jak sobie poradzic z zawistna kolezanka...POMOCY

postanowilam napisac,moze mi cos madrego doradzicie,otoz,kompletnie nie wiem jak mam sie zachowywywac wobec dziewczyny ktora po prostu az emanuje zawiscia do mnie,jest zazdrosna o wszystko co robie,z kim rozmawiam,ogolnie dziewczyna jest wrogiem jajnikow,najgorsze jest to,ze pracujemy razem i ona naprawde swiadomie mi utrudnia pewne rzeczy...rozmawialam z nia na ten temat,jak grochem o sciane,po prostu z pewnymi osobami sie nie da...zdaje sobie sprawe z tego,ze predzej czy pozniej ludzie zobacza jaka ona jest...ale to nie o to chodzi...nie umiem tego zlewac,bo widujemy sie praktycznie codziennie,mamy wspolne projekty,znajomych,zawsze wychodzilam z zalozenia,ze przeciez nie da sie wszystkich lubic,ale szanowac trzeba i nie mam w zwyczju lazic od ludzi do ludzi i gadac na nia;/ to bez sensu,ale ona wlasnie tak robi...nie wiem jak z nia postepowac,zeby nie odbijalo sie to na moijej psychice i na otoczeniu,bo niestety jak tylko cos sie dzieje,ona naprawde tak potrafi poprzekrecac,ze mnie az rece opadaja,bo ja nawet nie mam z tym nic wspolnego,strasznie cwana,wredna i nie wiem czy ja taka slaba jestem,ale trwa to jzu dosc dlugo ,a nie pozwole sobie na cos takiego,bo ona doslownie rujnuje mi WSZYSTKO...prosze o pomoc :(:(:(

jest wrogiem jajnikow?

napewno juz była u wrozki i robiła lalki z wosku:O i napewno juz nasladuje niejdna twoja ceche charakteru czy pasje.. nawet opisy gg ma cos w twoimstylu...wczesniej taka nie była... dziwne tacy wszysyc slepi ze nie widza jej rychłej zmiany od roku 2004:)(?

:) tak czyli generalnie kazda dziewczyna ,ktora cos soba reprezentuje,albo jest lubiana,albo ladna ,albo nie wiem co tam jeszcze...jest przez nia od razu szykanowana i robi jej nieciekawie...:| dla mnie to chore...ale wlasnie musze sie z nia uzerac...

szanowac? w zyciu ktos kto za plecami gra, knuje intrygi a potemz minka aniola mowi ja sama wiesz tak mi zleja jestem taka beznadziejna itp a co ona nie ma kasy/ ma od rodzicow a ja sama musze robic - a polowe pacy ma lekka z czego 90|% ma po wtykach załatwione własnie to mnie wkurza ze jets dwulicowa tak wrog jajnikow bo ona ma słaby instyntk macierzynski i nie umie kochac umie tylko akceptowac swoje dzieci przez to nienawiszi innych dzieci wiec juz przekabacila na swoja strone matke siore jego całe towarzycyho aby juz nie akceptowali jego dzieci- a jeszcze sie to biedne dziecko nienarodziło... cwany mongoł

cos tedy...jak mam w takim razie sie zachowywac w stosunku do niej,zeby nie dawac jej satysfakcji...kurde nie bawia mnie takie gierki,ja lubie wszytsko szczerze,bez owijania w bawelne,ale z nia sie nie da inaczej...jest tak cholernie dumna...