Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

A i Wojtuś bardzo bardzo rzadko się rusza, ostatnio 5godz.nie czułam ruchu - przestraszyłam się :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rouge99
ja jestem 8 dzien po terminie .... a to moje drugie dziecko. Mowia, ze porod powinien byc wczesniej i szybciej przebiegac ... no coz u mnie nic sie nie dzieje. skurcze nieregularne mam juz od miesiaca, rozwarcie na jeden palec i zadnych postepow. jak tak dalej pojdzie to bedzie wywolywanie, a tego sie boje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rouge99 jesteśmy z moim synusiem razem z Wami!! Oby lada dzień się ruszyło!! A jak z poruszaniem sie?? My mamy rozwarcie na paluszek :/ od 3 tygodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rouge99
mała kopie po zebrach, rozpycha sie strasznie przez co czasem ciezko siediziec. Z poruszaniem nie jest zle, jestem drobna i nie mam duzego brzucha... tylko kregoslup mnie boli ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tego właśnie się boję, że to moje drugie dziecko i ciążę przenoszę. Tak strasznie nie chce mi się jeździć co dwa dni na to ktg....gdyby to jeszcze bliżej było, a tu do pokonania 50 km. 10 września mam wizytę u dr Kozy i wtedy zobaczę jak to u mnie wygląda. Czytałam że wieloródki to powinny mieć już rozwarcie na 2 palce...Wczoraj byłam na Łubinowej na konsultacji do anestezjologa i jakoś mi się wydawało że jet niesamowicie spokojnie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molli
Dziękuje Wam za odpowiedzi ws. tej prywatnej położnej i porodów w wodzie. Narazie sobie odpuszczam myślenie o tym co robić, w końcu jeszcze miesiąc do terminu :) Dzisiaj dostałam lekkiej histerii jak nagle coś mi chlusnęło na podłogę przy okazji wizyty w toalecie. Wyglądało to jak wody - bo bezwonne i bezbarwne ale nie było tego płynu bardzo dużo. No i po przemyśleniu tematu jednak zadzwoniłam do lekarza, po badaniu okazało się, że to nie wody a pewnie... nietrzymanie moczu :/ Zawsze sobie obiecywałam, że nie będę panikować ale no.. nie da się z drugiej strony lekceważyć czegoś teraz bo po co ryzykować. Tak czy owak pewnie wyszłam na histeryczke :D Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wikula A na którą masz wizytę? Może się spotkamy? :D Ty to jestes odwazna - 3 dziecko... Jej :D :D :D Ja juz panikuje, bo bedzie dwojka (niech opatrznosc mnie strzeze przed blizniakami...). Zycze Ci, zeby bylo zdrowe jak rydz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddjsksJ;,,,ss
INTERNETOWY LUMPEKS !!!!!!!!!!!!! WWW.LUMPIK24.PL . . . WWW.LUMPIK24.PL . . . . WWW.LUMPIK24.PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamietam jak przy pierwszym porodzie liczyłam na wannę, świeczki, prysznic, piłki itp itd. A tu bach, bach 1 h 50 minut i brak czasu nawet na duzy palec w wannie... :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssnakeee
Każdego dnia zastanawiam sie czy to juz ... wiem wiem ze na pewno bede wiedziała kiedy to bedzie ... ale po cichu zazdroszcze mamuska ktore spodziewaja sie drugiego i kolejnego dziecka - wiecie juz jak jest ... a ja.... czuje sie taka niegotowa ... ze mam mało wiedzy ;/ z tego co slysze wiekszosc chodzi od polowy ciazy na lubinowa a ja mialam teraz druga i ostatnia wizyte... zastanawiam sie czy przez to nie bede gorzej traktowana....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
snake Oj Kochana wiem, że ciężko w to uwierzyć, ale naprawde bedziesz wiedziala, ze rodzisz :) Ja niestety mialam porod wywolywany wiec az tak dobrze nie wiem jak sie zaczyna naturalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mamusie i pozdrawiam te juz rozpakowane :) ciesze sie, ze macie juz szczescia swoje przy sobie na rekach a nie w brzuszkach :) a te co maja jeszcze w brzuszkach tez pozdawiam i zycze wytrwalosci i szczwesliwych rozwiazan :) Mamusie! Nie mam za bardzo czasu grzebac na poprzednich setkach stron a wiem ze gdzies bbyl poruszany juz temat leku Sab Simplex... potrzebne mi jest sprawdzone zrodlo bo to niemiecki lek a nie chce kupic czegos, co zaszkodzi mojej Martince... Jesli ktoras z mam wie prosze napiszcie, zaczely sie kolki choc uwazam na to co jem, nie ma chyba rady ja maja byc to beda, a espumisan nie skutkuje.... w miedzyczasie kupie pewnie Bio gaje albo inne cos ale tamto wiem ze pomaga. Pomozcie jak wiecie cos w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi02
hej, ja sab simplex kupowałam u takiego Pana Robert Piotrowski 74-400 Dębno (takie mam dane przelewu do tego Pana). Nie mogę znaleźć numeru ale mam meila samsam@onet.eu Buteleczka kosztowała 35zł + 6zł przesyłka (ja kupowałam na początku stycznia) Ja kupiłam u tego pana chyba z 10 butelek bo moja mała miała kolki o 2 tygodnia do końca 3 miesiąca i powiem szczerze że pomogło, może nie zniwelowało w 100% ale napewno pomogło (dawałam 10 kropki przed każdym karmieniem ale co najważniejsze - na smoczek!! nie do mleka tylko na smoczek i prosto do buzi - bo jak zaczełam tak dawać to różnica była ogromna). Jeśli chodzi o zakup u tego Pana to byłam zachwycona, potrzebowałam pilnie kropelki i Pan mi wysłał dosłownie pół godziny po moim meilu paczkę:) ps. uważaj na biogaje dicoflor itp, bo większości dzieci to pomaga a na moją działało jeszcze gorzej. Dosłownie po 3 kropelkach była histeria i mega kolka. Tak samo koperek wzmagał u mojej kolki. Tak więc uważaj na te specyfiki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sierpniowa Małgosia- ja zamawiałam Borysowi sabsimplex od małżeństwa z Wrocławia. Oni posiadają swoją stronę internetową ale chyba nie można podawać na forum - no cóż... sabsimplex.pl :P Lek sprawdzał się - teraz też będę zamawiać dla Poli z tego właśnie źródła. misiagesia no rozpakowuj się bo blokujesz kolejkę :P ehhh... gdyby tylko można było jakoś przewidzieć dokładną datę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny moja córeczka urodziła sie na Łubinowej 21.08. przez cc. 2 dni wywoływali mi poród ale nic sie nie wydarzyło oprócz ataku kolki nerkowej:( więc pocięli ale jestem bardzo zadowolona rana już zagojona ciął mnie doktor Matuszewski i naprawdę super mu wyszło:) z opieki jestem zadowolona, najmilej wspominam praktykantki które non stop przychodziły, pytały, zagadywały. Opieka noworodkowa ok, było parę zgrzytów ale jestem pewna że nigdzie by sie nami tak nie zajęli. U mnie laktacja ruszyła dopiero w 8 dniu po cc i jest bardzo licha pomimo dostawiania, stymulacji laktatorem, herbatek więc mała dokarmiamy na początku Hippem ale dostała mega zaparcia, darła się w niebogłosy od wczoraj je |Hipp Comfort na zapracia i wzdęcia zobaczymy mam nadzieję że kupka się pojawi... dodatkowo dostaje espumisan i myślę nad Bio Gaią zobaczymy co powie pediatra w czwartek, gdyby nie te problemy brzuszkowe to byłoby pięknie a tak to i u mnie pojawia sie depresja jak muszę patrzeć jak ona się męczy, gdyby jakaś mama miała rady to chętnie wysłucham:)) dodam że mała przepajam też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi02
Malwina głowa do góry! :) ja miałam mega depresje po porodzie, siedziałam i ryczałam:) ale z pomocą rodziny stanełam na nogi!:) Dziewczyny które mają słabe nerwy i nie chcą czytac o kupach to niech nie czytają dalej hehe:) odnośnie pokarmu to ja miałam w 4 dobie po cc, i miałam go dużo ale małą w szpitalu też dokarmiali hippem, po miesiącu stracił mi się pokarm i karmiłam sztucznym mlekiem. Na początku dalej hippem ale mała miała to samo co Twoja, podobno hipp jest dosyć ciężkim mlekiem dla takich maluchów, i potem też przeszliśmy na bebilon comfort ale powiem Ci że u nas problemy z kupkami przeszły dopiero po 3,5 miesiącach jak wprowadziłam jabłuszko i marchewke... Odnośnie biogaji to ja nie polecam ale dlatego że u mojej małej to tylko wzmagało problemy, ale podobno niektórym pomaga:) Jeśli chodzi o kupki to u nas nie było zaparć, po prostu mała nie potrafiła jej zrobić i strasznie się męczyła dlatego podam Ci radę której nikt nie zaleca, bo dziecko się przyzwyczai itp ale moja mama całe życie była pielęgniarką i sama mi to doradziła tak więc przez pierwsze 3 miesiące życia pomagałam Julce zrobić kupkę termometrem! i działało rewelacyjnie. Jak widziałam że cały dzień nie robi kupy, zbliża się wieczór i mała się męczy to przed kąpaniem wkładałam koncówkę termometru do linomagu (żeby jej nic nie podrażnić) i tak jej pomagałam, i wiem że nie jest to apetyczne co piszę ale wystarczyła chwila a z mojej Julki wychodziło tyle kupki że sama nie wiem gdzie jej się to mieściło w tych małych jelitkach :) tak więc ja Ci polecam ten sposób w 100%, bo u nas nawet czopki glicerynowe nie pomagały. Twojej dzidzi będzie lepiej, a napewno się nie przyzwyczai do takiego sposobu wypróżniania, jak tylko zaczniesz wprowadzać nowe pokarmy to zobaczysz że od razu problem zniknie. Ja wprowadziłam jabłuszko i marchew jak mała miała 3,5 miesiąca. Teraz ma 10 i nie zauważyłam żeby termometr czy wczesne wprowadzenie owoców jej zaszkodziło, wręcz przeciwnie:) ps. wprowadzenie jabłka tak wcześnie zaleciła pediatra, własnie ze względu na problemy z kupką. Mam nadzieje że pomogłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dziękuje Ci za odpowiedź, u nas pomaga dosłownie 1/16 czopeczka dla niemowląt taki pręcik jak pól zapałki i od razu z niej za przeproszeniem leci że hej, narazie pomogłam jej tak 2 razy za radą położnej ale wydaje mi się że to tak właśnie jest ze ona po prostu nie umie zrobić, podobno niektóre dzieci tak mają zobaczymy jak po tym Comforcie narazie jest spokojniutka tylko pryka sobie przez sen:) a powiedz mi zostałaś na tym Bebilonie Comfort?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie Sab nie pomogl w ogole. Podobno bardzo dobre sa kropelki z laktazą (bodajze Delicol...), ale ja nie bylam za podawanie dziecku enzymow. Jako staly bywalec wszelkich forów internetowych i staly dyskunant lawek w parkach (niestety tylko na macierzynskim) stwierdzam jedno : a) dzieci placza, b) na kolki tyle dobrych sposobow ile dzieci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama juz w marcu!
malwina sierpien: a jestes pewna ze to kolki?definiuje je zasada trzech trojek:dziecko placze conajmniej od 3tyg conajmniej 3dni w tyg i cinajmniej 3godz.najczesciej o stalych porach-wiadomo,to tylko teoria,ale warto sprawdzic tez czy np maluszek nie ma zbyt wielu bodzcow?czasem jak dziecko placze,to bierze sie je na rece,jesli nie pomaga-kolysze w wozku albo przytula do piersi.maluch juz nie wie jak ma zasypiac i placze z bezslnosci i zmeczenia,a my nieswiadomi rodzice znow powtarzamy caly rytual i powstaje bledne kolo.sama tak mialam,tez zaczelam podejrzewac kolki,a okazalo sie ze moja mala najwoli poprostu miec swiety spokoj:)kiedys z bezsilnosci polozylam ja do kolyski i wyszlam z pokoju,bo juz nie wiedzialam co robic,a ona..poprostu zasnela!i tak jest do dzis.warto przeanalizowac:)no,chyba ze jestes pewna ze to kolka,to dokladnie jak poprzedniczka uwazam,ze na kazdego malucha jest inny sposob i co innego dziala.moze cieply kompres na brzuszek?pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosik
Witam wszystkie spełnione i oczekujące Mamy. Troszkę Was tutaj podglądałam i w końcu zdecydowałam się przyłączyć. Mam termin na 20 października i jestem po pierwszej wizycie u lekarza współpracującego z Łubinową. Na razie nie dostałam żadnego skierowania i troszkę się stresuję ale na kolejnej wizycie zamierzam o wszystko dokładnie wypytać. Nie ukrywam, że szpital upatrzyłam sobie jeszcze przed zajściem w ciążę a gdy czytam Wasze komentarze to utwierdzam się w przekonaniu, że to dobry wybór. To mój pierwszy Dzidziuś więc już od jakiegoś czasu denerwuję się czy wszystko przebiegnie jak należy :) Dobrze, że jest tu taka sympatyczna i liczna "grupa wsparcia" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram posta MAMA JUZ W MARCU. Noworodki czesto placza nie z powodu bolacego brzuszka, ale zmeczenia, nie umiejac zasnac probuja w taki desperacki sposob wyciszyc bodzce ze swiata zewnetrznego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi02
Malwina, ja dawałam 10 kropelek do buzi, po 2-3 na raz (zeby nie splyneło) i na smoczek, ale nie od butelki tylko normalny uspokajający :) bo moja jest smoczkowa:) A odnośnie comfortu, to byłyśmy na nim bardzo długo, potem przeszłam na bebilon comfort 2, a od 2 tygodni (mała ma 10 miesięcy), jesteśmy na bebilonie ha, bo stwierdziłam że kolek i zaparć nie ma to najwyższa pora zmienić:) a no i oczywiście w usypianiu i na kolki niezastąpiona była suszarka:) ale nie kierowałam strumienia na córeczkę tylko po włączałam i kładłam obok, bo sam szum ją uspakajał...tylko potem potrzebowałam 2-3 dni żeby ją oduczyć zasypiania przy suszarce:) chociaż dziś po 4 miesięcznej przerwie znów poszła jednorazowo w ruch bo mała za chiny nie potrafiła zasnąć po obiadku... u nas właśnie delicol, espumisan i cała reszta nie pomagały, tylko sab simplex ale podawany właśnie przed każdym karmieniem na smoczek i do buzi, bo jak dawałam je do butelki to mleka to nie pomagały wogóle. Ale przy kolkach to tak niestety jest, wszystko metodą prób i błędów. My się męczyłyśmy długo...od drugiego tygodnia życia, równo to końca 3 miesiąca, a potem jak ręką odjął:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi02
też się oczywiście zgadzam z dziewczynami, dzieci często płaczą z bezsilności, ale u nas to były na 100% kolki, bo mała się bardzo prężyła, brzuch jak kamień a po podaniu sab simplexu od razu purtała sobie spokojnie i było dużo lepiej. A odnośnie bodźców to na to właśnie działa suszarka, dziecko skupia się na jednym szumie i nie myśli o całej reszcie, tak mi to pediatra wytłumaczył:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megi02
Iwona wiesz tego to tak naprawde nikt nie wie! bo teoretycznie je mięsko, indyka itp, dostałą już raz misiowy jogurcik nestle i nic jej nie było, a 2 razy próbowałam wprowadzić bebilon zwykł (raz jak miała 5 miesięcy i raz jak 7) i wysypało mi ją na buzi więc jesteśmy na ha (wcześniej bylysmy na comforcie a to też jest ha. Ale mała za 1,5 miesiąca kończy rok i po roczku znów spróbuje przejść na zwykłe mleczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość molli
Kosik - ja mam na 08.10 termin a też jeszcze nie mam skierowania żadnego. Następną wizytę mam dopiero za tydzień :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggialena
Ciągle Was czytam, choć juz rozp[akowana i pojawił się temat SAB Simplexu. Sprawdziłam. Mój Antos bardzo szybko dostal kolki- masakra jakaś- ja totalne załamanie (nie tak wyobrazalam sobie pierwsze dni , tygodnie z moim bąblem), dostał najpierw BioGaje- zero efektu, później był colinox- zero efektu, pozniej ściągneliśmy Sab (mnóstwo się tego ogłasza na necie) i zaczeliśmy podawać ( do każdego jedzenia 15 kropel)- gdzieś wyczytałam opinie mamy, że lepsze efekty sa przy podaniu przed posilkiem a nie w trakcie czy z mlekiem- tak też robiłam (Podobno podawać przy każdym jedzeniu,ale nie częściej niż 2 godz.) *ciągle ;pisze podobno, bo na prawdę tyle ile ja poczytałam na forach to fiu fiu- ale dużo tego było, ale wracając.... zaczeliśmy podawaać i nagle dziecko spokojne- pomyślałam wtedy, że cud...ale po 2 dniach wszytsko wróciło do tej złej normy- więc ostatecznie stwierdzam, że mój Antoś miał akurat lepsze dni jak zaczeliśmy z Sabem.....skończyliśmy butelkę, nie chciałam się poddawać, bo też czytalam, ze wytrwalość, systematyczność podawania przynoszą efekty....3 buteleczki wykorzystaliśmy i nic....jak były upały nauczyłam synka pić wywar z kopru włoskiego (bardzo delikatny-mega rozcinczony), posmakował mu i po paru dniach dziecko było spokojniejsze....Wiadomo nagle płacz nie zniknął, ale dla mnie to już raczej marudzenie a nie kolki (fakt, że Tosiek ma już prawie 3 miesiące:), ale wtedy efekty były widziane jak mial 1-2 m-ca. Aczkolwiek- różne rzeczy różnym dzieciom pomagają i polecam każdemu spróbować, a z każdą mamą, która doświadcza kolki swojego maluszka łączę się i trzymam kciuki:) My teraz walczymy z brakiem kupki i częstym stękaniem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrześniowe mamy co u Was słychać jak się czujecie? Misiagesia dzisiaj Twój termin j- esteś jeszcze w domu, czy może już na Łubinowej? Ja dokładnie za tydzień o tej porze będę mieć już swoje maleństwo przy sobie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssnakeee
ja mam jeszcze 2 tyg do terminu ... :D czuje sie dobrze chociaz przedwczoraj bylam na lubinowej ale neistety jestem lekko rozczarowana ta wizyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×