Nie badzcie glupi!

Ja jestem, nie wiem po co w ogole wchodzilem w dyskusje z byla :/ Nagle poczula, ze chcialaby mnie pocalowac, przy okazji wyznala, ze od paru miesiecy sie jej snie, ze brakuje jej... Naprawde sie w to wczulem. Minely 2 dni i praktycznie jej minelo, a teraz musze, tzn. nie musze, ale chcialem sprawdzic jej opis na gg i widze, ze byla fajna impreza i "jak bardzo ja Cie Kocham :))))))"... Cos jej chwilowo odbilo, ja sie nagle zaangazowalem, a teraz znowu sie niepotrzbnie wkurwiam ://///////

to tak jak ja:) wierzyłma w to co mowi a on bardziej brał pdo uwage co robi, co mysli ex, a nie to co ja tak robił i tak postepował by to ex a nie mnie było dobrze. dbał o nią o jej samopoczucie teraz pewnie juz uklada zyczonka na imieninki ma w wkeitniu:) i był pewnie z wiztyą na swieta:) dzis pewnie mowia jak tam komunbia bo ona biedna zgubiona... pewnie na piwo znow pojdą a ona bedzie w duchu zacierac rece- fajnie fajnie nie jest ze mna ale z i tez nie jest:P a przy nim bedzie robic smutne minki i mowic wiesz ja sama. ja nikomu zle nie zycze.. ja jestem szczera cche dobra rzygam na nią:O

Troche inna sytuacja, ale tez dziwna... w sumie nie wiem dlaczego robilem sobie znowu jakies nadzieje, skoro jest z nim juz ponad pol roku... Ale kurwa, to ona mi je dala ;///

wspolczuje ci childryn, pewnie ze to jej wina bo ona nie powinna ci dawac zludnych nadziei wiedzac ze tobie na niej zalezy. najwidoczniej myslala w tej chwili tylko o sobie i o swoich zachciankach w danym momencie. nie myslala wogole o tobie i twoich uczuciach..

A wiecie co jest w tym smieszne? Przyznam sie, ze jestem teraz w III LO. Tydzien temu przyszedlem w nowo zakupionym ubraniu i to ja tak zachwycilo ;D ni stad ni zowad podchodzi i mowi mi, ze slicznie wygladam, jaki to ja jestem ładny, itd. Zaraz dodaje, ze sie jej poprzedniej wtedy nocy snilem, ze ja calowalem. Zaraz zaczela mnie o to meczyc! Zebym ja pocalowal, pisala do mnie smsy, ze brakuje mnie jej, kurde... Co chwila do mnie podchodzila, co sie jej nigdy nie zdarzalo... caly czas zagadywala. To trwalo moze z 2 dni... a pozniej juz normalnie ;( ja sie wczulem na nieszczescie, pisalem do niej cos, tak zeby z nia pogadac, ona nie odpisywala, nastepnego dnia sie tlumaczyla, ze nie miala czasu, bo sie uczyla ;/ a jak powiedzialem, ze mowi glupoty to sie obuszyla, ze moge jej nie wierzyc. wtedy ja zagadywalem do niej, a ona mi nie odpowiadala i w ogole :/ jak sie pytalem dlaczego mnie olewa to ona tylko tyle, ze zawsze bede dla niej wazny i ze chcialaby jeszcze kiedys cos ze mna. Bo ciagle uparcie twierdzi, ze czuje cos do mnie, ale przyzwyczaila sie do tego uczucia i juz z nim nie walczy.

dziewczyna sie toba po prostu bawi. podnieca twoje uczucie po to zeby czuc sie przez kogos uwielbiana, podnosi sobie swoja wartosc ale tak naprawde nie chce byc z toba. jak tylko zobaczy ze przestajesz sie nia interesowac zacznie cie zachecac zeby znowu poczuc sie adorowana a jak ty sie juz zaangazujesz to jej sie znudzi. lepiej znajdz sobie inna i juz wiecej sie nie nabieraj na te gierki!!

Jestem tak idiotycznie glupi... bo to nie pierwszy raz, a ja caly czas sie nabieram, bo mam nadzieje, ze moze tym razem sie uda :( najgorszy numer mi wywinela na swieta. W szkole mielismy wigilie. Dzielilismy sie oplatkiem, w koncu przyszla kolej na nas, ona do mnie "i co mam ci powiedziec?", glowe miala caly czas spuszczona, patzyla w ziemie, w koncu sie do mnie przytulila i pocalowala w usta. Za pare minut chciala, zebym z nia pogadal. Wtedy powiedziala mi, ze mnie kocha, ze zerwie z tamtym. Mowila, ze z nim jest fajnie, ale to nie to, ze mnie kocha i nie musi sie tego bac. Niestety, euforia trwala doslownie 2 dni. Powiedziala swojemu chlopakowi o swoich watpliwosciach, ze mnie pocalowala, a on ja znowu do siebie przekonal. Nie pisala wtedy w ogole, nic, nie odpisywala na moje smsy w koncu sie zlitowala i powiedziala, ze nie moze ze mna pisac i zebym tez nie pisal. Chyba nie musze mowic w jakim stanie zasiadalem do wigilii z rodzina :( to byl koszmar, nie wiem za co to bylo, bo ja sie nie domagalem niczego, jej nagle odbilo wtedy.

ja wiem co musisz zrobic!! znajdz sobie jakas dziwczyne najlepeij zeby byla ladna ale nie koniecznie:) i wiesz ona bedzie zazdrosna i sama do ciebie przyleci bo tak to juz jest:P albo poprostu UDAWAJ ze ci na niej nie zalezy:P

no na pewno by wtedy przyleciala do ciebie ale to tez yloby chwilowe, ty bys zerwal z tamta dla niej a ona znowu by cie zrobila w balona. najlapiej daj sobie z nia spokoj i pamietaj ze to tylko gierki.

fredda ma racje lepiej daj sobie spokoj i poszukaj sobie jakiejs fajnej dziewczyny ktorej bedzie na tobie naprawde zalezalo:P

Ona sama mowila, ze chcialaby zebym byl szczesliwy. Znalazl sie nawet ktos, dziewczyna 16 -letnia, ktora do mnie pisze, skinalbym palcem i by przyleciala do mnie, chyba sie zakochala :) ta byla wie o niej i mnie namawiala nawet, zebym sie z nia spotkal i zebym byl z nia. To bylo szczere? A mi sie nie chce, mam dosyc. Moje emocje sa zwichrowane ;P