Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cichy1982

Zostawila mnie smsem.....

Polecane posty

Gość Cichy1982
Siedze w pracy. Jest juz troche lepiej. Zaczalem zauwazac jej wady, wady tego zwiazku o ktorych predzej nie mowilem. Teraz wychodzi na to ze troche tego bylo co mi sie nie podobalo. Wiec sporo byloby do zmiany. Ja np bardzo lubie sie przytulac, bawic wlosami, dlonia. A ona nie. Jak wkladalem reke we wlosy to zawsze sie odsuwala bo ze tak nie lubi i jej wytluszcze. Przytulac sie nie lubila bo to takie dziecinne. O seksie zapomnij (dziewica). Buzi jak miala ochote to moze. Dotknac sie czasami dala. I ZAWSZE POWTARZALA DAJ MI TROCHE CZASU. Wiec moze i dobrze sie stalo bo taki fajny, usmiechniety bo zawsze z poczuciem humoru facet za ktorym odwracaja sie kobiety ktory potzrebyje bycia czynna przez kobiete zeby podeszla sama dala buzi , przytulila sie a nie ciagla ja i ja a ona zero, potrzebuje kobiety ktora bedzie mu to odwzajemniala do cholery jasnej!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
POMOCY............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zauważasz wady, więc jest już jakiś sukces. Tylko nie daj się pokonać złości... Ja cały czas trzymam za Ciebie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kysz....
Cichy kurde Ty chłop jesteś?? 24 lata, 2 lata w zwiazku i zero pieszczot, czułości, zbliżeń?? Nie wierzę, że taki romantyk z Ciebie.. Przecież każdy czlowiek odczuwa popęd seksualny, zwłaszcza w wieku dwudziestu paru lat, jeśli nei to coś chyba jest nie tak.. A swoja droga jako kobieta chyba nie potrafiłabym z Tobą być, facet powinien pokazać, że jest facetem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cichy,nie spodziewałabym sie znaleźć tu historii Twego życia.No ale świat jest mały. Znamy sie bardzo dobrze i doskonale wiem jak ciepłym człowiekiem jestes.Nie podejrzewałam,że kobieta,którą obdarzyłeś tak gorącym będzie tak głupia i zachowa się w opisany sposób. Ale chyba był jeden przyjaciel(stary przyjaciel),który mówił Ci prawdę w oczy na jej temat. Pamiętaj,że zawsze chciał dla Ciebie dobrze............ W ogóle przećwicz pamięć o ludziach i dojdź do pewnych refleksji............. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
bcd1 - ????? Chyba sie jednak nie znamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
STONKA, BUJKA - dzieki. 'a kysz' jasne jest ze ludzie w wieku 20 paru lat odczuwaja poped seksualny i ze mna wszystko ok. to chyba wlasnia z nia bylo cos nie tak. jak ja moglem sie posunac dalej jak ona niczego nie chciala. tylko daj mi czasu i czasu. A ja juz sam nie wiem czy chcialbym jeszcze czekac. no ale czekalem.... jak ja moglem cokolwiek probowac dalej jak najprostszych rzeczy ktore okreslaja zakochanych, pare widac - przytulansko chociazby ona nie chciala - bo to takie dziecinne... - i czy to normalne. moze to i dobrze ze sie zakonczylo bo jakies takie co najmniej 'dziwne' bylo. tylko nie potrzebnie tak dlugo trwalo.... teraz sa wspomnienia, wspolne miejsca, znajomi itd. i jest ciezko. wiem ze ona sie nie odezwie, ze to koniec. watpie a nawet wiem ze ona nie przezywa tego w 1/10 tak jak ja. teraz wiec widac jak bliski jej naprawde bylem..... z tego co wiem to ona tryska wrecz humorem, wiem bo sprawdzilem to, w jaki sposob nie pytajcie, ale sprawdzilem - wesola, usmiechnieta. 2 rok studiow, jescze sporo przed nia. ale zateskni i pomysli kiedys o mnie..... bo tak wyrozumialego faceta jakim ja bylem dla niej to chyba juz nie znajdzie. widze ze troche sie jej tez poprzestawialo w glowie, mysli juz ze taka gwiazda jest ze teraz to juz beda za nia latac wezami ale nie jest az takie cudo, ma wady jak kazdy. ale troszke sie jej poprzewracalo. wiec moze mysli ze treraz to juz sie nie opedzi. widac ja potzrebowalem juz wiazku a ona jeszcze nie. moze poprostu poznalismy sie w nieodpowiednim czasie (ciut przy szybko) bo w miejscu dobrym bo w kosciele i prtzez ksiedza - naprawde. mam jeszcze mnostwo mysli w glowie - dlaczego, po co, czemu, jak, gdzie itd. ale jak na kims zalezy to przeciez to normalne, gorzej jak bym nic nie czul to znaczyloby ze bez serca jestem. musze teraz troche odsapnac bo zlapalem zadyszki. nabrac pewnosci. nie szukac nikogo na sile. moze tak jak wszyscy mi mowia - zacznij korzsyatc z zycia a nie sie zamartwiasz, moze tak mialo byc. chyba madrze mowia. biore gleboki oddech i probuje z usmiechem zaczac kolejny dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej...........
A wymiana ojeju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
Co ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że czujesz się lepiej. Już jej nie idealizujesz. Mam prośbę, nie obserwuj jej z ukrycia ;) Dziewczyna ma takie same prawo do szczęścia jak TY! Powinieneś brać z niej przykład i też się śmiać i bawić, na przekór wszystkiemu. Ale baw się tak bez alkoholu ;) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
Chcialbym poznac teraz jakas fajna kobitke ktora by mnie pokochala i z ktora byloby mi poprostu dobrze. wtedy zobaczylbym co stracilem przez ten czas. kobiete ktora by sie do mnie przytulala i czulbym ze mam kogos. teraz niby czulem gdy kladlem sie spac ze ktos o mnie mysli, rano wstawalem z mysla ze ona budzi sie i mysli o mnie, ale czasami byl we mnie taki dziwny niepokoj no i jak widac slusznie. nie wiem czy jest sens rozmyslac co mozna bylo zrobic, czego sie nie zrobilo, co sie zroblo zle. ja mam jakies takie dziwne przeczucie ze ja wszystko robilem dobrze. jeszcze nigdy nie czulem nic takiego do kobiety jak do niej. ubostwialem ja. byla dla mnie radoscia i sensem zycia. ale czy na pewno? skoro tyle rzeczy chcialbym zmienic.... a moze nie mozna patrzec na to z perspektywy 'co bylo nie tak' moze poprostu wszystko bylo tak jak powinno ale najprosciej w siwecie ona mnie nie pokochala i tyle. i czego tu sie doszukiwac. przeciez nie moglo byc jej ze mna zle skoro spedzilismy ze soba tyle czasu. moze trzebaby bylo spojrzec tak na to..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majonez
moim zdaniem wcale nie powinieneś tego rozpatrywać. to przeszłość. wiem, łatwo mówić, bo ja też cierpiałam jak rozstałam się kiedyś z pewnym gnojkiem, czekałam na jego telefon, albo, że jak spotkamy się na ulicy to będzie błagał mnie o powrót. nikt mi nie dał z liścia i nie powiedział bym się otrząsnęła. ale na szczęście przeszło. gdy pół roku później jednak błagał mnie o powrót to go wyśmiałam :) za dużo panienek miał na boku... no ale 6 miesięcy to dużo czasu... u Ciebie sprawa jest świeża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
ja nie potrafie zrozumiec po co bylo to wszystko.......... wspolne plany, no wszytsko poprotsu. przeciez gdyby sie co s psulo itd. no to jasna sprawa. a mytu plany mielismy. wekend majowy zakopane, potem maly wypad nad jeziorko do znajomych, wakacje morze. mielismy do londynu leciec. i po co to wszystko???? co sie stalo ze ona pekla tak nagle?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może od dawna chciała to skończyć, ale nie miała odwagi? poza tym to były Wasze plany czy Twoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miej pretensje sam do siebie
bo takie zachowanie dziewczyny nie jest normalne...co z ciebie za facet skoro nie przeszkadzal ci ten dystans i w ogole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miej pretensje -> miłość niestety czasem jest ślepa. czekamy na drugą osobę, oswajamy ją, spełniamy prośby, a nie widzimy prawdy, że ona nas nie kocha :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
Fakt. To zawsze ja proponowalem wyjazdy. ona sie godzila lub nie..... sama zadko cos proponowala a jak juz to zawsze tym zszokowany bylem. jaki dystans?? ja mialem przed nia kobiety na studiach, tez stasze ode mnie i wiem jak powinno byc w zwiazku. ale ona dziewica itd. poprostu mnie uspila, czekaj i czekaj bylo zawsze. ale wiecie i le ja razy wracalem od niej do domu i sie zastanawialem czemu ona sie nie moze przelamac. niny bedac szczesliwym ile ja myslale mczu ja napeno jestem szczesliwym. ja potrzebuje od koniety okazywania czulosci, taki jestem a to byla piewsza kobieta ktora mi tego nie okazywala i to mnie zastanawialo. ale czu jest sens myslec ze ja sie nie staralem itd. mysle ze nie, prawda??????? no przeciez gdybym sie nie staral to tyle czsu bysmy ze soba nie spedzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
i calej tej reszty by nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miej pretensje sam do siebie
teraz już wiesz, że na zwiazek z dziewicą szkoda czasu...:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starałeś się, było jej to na rękę, była zadowolona i szczęśliwa. A potem poczuła, że chce miłości, a nie giermka, i odeszła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
czy jest sens myslec ze ja sie nie staralem itd.... Mysle ze nie, prawda???????????????????????????????????????????????????????????? no przeciez gdybym sie nie staral to tyle czasu bysmy ze soba nie spedzili. dobrze mowie?????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
starałeś się, starałeś... wszyscy to wiemy. mój kochany czekał 2,5 roku na seks. wcześniej, owszem były pocałunki, pieszczoty, miłość oralna. ale na seks nie byłam gotowa, bałam się ciąży. ale wiedziałam, że ma potrzeby, zresztą ja też je miałam. siedząc obok siebie nie wyobrażam by mnie nie trzymał za rękę, nie tulił i nie całował. potrzebuję jego ciała. jeśli znajdziesz dziewczynę, która będzie pragnęła Twojej czułości, i sama będzie Ci jej dużo dawać, to nigdy jej nie wypuszczaj z ramion! a o tamtej już nie myśl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cicha M.
Cichy bardzo Ci współczuję. Wiem co czujesz, właśnie się rozstałam z chłopakiem po prawie 10 wspólnych latach. Jestem trochę starsza ale przechodzę te same etapy co Ty teraz. Musimy to jakoś przełknąć. I życ dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
NO WLASNIE STONKA. Ja tez mam takie potrzeby. Kiedy mowilem np w kinie daj lapke bo chcialem sie nia pobawic to zawsze bylo NIE a teraz powiedziala mi ze nie czula potrzeby by mi ja dawac i ze wo ogle nieraz sie zmuszala. WYOBRAZACIE to sobie?????!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cichy1982
Po po co to ona w ogoel ciagniela???? kim ja bylem??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cicha M.
Nie katuj się. Może to Ty ciągnęłęś ? Tak jak ja przez 10 lat...co było to było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×