Przegrywam walkę z internetem-

torba borba może sobie dobrze zrobił i poszedł na inny topik onanizować się

IDĘ GOP POSZUKAĆ...FAJNY BYŁ :P

słoneczna panienka kilka stron temu pisałam ci o wekendzie majowym mogli byście wybrać razem przez internet jakieś fajne miejsce nie joniecznie musi to być dalek może to być najbliższa okolica. wtedy on będzie siedział razem z toba i wybierał no jak się zgodzi pojechać to na kilka dni będziesz miała spokuj z internetem

A JA MYŚLE,ŻE TO SPORY PROBLEM......NIEŚMIALO NAPISZĘ,ZE MOŻE BY TAK DO PSYCHOLOGA......

SPRÓBUJ Z NIM BARDZO POWAŻNIE POROZMAWIAĆ,POWIEDZ,ŻE TO CIEBIE BOLI,ŻE CHCESZ Z NIM SPĘDZAC CZAS,ZE GO PRAGNIESZ I BARDZO KOCHASZ.....

torba bobra jeśli ona nie będzie mogła sobie poradzić to wtedy w te pendy z nim do psychologa

No napewno podejmę walkę z \"internetem\" bo w sumie jak sobie pomyslę, że jak zamieszkamy razem i on będzie spędzał cały czas przy komputerze a ja przy garach to juz mi mdło. Bo to jest fajny facet, taki kochany że nie da sie opisać, nie chciałabym się z nim rozchodzić, ale nie chcę tez tolerować wszystkiego co mi nie pasuje w nim.

wiesz co to też ale mogą się przez to pokłócić z takim trzeba ostrożnie musi się najpierw do niego zbliżyć i wtedy pogadać bo drastyczne odcięcie pępowiny nie pomoże ja to przeszłam więc coś mogę powiedzieć na ten temat

MÓJ TEŻ JEST KOCHANY,CZULY OPIEKUŃCZY,ALE SŁABY PSYCHICZNE.JEGO ZACZA L NISZCZYC ALKOHOL,POMOGLA TERAPIA I PSYCHOLOG.CIĘŻKO Z TYMI FACETAMI,ALE WARTO ZACZAĆ WALCZYĆ...

Uzależnienie od alkoholu jest gorsze od uzaleznienia od komputera, niemniej jednak oba są \"UZALEżNIENIAMI\" i trzeba z tym walczyć. Powiem szczerze, ze ja walkę z alkoholem przegrałam. Mój poprzedni partner był tak mocno uzależniony, ze nawet terapia mu nie pomogła niestety. Po 5 latach bycia razem się rozstaliśmy.

słoneczna panienka nie podchodż do tego jak do walki musisz zachęcać go powoli do zmiany dotychczasowego stylu życia ale naprawdę powoli musi się przekonać że ty też jesteś.Tak jak już mówiłam zacznij razem z nim przesiadywac w internecie jak już ci się to uda możesz przejść do następnego kroku on musi zauważyć że podzielasz jego pasję potem możesz zacząć proponować jakię wspólne wyjśćia tylko gdzie nie ma internetu i kompa i nie zrażaj się iż parę razy ci odmówi

torba borba jak twój jest słaby psychicznie to masz nad nim przewagę

uzależnienie czy to od alkocholu czy od kompa to to sam też uzależnienie jedno i drugie niszczy związek i trzeba jakoś sobie z tym poradzić. Ja wiem że to czasem schodzi ale jak się kocha to trzeba sobie pomagać. Sa tacy co nie dają sobie pomuc z takiego trzeba jak najszybciej zrezygnować

Słuchajcie, my też chyba jesteśmy uzależnione:-) Siedzimy w pracy i gadamy na forum. Nawet nie wiem kiedy mi dzień dziś zlecial. A tu już po 14-tej, huraaaa

a ja chcialam zadac jedno pytanie - wybaczcie jesli ten problem zostal juz poruszony ale nie czytalam wszystkiego. autorko, czy nie bierzesz pod uwage tego, ze on moze na tym internecie siedzi nie tylko dlatego by siedziec, ale kogos tam: a) ma b) szuka c) siedzi na czatach i prowadzi rozmowy o sensie istnienia d) siedzi na czatach i uprawia cybersex to tak gwoli wyjasnienia ;) takie ancymonki tez sie zdarzaja niestety...

tylko ty robisz to w pracy a on jeszcze po pracy więc ty możesz się usprawiedliwić

Baja Bongo- wspomniałam juz wcześniej, że sie tego obawiam, że ma jakąś znajomą internetową np. Wiem, ze na spotykanie się z kimś nie miałby czasu, jestesmy w stalym kontakcie.

więc dla tego pisałam iż powinna zasiąść na początku razem z nim wtedy dowie się co i jak

facet ma wiela skór ,ale najważniejsze jest zaufanie .Tak w drodze zapytania słoneczna panienko po ile macie lat

MÓJ MNIE ZDRADZIL

Ja 28 on 31, nie jesteśmy \"małolatami\"

Z kims poznanym przez internet Cie zdradził?

torba bobra: a dalej z nim jesteś słoneczna panienka:no nie jesteście już gówniarzani spróbój z tym wyjazdem na majowy wekend może kompa nie zabieże.Jak ci się uda z tym wyjazdem to postaraj się o jakąś sexi bielizne i urozmaić mu wieczór niech poczuje że ty jesteś lepsza a nie komp. Ja jestem troche młodsza i mi się udało to tobie też poiwinno do dzieła dziewczyno

torba borba : teraz troszkę ostrzej wiesz co różne kórwy chodzą po tym świecie , a póżniej faceci myślą iż wszystkie takie są . A jeszcze jedno ja uważam że w większości zdrad winna jest ta druga kobieta bo jak suka nie da to i pies nie ruszy

dziewczyny jesteście tam jeszcze

Hana82 - masz troszke racje z tą zdradą ale zważ też na to, ze ta druga niekoniecznie musi wiedzieć o tej pierwszej więc ja osobiście winię za zdradę tego co zdradził, bo to on popełnia błąd.

wiekszość dziewczyn idzie do łużka z facetem nie znają c go wogóle ja napisałam że większość ale nie wszystkie zdrady.ja pierwszą bym wybaczyła ale przy następnej bym mu waliski przed dzrwi wystawiła

wiekszość dziewczyn idzie do łużka z facetem nie znają c go wogóle ja napisałam że większość ale nie wszystkie zdrady.ja pierwszą bym wybaczyła ale przy następnej bym mu waliski przed dzrwi wystawiła

Ja żadnej zdrady bym nie wybaczyła niestety:-) Idę do domku, pozdrawiam i do sklikania jutro. co???

JESTEM,JESTEM Z MOIM MĘŻULKIEM.DUŻO RAZEM PRZEŻYLIŚMY,DUŻO WALK STOCZYLIŚMY.NIE BYLA TO DZIEWCZYNA INTERNETOWA,ALE CZY TO NIE WSZYSTKO JEDNO?BABY SA OKROPNE.NIE ROBI IM RÓŻNICY,CZY SA DZIECI CZY NIE.SZCZERZE POWIEM,ŻE U NAS NIE BYLO TAK ŹLE I NIE WIEM CO MU DO LBA STRZELIŁO,ALE JAKOŚ PRZETRWALIŚMY. TRZEBA GADAC Z FACETEM I GADAC,WIEM ,ZE ONI TEGO NIE LUBIĄ,ALE WARTO PRÓBOWAĆ,BO COŚ TAM DO NICH DOLATUJE:)