Ginekolog a tabletki!

Mam pytanie, odnszące się do tabletek anty. a mianowicie nie wiem czy powinnam je przyjmowac nawet pomimo tego, że przepisal mi je lekarz. Bylam na swojej, dodam ze 1 wizycie z zyciu, powiedzialam lekarzowi ze chce stosowac antyk. doustna a on przepisal mi tabletki bez wlasciewie zadnego wywiwady, a wlasciwie zapytal czy jestem dziewica, czy mam regularny okres, nie przejol sie ze powiedzialam mu o dziwnych wahaniach i plamieniach i jeszcze zapytal czy tab;etki chce tanie czy drogie:) a potem powiedzial ze jak ja chce to zrobi mi badanie a jak nie to nie. Chyba domyslacie sie co po takiej rozmowie zdecydowalam...A teraz mam tabletki ale takze obawy czy je brac czy isc do kogos innego na konsultacje...

To zależy od Ciebie... często się zdarza, że lakarz nie robi żadnego wywiadu lub żadych badań. W końcu jest lekarzem i wie co jest dobre ta kobiety w takim i takim wieku. A zresztą jest ulotka i są przeciwskazania KTO NIE POWIENIEN ICH PRZYJMOWAĆ.Jeżeli masz coś takiego co jest tam wymienione nie powinnaś ich brać tylko pójść do tego lakarza i mu o tym powiedzieć, że np. Czy nie ma przeciwskazań do brania tabletek jeżeli mam żylaki czy coś tam innego... Mój lekarz np. zapytał się tylko czy współżyję, czym się zabezpieczam czy mam okres regularny i już. Przepisał mi tabletki bez żadnych badań i ...nie mam żadnych skutków ubocznych, doskonale się po nich czuję :) Moim zdaniem lekarz wie co robi.

Tylko wiesz to byla pierwsza wizyta wogole, a z tego co wiem przed przepisaniem tabletek powinienien byc przeprowadzony wywiad i najlepiej badanie krwi. A naprzyklad w ulotce tego nie przeczytalam ale slyszalam ze stosowanie tabletek moze zwiekszac ryzyko zachorowania na raka szyjki macicy, a notabene moja mama na to zmarla, po prostu sie boje, a lekarz mnie olal, nie mialam nawet jak o to zapytac bo mnie nie sluchal i po 5 minutach powiedzail ze moge juz isc . Wogole to bylo kijowo ... zreszta niewazne. dzieki za dopowiedz

badanie krwi nie jest konieczne dopiero gdyby byl problem z dopasowaniem natomist cytologia jest konieczna

No jak mi lekarz przepisał tabletki to też była moja pierwsza wizyta. Zresztą znam dużo osób których lekarze poprostu nie badali tylko przepisali tabletki i jest wszystko wporządku. Hm..przy tabletkach jest własnie zmniejszone ryzyko zachorować na raka... za to jest zwiększona zachorowalność na grzybicę pochwy. Przynajmniej tak jest napisane w mojj ulotce o moich tabletkach. I w ogóle na jakiejś stornie też słyszałam, że tabletki zmiejszają ryzyko zachorować na raka... No nie wiem może powinnaś jeszcze raz się udać do tego ginekologa. W końcu on jest po to żeby pacjenta wysłuchać...Jak Cię ak znowu potraktuje to zmień go jak najszybciej!

E ja nie miałam żądnej cytologi, ani moje koleżanki też nie miały, i jest okej. To zależy od lekarza, jedni robią badania inni nie.

no to nie wiem, moze po prostu sprobuje tych tabletek i otem pojde ...musze pomyslec. Ale dzieki za zainteresowanie:)

No spróbować zawsze można :) najwyżej jak się będziesz po nich źle czuła to je odstawisz no problem. Chociaż źle się możesz czuć do 3 opakowania! Czasami tak bywa, a możesz poprostu nie mieć też żadnych skutków ubocznych, ja oprócz bólu piersi nie mam nic, żadnych plamień itd :) Jak się naczytałam tych skutków ubocznych z ulotki to aż mi się odechciało brać, ale zaryzykowałam i nie żałuję, właśnie skończylam 3 dni temu moje pierwsze opakowanie a dziś dostałam okresiku ^^

cytlogia jest bardzo waznym badaniem i w naszym interesie powinno sie ja robic

Cie przebadac, bo hormonami mozna leczyc wahania, ale mozna tez kobiecie zaszkodzic

powinien dopasować hormony do twoich. Ciężko trafić na dobrego ginekologa..

O matko, dziewczyny już nie róbcie takiej tragedi. Lekarz to lekarz kurde i ma doświadczenie nie jedną miał pacjentkę i wie co robi ;/ No chyba, że należy do takich co olewają sprawę, pacjętkę trzymają 5 min żeby jak najszybciej skończyć pracę. Poprstu jak się bierze tabletki trzeba często chodzić do ginekologa żeby robić jakieś badania i żeby sprawdzić czy nic po nich się nie dzieje! I tylko tyle.

najwazniejsze to raz w roku cytologia i usg piersi oraz badanie ginekologiczne

No to super, czyli moge albo zaryzykowac albo musze isc jeszcze raz. Nie dobrze...oj niedobrze... ale widac jaki lekarz taka wizyta. Pojde jeszcze raz i sie okaze...:)

ale przecież po to poszłam - po tabsy ;) nie trzeba robić badań krwi, badań hormonów ani nic - chyba że chcesz - to możesz sobie zrobić (moja gin powiedziała ze mogę odpłatnie sobie zrobić, bo ona nie widzi powodu aby juz na starcie coś miało z nimi być nie tak) mnie pytała, na jakie choroby choruję i chorowałam w życiu, czy w rodzinie były przypadki nowotworów "ginekologicznych" i tyle. za drugim podejściem podpasowały mi tabsy, pierwsze nie, i jest ok. nie panikuj.. ;)

ale badanie ginekologiczne miałaś? na fotelu itd?? no to ok, nadżerke mógłby ew wykryć, to by tabsy zaszkodziły, jak duża, ale tak to nic.. Frutti - tabsy ogólnie nie zmiejszają zachorowalności, tylko nawet jak coś zaczyna sie dziać - to pacjentka jest regularnie badana (max co pół roku, przeważnie częściej) i we wczensym stadium zauważają, można szybko i skutecznie wyleczyć.

Nio nie wiem, ja czytałam, że zmiejszają...i to na kilku stronach tak było napisane. :) nawet nie wiem czy na ulotce tak nie mam napisane :) już nie pamiętam. NIE WIEM COZROBIĆ napisz jak będziesz czuła się po tabletkach :)

ja tam przy pierwszej wizycie w zyciu (tez wsumie po tabletki) mialam najpierw wywiad pozniej badanie ginekologiczne, USG dopochwowe, badanie piersi i miezenie cisnienia...cytologie kazala mi zrobic za pol roku... Wedlug mnie lekarz powinien zrobic jakiekolwiek badania, bo przeciez nawet guz w piersi jest czynnikiem przez ktory tabletek nie wolno brac...