Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cichy1982

Zostawila mnie smsem.....

Polecane posty

Gość Cichy1982

Poznalismy sie prawie 2 lata temu (bedzie w sierpniu). Mielismy chwile lepsze i gorsze (na poczatku). W Walentynki zeszlego roku to ja dalem sobie z nia spokoj. Sama nie wiedziala czego chce. Mlodsza ode mnie o 4 lata nie chciala tak od razu nic konkretniejszego tylko tak sie spotykac. A ja znow nie, chcialem juz miec kogos tak blizej, moc mowic mam kobiete. Przerwa z mojej strony trwala do Poniedzialku Wielkanocnego Świat zeszlego roku. Wtedy wyjasnilismy sobie wszystko, mowila ze nie jest gotowa tak do tego zeby miec faceta, ze bym byl cierpliwy ze chce troche czasu. No w ogole fajnie - w swieta zeszlego roku sobie wsio wyjasnilismy a swieta tego roku napisala mi ze postanowila sie ze mna nie spotykac. Znamy sie prawie 2 lata. Ale takie go konkretniejszego bycia ze soba, wiedzenia o sobie wszytko to nawet nie 1 rok, gdzie pol roku. W zeszlym roku bylismy nad morzem pod namiotem sami. Poznalismy swoje rodziny. Ja spodobalem sie jej rodzinie a ona mojej. W ogole wszyscy mowili kiedy slub bo tak do siebie pasujecie. Miala swietny kontakt z moja mama (jestem jedynakiem), pisaly do siebie, dzwonily. Buduja dom, pomagalem jej tacie. Chodzilismy do siebie na imprezy rodzinne, wesela, grille, spotkania ze znajomymi, 2 Sylwestry, Świeta, zabawy karnawalowe. Nic nie zapowiadalo takiego obrotu sprawy! Nie w ta a przyszla sobote mielismy isc na jej kuzyna wesele i to bliskiego, znow cala rodzina by byla. W ogole wszsycy mowile i jak tam ziec. Planowalismy wakacje - morze, gory, wspolne wypady. Bylismy po sukienke na to wesle, w tym tygodniu mialem kupic sobie nowy garnitur na to wesele a znia wybrac koszule i krawat. Na zajaca dostalem jeszcze prezent. I nagle w srode zonk. Nawet nie chciala sie spotkac tylko esa napisdala. Toc to szok dla mnie taki jest ze ja nie wiem co sie stalo. Prawda jest ze nie zblizylismy sie do siebie, zadnego seksu, tylko buziaki, nawet bez pocalunkow. To mnie zawsze zastanawialo czemu ona taka bierna jest. Ale tlumaczyla ze nie miala tak nigdy chlopaka i ze potrzebuje czasu. No i tak to sobie tlumaczylem. Tylko ze ostatnio zaczalem naciskac. Chcialem sie pocalowac, isc za reke a nie tak luzno ewentualnie od czasu do czasu z usciskiem malym. DOSTALEM ESA ZE m.in. PRZEMYSLALAM WSZYSTKO I ZE DLUGO SIE SPOTYKALISMY I NIC Z TEGO NIE BYLO. DZIEKUJE MI ZA WSZYSTKO. Ludzie tyle czasu, wspolne zycie, jeden o drugim wiedzila wszystko cot ten robi, nawet ze idzie smieci wyrzucic. I taki sms??!! Zadzwonilem porozmawiac. Nie chciala sie nawet spotkac. bo pytalem o to mowilem chce cie spojrzec w oczka, a ona to nie chce sie w takim razie spotkac. Po takim czasie wspolnie spedzonym SMS!!! Pytalem nie ma nikogo i nie miala w czasie naszego bycia ze soba. Nawet nie ma nikogo na oku. Tylko tak przemyslala ze to nie ma sensu, ze mnie nie kocha, ze cos czuje ale mnie nie kocha. Mowi ze nie che sie juz spotykac by mnie nie ranic. Ale oprzez ten cas kiedy ja sie angazowalem ona mnie oszukiwala i grala!!! Moze bylem za dobry, miala wszysko, mam prace, swoja firme, jezdzilem z nia gdzie chciala, miala wszystko. I nagle taki szok. Zastanawiam sie czy ktos jej nie pomagal w podjeciu tej decyzji, ze to tak nagle. Mielismy takie plany. Jest jedna osoba w ktora ona byla zapatrzona, ktora mogla miec wplyw i tym mi tu pachnie, ktos jej nagadal - KUZYNKA. Sami widzicie toc rto koszmar. Jeszcze w drugie swieto byla u mnie. Mielismy z rodzicami jechac do gdanska w weekend teraz, wq ogle plany. I nagle we wtroek sie nie odzywala do mnie w ogle, mowie sobie cos sie stalo, a tu we wtorek taki rano sms.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukrecion
lepiej teraz niż później-sam widzisz z kim miałeś do czynienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moim poprzednim facetem też zerwałam smsem. Mieszkaliśmy jakieś 300m od siebie, a przez miesiąc się nie widzieliśmy. Za to On widywał się z wieloma innymi. Codziennie obiecywał, że mnie odwiedzi, a potem tłumaczył się, że przyjaciel ma problemy i musiał z nim być. Dodam, że sypiał z innymi, bo ja nie chciałam sypiać z nim. Mieliśmy wtedy po 15lat. Napisałam mu, że jeśli dzisiaj o 18 nie będzie u mnie to z nami koniec. Nawet nie odpisał. Po prostu na to czekał. Potem zrobił ze mnie blacharę i dziwkę, bo rozpowiedział, że rzuciłam go dla bogatego, żonatego faceta. Tylko, że po naszym rozstaniu byłam dwa lata sama. No, life is life... Są suki i skurwysyny na tym świecie. Przepraszam za język, ale dzisiaj mnie nosi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Cichego... jeszcze sobie o Tobie przypomni, zobaczysz. Trafi na jakiegoś sukinsyna co ją pieprznie i oleje, a jej starzy go nie będą akceptować. Wtedy przypomni sobie o Tobie, ale Ty już będziesz miał kogoś innego i co najwyżej będziesz mógł sobie tą eks bzyknąć i olać czując maksymalną satysfakcję z tego że tak Cię potraktowała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukrecion
A moze to ktoś inny dorwał się do jej komórki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaczek___
Gówniara i tyle... Ile ona ma lat? 15?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
Do komorki sie nikt nie dorwal bo dzwonilem do niej, pytalem czy jakis pri aprilis bo dzis nie 1 kwietnia. Ja mam 24 lata a ona 20. Dziwne to wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsaer
a mnie własna ręka nie zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliceeeeeeeeee
Na prawdę możesz jej być tylko wdzięczny, że pokazała swoje oblicze. Wyobraź sobie, że odwala Ci podobny numer po 5 albo 10 latach brrr Po za tym facet może sięgać z "dolnej półki" (czyli z młodszych, wolnych) dziewczyn, dziewczyna z górnej... a na tej górce co raz mniej fajnych i WOLNYCH facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
Ktos jej nagadal i wplynal na jej zagranie, decyzje. Drugie swieto spedzila poza domem. byla um nie a potem pojechala do tej kuzynki, byly na imprezie, spala u niej. o imprezie wiedzialem i o tym ze na noc zostanie bo siostra tej kuznki do anglii leci w piatek i pozegnanie bylo. nastepnego dnia rano przedzwonilem do niej i nie gadalo sie zbyt fajnie. nie ewiedzialem o co hodzi. potem przez cly dzien sie nie odzywala a do domu wrocila dopier oweiczeorem. caly czas byla z kuzynka. i sama mi mowila ze tego dnia wszystko przemyslala. dodam tylko ze jej kuzynka jest dosc 'lekkich ob6czjaow' dlatego zawsze mnie wkur...... jak ona do niej jechala. bo jak byla znia to zmieniala sie nie do poznania, jakby jakis diabel w nia wstapil. tak spokojna dziewczyna a jak juz kaerola to szok nie do poznania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj, nie zastanawiaj się nad tym... Nie walcz o nią bo nie warto. Nie kocha Cię, ani nie pociągasz jej fizycznie. Najprawdopodobniej kogoś poznała... Może porozmawiała z kuzynką, może od jakiegoś czasu się z kimś spotyka, może chce czegoś więcej... Najprawdopodobniej dowiesz się co czuła od kogoś trzeciego, bo nei wiem czy sama Ci o tym opowie... Rozglądaj się za wartościową kobietą, z którą możesz spędzić życie. Z nią byłbyś nieszczęśliwy. Sama kiedyś przyjaźniłam się z chłopakiem, którego rodzice mnie uwielbiali, moi rodzice też bardzo lubili tego chłopaka. Tyle, że on mnie kochał, ja jego nie... Rozmawialiśmy długo i postanowiliśmy już nigdy więcej się nie spotkać ani nie rozmawiać. Czas wyleczył rany, dziś oboje jesteśmy w szczęśliwych związkach, ale wątpię czy kiedykolwiek wrócimy do naszej przyjaźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
Ona nie ma nikogo. Nie ma nikogo oprocz mnie. nic nie kreci na boku, to wiem. fizycznie ja pociagam bo sie jej podobam , mowila mi to i czsestio powtarzala ze spotyka sie z przystojniakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brad Pitt w filmie \"Joe Black\" też mi się podoba, ale to nie jest równoznaczne z tym, że mnie pociąga fizycznie. Czy kochałeś się z nią? Albo chociaż raz pocałowała Cię namiętnie? Wiesz, przez chwilę myślałam czy aby Ona nie jest lesbijką? To trudne zagadnienie, zawsze jest z tym wiele kontrowersji, ale i tacy ludzie istnieją. Nie jestem homofobką, od razu zaznaczam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
Nigdy mnie nie pocalowala, nigdy sie nie pocalowalismy. krotkie buziaki. ona w ogole byla ciezka w tym temacie. ja bardzo lubie sie miziac, przytulac a ona taka kloda. to mi sie nie podobalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby coś do Ciebie czuła na pewno nie mógłbyś się od niej opędzić. Może bardzo się od niej różnię, ale jestem spontaniczna w okazywaniu uczuć mojemu chłopakowi, nawet swoim kumplom, czy jestem wściekła czy radosna. Skoro znaliście się prawie 2 lata, a nie było między Wami nawet pocałunku, Ona najpewniej nie uważała tego za związek, tylko za przyjaźń lub znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
nie no kiedy sie chcialem zblizyc mowila ze zebym dal jej czasu. przyznaje ze dziwnie sie z tym czulem tymbardziej ze poprzednie kobiety byly wylewne w uczuciach do mnie. przytulaly sie, calowaly a tu zonk. tylko daj mi czasu i czasu. no to myslalem moze faktycznie no nie miala faceta moze potrzebuje czasu i tak bylo. potem juz ostatnio zrobilo sie lepiej. wiecej buziakow, pobawilem sie jej stopkami, raczka. chodzi o to ze szlo w dobrym kierunku, bujnelo sie to wszsytko a ona z takim esem do mnie wyskoczyla. ja juz sam nie wiem czy ja mam miec dola bo laczylem z nia swoja przyszlosc. rozmawialismy ze bedziemy sobie wszytsko mowic i krok po kroczku bodowac zwiazek. gdy cos ktoregos gryzlo mowilismy to sobie. chcielismy na przyjazni zbudowac zwiazek, zeby byl trwaly, zeby wszystko przechodzix razem. Czy mam byc zadowolony ze wyszlo szydlo z worka tweraz a nie w nazrzeczenstwie czy za lat 3 naprzyklad. Czy mam byc wsciekly ze esem zakonczyla nasza znajomosc. Chyba wszystkiego po troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro zakończyła esem i nie chciała nawet potem z Tobą rozmawiać, to znaczy, że ma wielkie wyrzuty sumienia, że tak długo Cię zwodziła. Nie bądź na nią zły. Może dopiero dojrzała do podjęcia tej decyzji. Decyzja o odejściu to najtrudniejsze wydarzenie w naszym życiu. Im znajomość dłużej trwa tym trudniej, nawet jeśli uczucie już wygasło. Zrobiła to i powinieneś to zaakceptować. Już raz powiedziałam, że nie bylibyście ze sobą szczęśliwi. Mimo, że znaliście się dwa lata, to bardzo długo, ale na szczęście nie dłużej. A co by było gdybyście rzeczywiście wzięli ślub? Białe małżeństwo. 20 letnia kobieta potrzebuje czułości, niekoniecznie seksu, ale chociaż pocałunków. Ja mam 20 lat. Gdy miałam 15, nie pozwalałam się dotykać mojemu pierwszemu chłopakowi, bo po pierwsze mu nie ufałam, a po drugie nie czułam potrzeby by dotykał mojego ciała. Odkąd poznałam mojego Kochanego mogłabym cały czas spędzać wtulona w jego ramiona, całując całe jego ciało, od noska i czółka zaczynając, na palcach u stóp kończąc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
no tak tylko kiedy ja chcialem ja pocalowac to ona zawsze sie wykrecial i buziak w policzek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
a czuly bylem. bylo jej ze mna dobrze i to powiedziala. czuly bylem, i czula sie ze mna dobrze. byly tez nieposdizaki. kwiaty, cieszyla sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierzę... Tylko, że Ona Cię nie kochała tak jak Ty ją. Było jej z Tobą dobrze, bo o nią dbałeś. Tylko, że miłość się nie pojawiła. Nie było bliskości fizycznej, a bez niej nie może się nawiązać ta więź, która łączy kochanków duszy. To, że nie pozwalała Ci się dotykać jednak o czymś świadczy. Jak znowu się zdecyduje, że jednak była przy Tobie szczęśliwa, to nie gódź się na to, bo wiecznie będziesz przy niej a nie z nią. Znajdź kogoś kogo będziesz pewny, a nie żył nadzieją lub w ciągłych strachu rano budząc się z myślą, czy to właśnie dzisiaj usłyszysz słowa pożegnania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
Rozmawiam z bliskimi mi osobami. Wszyscy sa w szoku. Mowia czy ona czasem czegos nie wziela.. czy z ta kuzynka czegos nie wymyslily... Wczoraj ta kuzynka (dla nie zorinetowanych prosz przeczytajcie od gory wszystko) puscila mi strzalke na tel. ale nie odp. Rozmawialem i rozmaiwam z przyjaciolmi sa wszyscy w szoku. Mowai ze moze to takie chwilowe ale napewno nie. Nie SMSEM o tresci PRZEPYSLALAM WSZSYTKO I NIE BEDZIENY SIE SPOTYKAĆ. Pozegnanie jak nic. Po wspolnym zyciu, planach....... DOSTALEM SMSA - tragedia. Jescze w poniedz. byla u mnie na kolacji, na zajaca dostalem prezent.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
Czy ja mam sie obwiniac ze moze za wolno sie za nia bralem. Wiecie o co chodzi... ale ja taki jestem. Ona taka zaawsze bierna byla ze nie raz balem sie ja pocalowac wiec buziak w policzek i pa pa. Ale i ona ciagle czulem taki dystans ze jakby nie chciala. i to mnie hamowalo. mysle ze gdyby mnie pokochala to nawet jakby byl cieciowaty w tych sprawach to przeciez sama by sie przytulila czy cos prawda a tu nic. Jak ja juz nic nie zrobilem to ona nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marniutka bajeczka....
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
MARNIUTKA co to znaczy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Ehhh ale ciesz sie. Skoro była kłoda dużo nie tracisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
No wlasnie o to chodzi ze zawsze byla bierna. nigdy nic, czulem dystans. i to mnie hamowalo. moze powinienem jako facet w pewnych sytuacjach zachowac sie inaczej ale jak czulem taki dystans to co mialem zrobic. jak bylem z innymi dziewczynami to tego nie bylo. widzialem ze ona cos tego no to ja tez i wychodzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marniutka bajeczka....
"marniutka" to znaczy, że beznadziejnie śmieszna w swej treści, głupio naiwna, źle przemyślana, aby była wiarygodna...;) jak już wymyślasz bajki, to chociaż trochę się postaraj:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
Reki nie chciala mi dac, z przytul;aniem zapomnij, o seksei nie wspominajac - tragedia ale tak bardzo mi na niej zalezy..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marniutka bajeczka....
widzę, że chyba drugi Ezop z Ciebie...:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
Dlaczego????????? EZOP????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×