Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no cóżż

*****Czy to prawda, ze 4 rok zwiazku jest najtrudnioejszy?********

Polecane posty

Gość no cóżż

Dowiedziałam się o tym niedawno i w sumie u mnie się to potwierdza. Ale naszczęście jest już coral lepiej, a i 4 rok ma się ku końcowi :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja slyszalam ze po 2 latach jest cizko. Mi minl 5 rok i jest super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno po 2 latach przychodzi pierwszy poważny kryzys. I w sumie ja tak miałam z moim byłym facetem. Niestety nie przetrzymaliśmy tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i slyszalam ze wlasnie po 2 latach jak sie przezwyciezy kryzys to zaczyna sie prawdziwa milosc a do tej pory jest zaurocznie czy jak kto nazywa zakochanie. No ale ja to wyczytalam gdzies i wcale sie nie utozsamiam z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys byl taki naukowy program o \'chemi\' csyli czym jest milosc z naukowego punktu widzenia i tam wykazali, ze po 4 miesiacu cos mija, a po 4 latach znika jakas substacja chemiczna i wtedy ludzie juz na siebie tak nie patrza jak wczesniej. i dlatego duzo par malolatow wytrzymuje ze soba 4 miesiace, a osoby, ktore wiedza, czego szukaja - czesto sie rozstaja po 4 latach nie chce zanudzac szczegolami ale ogolnie o tym to bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wim czy prawda, ale w moim zwiazku po 2 latach przetrzymalismy kryzys a teraz minely 4 i juz sie psuje i chyba faktycznie ten zwiazek zniak, bo po 4 latach chlopak powiedzial ze juz nie kocha, staram sie to naprawic, ale nie wiem czy jeszcze jestem w stanie sprawic ze pokocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ju czytałam że po 7
;) że endorfiny przestają wtedy na mózg działać, czy coś w tym stylu..... a my własnie 7 rok mamy.... kłócimy się ciągle, ale zawsze się godzimy i wytrzymac bez siebie nie możemy i nigdy nie mieliśmy kryzysu.... czy coś z nami nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak po za tym
i juz potem te endorfiny nie dzialaja ?? juz nigdy nigdy ? (czy tak jakies inne zwiazki chem.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qi Mo Xiang
Jak związek nie przetrwa to znaczy że taka laska poleciała na wygląd wtedy dobrze jej tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m a d z --.gdyby ta teoria sprawdzala sie w kazdym przypadku to kazda para byla by ze soba tylko 4 lata. :) Ludzie sa rozni, nikt nie mowi ze pierwsza dziewczyna czy chlopak maja byc razem do konca. To zalezy na kogo sie trafi. No ale jakas nic prawdy w tym napewno jest. Ja jestem ponad 5 lat w zwoazku i wiadomo bywa roznie, ale takiego powaznego kryzysu nigdy nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja słyszałam, że najwięcej małżeństw rozstaje się w 7 roku małżeństwa ;) Uwielbiam uogólnienia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×