jestescie zadowolone z pediatry w przychodni?

pytam jak to jest-bo ja musze wszystko od niej wyciagac- czy np po kuracji antybiotykiem karze pokazac sie do kontroli? a moze chodzicie prywatnie a do przychodni tylko szczepienie?

chodze tam tylko na szczepienia nic tam nie wedzą kompletnie nic

BARDZO! Mam cudowną lekarkę pediatrę i każdemu ją polecam z czystym sumieniem! Dr Barbara Majerska , przychodnia przy Strzelców 15 Jeżdżę do niej w razie potrzeby z drugiego końca Krakowa, czasem jak są korki - godzinę, ale WARTO!

wlasnie tez tak zaczynam uwazac-przylzyla synkowi zimny stetoskop-dobra-przeciez nie musi sie z nim cackac-ten sie rozwyl-a ta-"o jaki odarty chlopak-matka -czego on sie tak drze?......normalnie szok-zwazyla go ....a za chwile mowi do mnie-to ile?ile?ile on wazyl?

moją panią doktor z przychodni chętnie bym rozstrzelała ona mówi hmm, hmmm i już się dowiedziałam co jest mojemu dziecku:O

Jestem zadowolona. Mam komórkę do lekarki i nawet w czasie wakacji mogłam się jej poradzić telefonicznie. Jak jest brzydka pogoda, a dzieci są chore to przyjeżdża do domu. Bez problemu dostaję skierowania, jak potrzebuję, wie, że nie lubię antybiotyków to sama siedzi z dzieckiem i robi mu inhalacje na wizycie w przychodni:D Fajna jest:) I żadna znajoma;) - a nawet jak idę na wizytę z jednym pyta po pozostałe, czy zdrowe, pamięta o różnych rzeczach, choć ma dużo pacjentów.

a myslisz ze ktokolwiek lubi antybiotyki?

net-ar pisałam w sensie, że inni się nie opierają i nie widzą w nich nic złego. A ja się bronię za wszelką cenę:D. Oczywiście nie inni=wszyscy;) bez uogólnień. Ale poprzednia lekarka, w innej przychodni nawet na katar była w stanie przepisać antybiotyk i tyle mnie więcej widziała :o

no to ja mam taka w przychodni daje własnie na wszystko antybiotyk i zawsze augmentin :D:D:D:D:D:D

mamo trójeczki =. pozazdrościć tylko mi zostaje:P moja juz dawno emerytka, a przyjmuje na pół etatu, trzy dni w tygodniu po cholere taką jeszcze zatrudniają, trochę ślepa, trochę głucha:O dziś byłam, moja roczna córka pół nocy wymiotowała żółcią, bez gorączki, stwierdziła, że nic nie widzi w gardle, ani nie słyszy w płuckach..... teraz mała miała 40 stopni i czekam na męża, żeby jechać prywatnie 20km, do sensownego lekarza:(

U nas są 2 lekarki, przyjmują co drugi dzień, więc się \"modlę\", żebym nie musiała chodzić wtedy jak jest ta druga, bo wtedy zastanawiam się czy to ona leczy czy ją by trza zdiagnozować. Niby młoda, ale taka niemrawa, jakby za chwilę paść miała. Moja Martyna przy niej nawet bluzki nie podniesie:D

nom nom

Lekarze pediatrzy, do których ja trafiałam byli zwykłymi ignorantami, żaden nie zainteresował się mną, moim wyglądem, który wyraźnie świadczył o znęcaniu się na mnie i zaniedbywaniu mnie. Chociaż nie uznaję przemocy, to gdybym dzisiaj mogła tak bezkarnie, plunęłabym im w twarz. Byli dorośli, ja byłam bezbronna i nie miałam na kogo liczyć, nawet na ropuchę, której za to płaciło państwo, ani na przedszkolanki, ani na wychowawców w szkole podstawowej. Nigdy nie tolerowałabym beznadziejnego, nie douczonego lekarza internisty, pediatry, zmieniałabym do skutku gdybym miała dzieci.

nie jestem, corka zaczela krzyzowac nogi w 8 miesiacu zycia. lezala na plecach krzyzowala nogi i tak podnosila gora dol i non stop, powiedzialam mu o tym to stwierdzil ze cwiczy miesnie zeby usiąść. jak skonczyla rok dowiedzialam sie u neurologa ze to onanizm dzie iecy, utrwalilo sie jej teraz ma 14 miesiecy i jest to samo. Ja wczesniej nie reagowalam skoro pediatra powiedzial ze cwiczy mięśnie- debil

Mnie pediatra powiedziała, że nikt nie zdiagnozuje autyzmu przed ukończeniem 3 roku życia co jest wierutną bzdurą, druga lekarka w przychodni na moje obawy, że syn nie rozwija się prawidłowo odpowiadała, żeby mi odłączyć internet. Syn ma autyzm, a ja się cieszę, że niedouczonych bab nie słuchałam i dziecko od dawna ma terapię, robi postępy.

ja byłam zadowolona z pediatry w poprzednim miejscu zamieszkania,to była złota kobieta,wszyscy z dziecmi się do niej zjeżdżali.Wizyta państwowa ale zawsze trwała jak prywatna,nic nigdy nie przeoczyła,czasami nawet miałam wrażenie że przesadza ale ona po prostu chciała być spokojna że wszystko sprawdziła.Teraz mieszkam w innym mieście,pediatra nie jest zła,uważam że to dobry lekarz ale czuję że już nie mamy takiej opieki jak kiedyś...

Ja ze swojego pediatry jestem zadowolona, bo dba też o mnie. Nie tylko o dziecko. Np. myślałam, że po ciąży już powinnam przestać łykać mama dha premium, ale pediatra powiedział, że nic z tych rzeczy, bo przecież teraz karmię i potrzebuję nawet więcej witamin i minerałów.

Z corka 3 razy zmienialam pediatre. Kazdy od razu dawal antybiotyk. Nawet w zeszlym roku moj synek kilkumiesieczny dostal na katar i pokaslywanie. Zmienilam przychodnie na polecona przez kolezanke. Corka trafila do pediatry kobiety z infekcja drog oddechowych. Dostalam taka recepte, ze az za glowe sie zlapalam, 6 pozycji. Ale antybiotyku nie dostala. Efekt? Za dwa corka trafila z zapaleniem oskrzeli i ostrym niezytem nosa do pani, antybiotyk dostala. Po jakims czasie znowu infekcja, ale inny lekarz i tylko tabletki wykrztusne plys zyrtec- przeszlo dosc szybko. Oszalec mozna. Pani doktor slynie wlasnie z tego ze mie zapisuje antybiotykow na byle co, jednak od niej wychodzi sie z dluga lista specyfikow. Za to pan doktor, juz wiekowy jest bardzo polecany bo leczy starymi sposobami, nie zapisuje kilku pozycji.

Wybierając pediatrę najpierw zasiegalam opinii. Efekt: syn ma świetną lekarkę ale jak trzeba jedziemy przez pół miasta. Plus jest taki że tam nie umawiają na chora stronę tylko jak coś dolega po prostu jedziemy i wyciągają karty na bieżąco więc nie słyszę np że dziś to już nie bo wszystko zaklepane. Umawiają tylko na zdrową. Syn bez powodu antybiotyków nie dostaje, raz tylko przy anginie. Jak załatwiam jakieś skierowanie dla syna to bez niego, idę sama i mówię co i jak-nie ma żadnych problemów i jeszcze potrafią sprawdzić gdzie będzie najszybciej lub polecą jakiegoś specjalistę. Są różne portale gdzie można zasięgnąć opinii o jakimś lekarzu, oficjalnie nie musi być zapisany w rejonie.

Ja ze swojego pediatry nie byłam zadowolona. Dlatego zdecydowałam się na jego zmianę. Teraz chodzę ze swoim dzieckiem do gabinetu http://www.ga-med.pl/ Przychodnia ta znajduje się w Ozorkowie w województwie łódzkim.

Pediatra na NFZ z którego usług korzystaliśmy był fatalny! Postanowiłam, iż trzeba będzie skorzystać z usług prawdziwego profesjonalisty. Za namową koleżanki zdecydowałam się na skorzystanie z usług http://pediatralublin.com.pl/ . Moje dziecko mogło liczyć na fachową i profesjonalną pomoc.

Nie jestem zadowolona z pediatry na NFZ. Dzięki Bogu córa bardzo rzadko choruje. Mieszkamy na wsi ale idąc do tej lekarki to trzeba się liczyć z tym że pół dnia trzeba spędzić w ośrodku zdrowia. Lekarka od dzieci a przyjmuje tabun starych bab a jej się to opłaca bo Baby jej płacą 20 zł to minimum a tak przeważnie to 50 zł. Jej mąż przyjmuje dorosłych ale u niego to idzie SZYBKO. Każdy się załatwia w mgnieniu oka. A nasza pediatra to nie dość że rusza się jak mucha w smole to jeszcze znajomi i wciska bez kolejki bocznymi drzwiami. Mój rekord ostatnio to 4 godziny spędzone w kolejce a byłam 4. Przypisuje na każdą błachostke antybiotyk dzieciom a jak dziecko chore to po 4 syropy i 3 sprayem do nosa. Z apteki wychodzi się z wagonami leków . Jak matka mądra to pół leków nie kupi a jak nie to faszeruje tym wszystkim dziecko.

Taaak! Moje pociechy mają najlepszego pediatrę w mieście. Chodzimy do przychodni Medicus w Żywcu i jestem bardzo zadowolona z specjalistów w tej placówce. Podejście do dzieci niesamowite 

Też mieszkam w Lublinie i korzystam z usług wcześniej tutaj wspomnianego pediatry http://pediatralublin.com.pl/ W tym gabinecie wasze dzieci mogą otrzymać profesjonalną pomoc przez całą dobę, więc polecam wam się tam wybrać.