Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agentka CBA

Szefowa się na mnie obraziła, bo nie przyjęłam łapówki...

Polecane posty

Gość agentka CBA

a ona wzięła. Jak odmówiłam i wyszłam z biura to zabrała też i tą przeznaczoną dla mnie mówiąc, że mi przekaże. Kiedy wróciłam, to pochowała wszystko i siedzi naburmuszona. Kurde, czy tylko ja mam takiego popieprzonego zwierzchnika? Siedzę teraz w innym pokoju i aż się boję tam wejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agentka CBA
teraz wlazłam tam po dokumenty a ona jak gdyby nigdy nic gada o pogodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze uwazaj na nia, bo albo bedzie potulna jak baranek,zebys nie wygadala albo bedzie szukala na Ciebie haka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agentka CBA
haka to ona na mnie szuka od początku mojej pracy z nią. a wygadać, to na pewno wygadam głosno i to jeszcze w jej obecności. nie będę odpowiadała za jej łapówkarstwo. ale boję się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z prawnego punktu widzenia powinnas to zglosic, branie lapowki jest przestepstwem,a niezawiadomienie o takim czynie tez jest karalne-ale mowie z prawnego punktu widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agentka CBA
a haka na mnie szuka, bo: - przychodzę punktualnie i wychodzę po czasie a ona codziennie urywa się wcześniej (czasem to nawet kilka godzin wcześniej), - nie wynoszę nic z biura do domu a ona by chciała wynosić, tylko że nie może bo nie ma wspólnika do kradzieży za to ma świadka, - kiedy zwala swoje błędy na mnie, to głośno mówię, że to nie ja się tym zajmowałam a ona sama, - odwalam za nią robotę, ale potem mówię, że ja to zrobiłam (a ona za moimi plecami mówi, że to nieprawda), - nie pozwoliłam się okłamać co do nadgodzin cytując jej kodeks pracy a ona i tak wciskała mi, że ten kodeks już jest nieważny :o i takie tam... od kiedy ona pracuje w naszym oddziale już nikt nie przychodzi do nas do pokoju, jeśli nie jest do tego zmuszony.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agentka CBA
powiem szefowi i nie stchórzę. dzięki za wsparcie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agentka CBA
wyobraź sobie, że powiedziałam a ona na to, że tylko kawę jej ten pan ze sklepu przyniósł. tak mnie zatkało, że nic się nie odezwałam i zaczęłam tylko nerwowo papiery przekładać.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agentka CBA
a zaznaczę, że nie była to tylko kawa, ale wielkie wypakowane torby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co na to szef?? trzeba bylo isc dalej, jak juz zaczelas, bo teraz , przepraszam,ale wyszlas na fantastke. Takie baby jak ona to stare cwaniary sa i trzeba umiec je podejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agentka CBA
Brunetko, pracuję jako ekonomistka, ale w dziale, w którym odpowiada się za materiały wieeele warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojoj/
wypakowane torby? Tzn. nie pieniądze w kopercie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agentka CBA
podziękowanie dla Madziares1. no wiem, że dziwnie wyszło. zatkało mnie kompletnie. szef przechodził teraz obok mnie i porozumiewawczo się usmiechnął. poproszę go chyba po pracy o pięć minut rozmowy na osobności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agenkto ,wez pod uwage jeszcze jedna sytuacje, szef moze doskonale o tym wiedziec i przymyka na to oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agentka CBA
nie pieniądze, ale papierowe torby z "prezentami". takie torby, w jakie nie pakuje się zwykłych zakupów. a czy nie było koperty w środku to nie wiem, bo nie grzebałam w tych alkoholach, kawach, bombonierach itd. a łapówa to łapówa bez względu na to czy to kilka stów czy tyle warte "prezenty".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...ok...och gdybym wiedziala gdzie tak mozna sie na boku dorobic to tez bym tam o prace sie starala:) ...a tak serio to rzeczywiscie jak juz zaczelas trzeba bylo to wyjasnic...jestem przeciwna lapowkarstwu i wierz mi ze teraz ona moze ciebie tak zalatwic ze to ty wylecisz a ona bedzie ogarnieta chwala...skacz to co zaczelas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agentka CBA
szef na pewno łapówek nie bierze, ale chyba rzeczywiście przymyka na to oko, bo choć jest niezadowolony, to widzę, że afery z tego nie zrobi. przecież do prezesa z tym nie pójdę.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojoj/
a propo szefa...kiedys pewien pan przyniósł mi do pracy czekolade w podziękowaniu za miła obsługe. Podziękowałam grzecznie i nie wzięłam. No i za chwile pojawił sie szef z ta czekolada i powiedział, że starszemu panu nie mozna robic przykrosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agentka CBA
jestem zdenerwowana jak przed obroną. :0 porozmawiam z nim jak ona pojedzie do domu, bo teraz wszystko będzie słyszała i znowu coś nakłamie i wyjdę znowu na idiotkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wydaje mi sie,ze Twoj szef poprzez lapowke rozumie kase,a takie torby to jako podziekowanie. Chociaz dla mnie takie podziekowania to tez lapowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agentka CBA
ojoj, my chyba jesteśmy jakieś niedopasowane do tego świata, w którym branie w pracy "prezentów" od osób mających interes w tym, żeby przychylnie na nie spojrzeć. teraz czuję się jak dziwadło, które robi z igły widły. a przecież to świństwo takie jak kradzież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agentka CBA
czekoladki też niebezpiecznie wziąć. pewna znajoma opowiadała mi jak to ona daje łapówki wykładowcom podklejając kopertę pod bombonierę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tez jest taka glupia mentalnosc ludzi, typu jak pielegniarka sie kims dobrze zaopiekuje to juz bombonierka ,czekoladki itp. Nigdy w zyciu czegos takiego nie robilam, bo uwazam,ze to jest ich praca i tyle. Dlaczego mam komus dziekowac prezentami za cos co jest ich obowiazkiem i dostaja za to comiesieac wyplate?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"agentka CBA powiem szefowi i nie stchórzę. dzięki za wsparcie. \" A SKĄD WIESZ ŻE TEN SZEF TEŻ NIE JEST TAKI STUKNIĘTY:P?Do tego powinnaś napisac do mnie co to za lalunia-to ja już zadbam o to aby kat nad nią przejął opiekę;).No i jeszcze za to że ktoś doniesie powinny być nagrody a nie ma:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agentka CBA
przepraszam, ale muszę trochę popracować.;) idę do pokoju do kadr i nie będę mogła do 16 zaglądać na kafe. napiszę co i jak później. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio miałam taką sytuację z łapówką: Zajmuję się między innymi spedycją. Dodzwonił się do mnie przewoźnik, który prosił mnie usilnie abym wzięła od niego auto do Rumunii. Dzwonił, prosił, dobijał się aż w końcu dałam mu szansę. Tir pojechał, oczywiście na miejscu wyszły jakieś jaja, w każdym razie potem gość zjawił się u mnie w biurze, oddał mi dokumenty przewozowe, a pod spodem była koperta z 100 eur. Nie zauważyłam jej, dopiero po jego wyjściu. Od razu narobiłam huku, zadzwoniłam do niego i powiedziałam że albo przyjdzie i to sobie zabierze albo idę z tym na policję. Zjawił się następnego dnia, i tłumaczył się że to w ramach podziękowania za tamten jeden transport. No to sorry, ale jak chciał mi pan podziękować to wystarczyło powiedzieć dziękuję. Dlaczego mam zbierać jakieś dowody wdzięczności za coś co należy do moich obowiązków? W firmie płacą mi za moją pracę i to mi wystarcza. Pomijając fakt że brzydzę się układami, łapówkami i innymi przekrętami. Jeżeli sami będziemy na takie sprawy patrzeć przez palce, to zjawisko nigdy nie zniknie w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agentka CBA
powiedziałam. szefa zatkało, ale nie wygląda na to, że podejmie jakiekolwiek działania. wysłuchał, dopytał, widziałam, że go przytkało i zaczął rozmawiać z kimś przez telefon. kiedy skończył rozmowę nie podjął już tematu. chyba wszystko ucichnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×