Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dudek_30

Problem ze spaniem !!!!

Polecane posty

Gość Dudek_30

Witam !!! Nasz 6-cio miesięczny synek od ponad miesiąca nie przesypia nocy, a nawet kilku godzin bez budzenia się i marudzenia. Po zaśnięciu i przespaniu początkowym ok. 1-1,5 godz. zaczyna się nocna męka tzn. przebudza się w odstępach 20-40-sto minutowych kilkanaście razy w ciągu nocy. Po włożeniu mu smoczka do buzi zasypia, do czasu ponownego zgubienia smoczka. Wcześniej przesypiał nawet 6,7,8 godz. Śpi w łóżeczku, dostaje pić, pokój nie przegrzany i wywietrzony, dziąsła smarowane żelem na ząbkowanie. Czy problemem może być smoczek?, w jaki sposób można go wyeliminować lub ograniczyć?. A może jeszcze coś innego???? Prosimy o pomoc. Dziękujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka-p1
Może jest niedojedzony. Ja z moją mała też tak miałam, spała tak długo póki smok był w buzi. Jak wypadł od razu ryk. W końcu okazało się, że ciągła tego smoka z głodu. Teraz tak długo karmię ją wieczorem aż zasypia bez smoka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dudek_30
Właśnie że jeść też nie chce, dopiero między 4 a 5. Czego my już nie próbowaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dudek_30
Już zastanawiałem się może jakąś gumkę zamontować przy smoczku żeby nie wypluwał ....hheeeee żart, ale jak ktoś ma jakiś pomysł żeby rozwiązać problem smoczka to niech pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kładłam kilka dookoła małej w łóżeczku i szybko pokumała, że jak wypadnie to można znaleźć inny :D a tak poważnie - wyślę ci mailem książkę \"Zaśnij wreszcie\" - może pomoże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka-p1
Ja się przyznam ,że siadały mi nerwy z tym smoczkiem. I póki nie zasnęła twardo przywiązywałam smoczek bandażem wokół główki. Nie mocno, ale na tyle, żeby nie mogła go od razu wypluć. Jak zasnęła twado to otwiązywałam bandaż. Innego sposobu nie było. Teraz juz wyleczyła się ze smoczka i nie jest juz taki niezbędny do zasypiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka-p1
Proszę mnie tylko nie posądzać o sadyzm. ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dudek_30
Rafinka Jak byś mogła to wyślij mi na skrzynkę. Dzięki Chciałbym uciekać od smoczka, ale może on jeszcze za mały i może jeszcze dokupić mu faktycznie ze dwie sztuki a za parę miesięcy próbować oduczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dudek_30
Lenka Też myślałem nad tym, tylko że mój maluch musiał by mieć przywiązany przez całą noc, bo u niego twardy sen to tylko przez pierwszą godz. Ale powiem że mam obawy co do sznureczków, bandaży i innych takich rzeczy. Poczekam jeszcze, jak już będziemy padać z nóg to może coś w tym kierunku poczynimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dudek_30
Dzisiaj sprawdzałem pocztę to nie było......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dudek_30
Jak możesz to spróbuj jeszcze raz.... r_koziewicz@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dudek_30
Mam - dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rafinka - czy mogłabyś mnie też przesłać - bardzo proszę:) - dorota@dabrow.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×