porod na lubinowej ze wzgl .na komplikacje ? chyba nie ? moze sa jakies mamy ktore mialy niedoczynnosc lub nadczxynnosc i tam rodzily? Prosze o odpowiedzi. Bede bardzo wdzieczna.!! pozdrawiam i trzymam za wszystkie PRzyszle i juz nowe Mamy kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pazdziernik2012 pojechaliśmy o 4 rano, po tym jak skurcze były co 5-7min. Po tym jak zadzwoniłam do położnej o północy (kazała się zdrzemnąć,wziąć ponowną kąpiel i jak się nie uspokoi przyjechać) i sprawdzaniu skurczy wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy. Na miejscu najpierw położna mnie zbadała, potem ktg, potem lekarz mnie zbadał (przemiły, bodajże dr Błarzejewski) rozwarcie niewielkie, ale skurcze bardzo słabe. A ja całą ciąże mam z tym napinaniem się brzucha, z tym że teraz jest to bardziej bolesne i za bardzo zegarkowo. Lekarz stwierdził, że widać napinanie się brzucha. Z takich innych objawów to był ból "miesiączkowy"w dole brzucha, biegunka, i to bolesne napinanie się, ale do wytrzymania. Sama bardziej chciałabym aby odeszły mi wody, to nie byłoby problemu z rozpoznaniem czy już się zaczyna czy co :P Zmęczona strasznie jestem.... Noc była wykańczająca. Przyszla styczniowa mamo - ja mam sporą niedoczynność tarczycy, ale ujawniła się dopiero w ciąży, wcześniej wszystko grało jak ta lala. Mój endokrynolog odpowiednią dawkę leków przepisał, grzecznie brałam, robiłam badania. I nie ma przeciwwskazań. Koleżanka z niedoczynnością leczoną od dawien dawna rodziła w czerwcu - nie było przeciwwskazań. Bądź całą ciążę pod opieką swojego ginekologa i endokrynologa. Podejrzewam, że niedoczynność tarczycy nie dyskwalifikuje cię, więc główka do góry!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla styczniowa mama
misiagesia - dziekuje za odpowiedz. No u mnie niedoczynnosc tez w ciazy wyszla..od niedawna biore lekarstwa. To chyba nie jest nic takiego co np dyskwalifikowalo by mnie do porodu sn czy cc ? heh. niedoczynnosc to dla mnie nowosc, nie wiem w ogole skad to sie wzielo...chociaz fakt, ze mam pb z hormonami duze..prolaktyna wysoka..skads to musialo sie wziac. misiagesia - a Ty dalej w szpitalu? trzymam kciuki za szybkie rozwiazanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W domciu, wróciliśmy,mąż poszedł do pracy a ja poszłam próbować zasnąć, jakoś się udało. Ja cierpię na hiperprolaktynemię i z tego powodu mam gruczolaka przysadki mózgowej (m.in.dlatego jestem pod opieką endo). Z tego powodu nie jestem skreślona do porodu sn, bo całą ciąże byłam pod opieką endo,okulisty i neurologa i nic się takiego nie działo, żeby mnie skreślić. Teraz tak myślę, że jeśli zgodziłabym się na cc i byłyby ku temu wskazania medyczne - miałabym już od tygodnia Fojtusia przy sobie. No cóż. Czekamy mamuśki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam MAMUSIE :)))) Jesteśmy juz w domku!!!! Ogarniecie małego szkraba troche trwało postaram sie troszke wam opisać jak nie uda mi sie za jednym razem to na kilka, zależy na ile mi Zuzinek pozwoli a i jeszcze czekamy na połozną:) Tak jak wam wcześnie napisałam ze szpitala przyjeli mnie na oddział 22 po ktg gdzie lekarz stwierdził małowodzie i ze nie wypusci mnie do domu. Następnego dnia od rana lewatywa i oxytocyna,tak jak napisała wczesniejsza mama skurcze miałam tak co 3-2 minuty mąż mówił a ktg ich nie widziało ból straszny(brrrrrr),rozwarcia brak tak jak przez ostatnie ponad 2 tygodnie na 1 palec:(.Ale stwierdzili że zobaczymy jak będzie jutro na drugiej oxytocynie bo można jedną dziennie i że jutro to juz napewno pójdzie bo cc to operacja i robia w ostateczności bardzo chcą sn, wizja takiej nocy była straszna.Ale tak mnie trzymali 12 godzin pod wieczór zaczełam już wymiotować przy skurczach,a koło 18 przyszedł lekarz że zapis ktg mu sie nie podoba że mała ma 180-190 tętno,plus mało wód i zapisu moich skurczy stwierdził że za dużo pojedyńczych czynników aby czekać więc tniemy.Aż sie popłakałam że to jednak za chwile ją zobaczę.Zabrali mnie o 18.30 a o 19.00 Urodziła się moja córcia 3830 i 61 cm, 10/10agp. Zuzinka:). Jak otwarli to powiedzieli że bardzo dobra decyzja bo brak wód. Pokazali przez parawanik,zabrali pomierzyli przyłożyli do policzka na chwile i zanieśli tatusiowi. Reszta póżniej wizyta połoznej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będzie Zuzinek - GRATULUJE mogę Ci tylko pozazdrościć, że masz już córcie przy sobie :-) Czekam na szczegółowy opis co było dalej bo ja za równe 2 tygodnie też będę mieć cc. Napisz po ilu dobach Cię wypuścili i jak się czujecie? :-) Fajnie że już jesteście razem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita78
Bardzo gratuluje WIKULA szybka decyzja i realizacja decyzji pozdrawiam i jednak życzę tego Syneczka:) mama 3 po 3 carkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×