Kobiety nie liczą się z uczuciami innych. Cholerne harpie

nad czym??? może sprecyzujesz pytanie...

nad tym ilu ludziom pojechałaś chamsko po uczuciach w swoim życiu. Od urodzenia. No???

a skąd takie pytanie!?!?!? nie znasz mnie, nie wiesz kim jestem i zadajesz mi pytanie w taki sposób, jakbym kogos potraktowała po chamsku:O:O:O JAK ŚMIESZ?????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O

z twojej wypowiedzi z godziny 14:55

w dalszym ciągu nie rozumiem co w tamtej wypowiedzi skłoniło cię do takiego pytania???:O To, że napisałam:"Ja zawsze liczyłam i liczę się z uczuciami innych, więc wypraszam sobie takie generalizowanie" ????

nie jestem pewna, ale dochodze do wniosku, ze zakladajac ten temat jakas dziewczyna w twoim zyciu musiala cie niezle zranic i stad ten uraz i generalizowanie. Ale pamietaj, ze sa na swiecie dziewczyny ktore sa super. Nie mozesz na wszystkie dziewczyny patrzec przez pryzmat jednej czy kilku ktore znasz. :)

"zawsze" albo "nigdy" to to jest podejrzana... sam staram się nie robić ludziom %$#%# w uczuciach, ale rożnie to wychodzi :(

Ja tez tak jak ty na dziewczyny to moglabym na wszystkich facectow powiedziec ze nie licza sie z uczuciami innych. Bo juz nieraz sie zrazilam przez takich typow, ale wierze ze sa i takie faceci ktorze maja w sobie to wrazliwosc i potrfia dostrzegac uczcucia innych. Pozdrawiam cie :)

a co ci takiego ta dziewczyna zrobila? ?

wiekszosc z facetow potrzebuje baby gospodarne a nie kobiety,albo zeby zawsze wam mowic jacy to wspaniali jestescie a jesli kobieta ma juz cos do powiedzenia i nie adoruje was na kazdym kroku to juz jest cos nie tak i najlepiej taka olac bo pewnie jest s... i nie ma uczuc i wtedy ulatniacie sie bez slowa...przynajmniej ja na takich trafiam i w wiekszosci przypadkow zauwazylam jak faceci wykorzystuja kobiety rozkochuja je w sobie a potem wracaja do tych ktore zrobia wszystko kolo nich itd..ale to my sie nie liczymy z uczuciami !!!!!!!!!!!!

ciekaweeee-- wiesz co... podejrzane...?? skoro mnie nie znasz, to się z taką pewnością nie wypowiadaj:O mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć że NIGDY chamsko nie pojechałam po uczuciach innych, ZAWSZE uczucia innych były dla mnie najważniejsze (przez co przyspożyłam sobie mnóstwo cierpień...). No, chyba że sytuacja, kiedy ktoś chamsko jechał po moich uczuciach przez dłuuuugi czas, a ja później w obronie własnej ostro dałam mu pewne sprawy do zrozumienia... Jeśli to jest chamskie pojechanie po uczuciach, to ciekawe..........