Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama nie wiem...

Czy warto przed ślubem podpisać intercyzę?

Polecane posty

Gość sama nie wiem...
żadna z was nie myslała o tym? A jesli (odpukac w niemalowane) cos sie zepsuje w małzeństwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na pewno nie podpisze intercyzy. przeciez do wszystkiego dochodzimy razem (nawet teraz pprzed slubem). ja zaczynalismy razem mieszkac wlasciwie nie mielismy niczego a teraz wszystko, czego aktualnie potzrebujemy. nikt nam tego nie dal tylko kazdy z nas wlozyl w to tyle samo wysilku i zaangazowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko jedyna
Teraz taki świat konsumpcyjny, więc skoro się zastanawiasz czy warto, to może zmień partnera. Mnie przed ślubem nawet nie przychodziły takie mysli do głowy zakładać, że może się coś zepsuć. Gdyby przychodziły, to zastanowiłabym się czy to na pewno ON... Gwarancji nikt ci nie da, ale skoro boisz się że za wiele stracisz, to spisuj. W końcu to twoje życie i twoje pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caitiri
Intercyza to nie tylko kwestia ewentualnego rozwodu. Intercyza ma też np. znaczenie przy ściąganiu długów przez wierzycieli jednego z małżonków. I nie tylko. Ale podpisywanie intercyzy... zależy jaką się ma sytuację majątkową. Zależy, czy to wam będzie odpowiadało na dłuższą metę. Np. kiedy jedno z małżonków prowadzi własną firmę, a drugie zajmuje się domem i dziećmi. To wszystko zależy od sytuacji finansowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> o matko jedyna To, że Tobie nie przyszły takie myśli do głowy to nie oznacza, że komuś innemu nie mogą przyjśc. Nie oznacza to chęci zmiany partnera. To, że się dochodzi razem do czegoś nie sprawi, że gdyby się coś stało, długi zostaną umożone. A nie myślicie o bezpieczeństwie swoich dzieci, jeśli je macie albo planujecie? W razie czego traci tylko jedno, a nie zostajecie razem goli i wesoli z dzieciakami. To nawet nie zakładanie, że coś się zepsuje a myślenie i robienie wszystkiego, żeby właśnie nic się nie stało, albo zostało to zamortyzowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×