A ponoć to mężczyźni są wzrokowcami - to nie prawda !!!

Wyglad sie liczy, jak najbardziej:) Ale kazdy czlowiek inaczej pojmuje piekno i to co nie pociaga Ciebie napewno bedzie pociagac kogos innego:)

no właśnie :) patrz ostatnie zdanie w moim wcześniejszym wpisie :P

noo Jestem ladna i bogata . I brzydale wstydu nie maja mnie podrywac a ladny kiedys powiedzial ,za wysokie progi jak na moje nogi!

popatrz na moje wczesniejsze wpisy:P:)

hehehe :)

hmm, a może coś zrób żeby nie mieć tego brzuszka, czy coś? hmm, pewnie że kobiety sa wzrokowcami, męzczyźni zresztą też, ale nie tylko wyglada się liczy.... Powierzchowności liczy się jedyni przy tak zwanym pierwszym wrażeniu, potem najwazniejsza jest osobowość... jej chłopie nie użalaj się nad sobą.... heh, troszkę to żałosne, i nie nazywaj nas łupimi hipokrytkami heh, nieładnie tak wrzucać wszystkich do jednego worka ...

taa dzis niemal kazdy z nadwaga twierdzi ze to choroba co w 98% jest klamstwem \"no wlasnie widzicie, nie chcecie byc z grubymi facetami przeciez otylosc to nie tylko zaniedbanie to jest takze choroba !! ponoc kazdy ma wybor - ja cche miec zwyczajna zadbana szczupla dziewczyne ktora bedzie mnie kochala za to jaki jestem a nie za moj wyglad.... czy to tak wiele ?\" czyli ty chcesz szczupla?? a dlaczego skoro \'otylosc to nie tylko zaniedbanie to jest takze choroba \'?? prawda jest taka ze tacy jak ty tylko zredza i maja niewiadomo jakie wymagania i pretesje :O

owszem, otyłość to choroba. a przyczyną jej powstawania jest obżarstwo, nieprawidłowe żywienie i brak ruchu. sama schudłam 12 kg żeby zmieścić się w prawidłowym BMI, ale wczesniej też wiem jak doprowadziłam do nadwagi. gdybym nie zaczęła uprawiać sportu, to pewnie doprowadziłabym do otyłości.

Widocznie to nie była ta własciwa. Wiesz wygląd nie jest najważniejszy , ale też jest ważny. Mnie osobiście nie podobają się brodacze i w zyciu bymm nie pomyślała, że mój facet będzie miał wąsy i brodę. A ma! Ot co - ważniejsze jest aby ludzie dobrze czuli sie w swoim towarzystwie. Jeżeli ktoś ma kompleksy to często bywa też nudny. Moim ulubionym aktorem jest Olbrychski, paskudny, ale rzadko się o tym pamięta, bo z niego emanuje...cholera wie co, ale to coś b.fajnego.

ale nie zamierzam chudnąć by się jakimś kretynkom podobać...... one wszystkie są pojebane nie warto na nie tracić czasu.. wesołych świąt

hahaha porownywac brode do wielkiego brzucha :P jakby odchudzanie bylo tak latwe jak 5 minutowe golenie przed lustrem ... :) leprze jest wrogiem dobrego, i tyle w tym temacie. dla kazdego z nas liczy sie wyglad i kazdy ma jakis poziom ponizej ktorego nie zejdzie! dla jednych znajduje sie on bardzo nisko, inni maja wyzsze wymagania, ale kazdy zwraca uwage na wyglad, kazdy! a gusta to juz inna sprawa :)

z własnej winy (otyłość) przychodzą się wychlipywać na forum, a liczne matki teresy rzucają się pocieszać takiego frustrata, radośnie mu wtórując, jakie to kobiety są puste i złe. I nawet nie zauważają ILE agresji jest w takich żenujących egzemplarzach. We wszystkich widzi winę, tylko nie w sobie. Prosta rada: ogarnij się, schudnij, zrób coś z sobą i przestań jęczeć. Miłość między kobietą a mężczyzną to miłość SEKSUALNA, więc zamiast żalić się, że kobieta Cię nie chce, zrób tak żeby mogła Cię chcieć (czyt: pragnąć). I przestań się pocieszać, że jak facet przystojny, to cham i debil. Zmartwię Cię, biedaku: na świecie jest wielu facetów zarówno przystojnych, jak inteligentnych i z ujmującą osobowością. A Ty jesteś grubasem z syndromem losera, więc?... Więc weź się za siebie i przestań się poniżać.

Chodziło mi tylko o to, że mimo nieatrakcyjnego wyglądu można się komuś podobać.

No i oczywiście standard: sam jest pasztetem, ale chce laskę za dziewczynę, szare myszki go nie interesują :O W ogóle mi Ciebie nie żal, ani trochę :)

a mnie sie nie podobaja chudzi mezczyzni, jak ma byc chudy to juz lepiej niech bedzie gruby, najlepiej oczywiscie byloby gdyby byl normalny, ale jak bedzie mial troszke brzucha to mi to nie bedzie przeszkadzac... chyba kocha sie za cos innego ? a ludzie ktorzy klasyfikuja innych na grubych bezwartosciowych , szczuplych za wartosciowych sa niedorobieni emocjonalnie, przepraszam jesli kogos obrazilam, milego popoludnia

jak to czytam to az normalnie chce mi sie plakac ze smiechu. gdzies ktos napisal, ze to faceci sa wzrokowcami a kobiety nie. a to gowno prawda szczerze mowiac. kobiety tez maja oczy i sobie moga faceta wizualnie ocenic. jak wyglada jak zpuszczony niechluj to co sie dziwi, ze go zadna nie chce. zaden facet nie spohrzay na upasiona, brzydka i niedobajaca o siebie dziewczyne. co wiecej, gruba dziewczyna postara sie zawsze ubrac tak zeby swoje sadlo ukryc, umaluje sie zeby zatuszowac, pryszcze, plamy i inne niedostatki, zrobi sobioe ladna fryzure, ma czyste paznokcie i buty. natomiast faceci generalnie przesadzaja z dbaniem o wyglad albo nie dbaja wcale. z przewaga tych niedbajacych wcale. bo jak widze faceta z bebechem na wierzchu, spodnie sciagnietem paskiem pod tym wiekiem upasionym brzuchem, koszula w spodniach i hamburger w rece to mam odrcuh wymiotny. tak tak !kobiety maja oczy ! i zadna z nas nie chce patrzec w lozku na miska tylko na ladne cialko. a jesli faet wymag odemnie figury modelki a przynajmniej jennifer lopez to ja chce miec bradda pitta. ot i tyle.

ta nie będę patrzeć na twoje 250 kg, tylko z chęcią ci cię same oddadzą. Ona patrzą nie na wygląd ale na kasę, zapamiętaj to

To prawda. Dziewczyny chcą niewiadomo czego \

Oczekiwał gremialnego użalania się nad nim i wyzywania od pustaków tych, co go mają w dupie i na początku topicu to dostał, więc mu się podobało. Mógł się pławić we własnym niezawinionym nieszczęściu. Teraz, jak się pojawiło parę głosów rozsądku, to już tu nie zajrzy, bo po co? Przecież mu nie chodzi o zmianę siebie i swojego życia.

I powiem coś jeszcze: ja sama przez pół życia uważałam się za pasztet z nadwagą. Faceci nie zwracali na mnie uwagi, więc połączyłam te dwa fakty i wygląd uznałam za przyczynę braku powodzenia. Jednak zdaje się, że wcale nie jestem pasztetem, a tona tłuszczu była tylko w mojej głowie, a mężczyźni trzymali się ode mnie z daleka wcale nie z powodu tego, jak wyglądam. Ale to inna historia, nie o to chodzi. Chodzi o to, że w czasach w których uważałam się za paskudę, nigdy nie przyszło mi do głowy obwiniać mężczyzn o to, że mnie nie chcą! Uważałam, że widocznie nie zasługuję na miłość. Do nikogo nie miałam pretensji o to, jak wygląda moje życie. I tym się często właśnie różni podejście kobiety, która nie ma powodzenia od podejścia mężczyzny. Ona będzie raczej upatrywać winy w sobie, On oczywiście zwali wszystko na pusty ród kobiecy, byle tylko nie zrzucić np. swojej 9-miesięcznej ciąży piwnej. :O Może generalizuję teraz, ale takie mam wnioski z obserwacji. Żałosne, panowie, żałosne.

Czasem nie ma wyboru. I za co ? Człowiek jest ok ale i tak go żadna nie chce

tajemnicy on już się tu nie pojawi bo inaczej taki nieśmiały, kretyn kaj ja pozostanie na zawsze na peryferiach życia

jest brzydki, nieśmiały, małomówny, nieciekawy, bez znajomych, bez persektyw.... to i tak nie znajdzie się nikt kto by go chciał przegrałem życie

czyń honory

ile macie lat dzieciaki że tak pleciecie ? ;)

no nie znów wywaliło temat na którym pisałem :P ja sie tak nie bawię wrrrrrrrrrr.....

dla mnie facet musi mieć to coś w sobie dla każdego jest to co innego. Pojęcie względne. Ja osobiście lubię wysokich i dobrze zbudowanych. Zwracam uwagę na wygląd nie ukrywam ale to nie najważniejsze ale istotne. Facet musi mnie pociągać sexualnie to chyba normalne

A jakich dziewczyn szukasz ? Jesli wsród samych modelek to sie nie dziw ze Cie nie chce , kazdy szukla wedlug siebie .