moi przyjaciele obrocili sie przez mojego faceta -pomocy

Byłam z chłopakiem rok.Po tym czasie zostawił mnie ,bardzo to przezywałam,byłam załamana i zrozpaczona,bardzo pomagali mi moi przyjaciele.Po 3 miesiacach po zerwaniu wrociłam do mojego chłopaka,Teraz moi przyjaciele sie odwrocili ode mnie.Staram sie dzielic czas miedzy nimi a moim chłopakiem,chce sie z nimi spotykac i naparwde sie staram,a jak jestem w ich towarzystwie czuje sie odrzucona i niepotrzebana.Jest mi bardzo smutno z tego powodu,bo sa wsciekli ze nie poszłam z nimi na impreze,jestem ciekawa jak oni sie beda zachowywac jak oni beda mieli swoje połowki,moze wtedy mnie zrozumia,ale jest mi bardzo przykro,bo naparwde mi zalezy na ich przyjani,a nie chce wybierac miedzy przyjaciołmi a chłopakiem....co mam robic,zeby uwierzyli mi,ze na nich mi tez zalezy?

to znaczy tylko że to nie byli Twoi przyjaciele,a poza tym to za jakis czas ktos się odezwie zobaczysz,jakby nigdy nic zagada na gg,moze się jeszcze ułozy

w sumie normalnie gadamy,ale widze ze sie umawiaja za moimi plecami,jak jestesmy razem gadaja o sprawach o ktorych nie mam pojecia..przykre..:(

przeczekaj,nie dawaj po sobie poznac że cierpisz...zachowuj się normalnie ,chodź do szkoły czy co tam robisz,zajmuj się swoimi sprawami a się z czasem ułoży zobaczysz

Sandra23 mam nadzieje ze masz racje,mam nadzieje ze w koncu sie wszystko ułozy,ale jestem pewna ze jak oni beda mieli pare to mnie zrozumieja,ale im do tego sie nie spieszy,wszyscy sie obrocili:(

"Gdzie jesteście przyjaciele moi?"

własnie gdzie wy jestescie?

do cholery

dzisiaj sie z nimi spotkałam,umowilili sie razem wczesniej,zebym tylko pozniej przyszła,gadali o rzecach o ktorych nie miałam pojecia i pytali sie ironicznie czemu taka zwieszona jestem,czułam sie okropnie,nie chce z nimi juz byc a zarazem pragne zeby było tak jak kiedys....