Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mark73

zdradziła czy nie?

Polecane posty

nie jest to żadna ściema..napisałem prawdę by naświetlić całą sytuację żebyście mieli jasny obraz sprawy, chodzi mi o to żeby ktoś spojrzał na to z zewnątrz..jako osoba zupełnie obiektywna...czy mam rację czy naprawdę jestem chory z zazdrości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mark , a czy Twoja żona jest zdolna do prowadzenia podwójnego życia? Ile można sie \"męczyć\" z osobą, którą się nie kocha ze względu na dzieci? Jeśli się zakochała i zdradziła, Ty się dowiedziałeś, nie kocha Cię już, to może byłby to najlepszy moment na powiedzenia prawdy? Ja mam bardzo zaborczego faceta i też \"wybuchowego\". Wiem z jakiego powodu on potrafi poczuć sie zagrożony, dlatego troszkę jej bronię i uważam, że nie zdradzila Cię. Mogła też poznać kogoś w wirtualnym świecie i \'odreagowywać\' pisaniem głupich sms\'ow? W rzeczywistości nie spotykając się z nim nawet. Teraz się pewnie boi. Jedyne co mogę Ci doradzić to więcej spokoju. Nie wiesz na czym stoisz, ale to nei koniec świata. Jeśli ona kłamie dowiesz się tego - czy chcesz czy nie :( Nie zaszczuwaj jej, spróbuj jej uwierzyć, dąż do prawdziwej, głebokiej rozmowy - niech ona zrozumie, że to Cię bardzo zraniło! A nie tylko wkurzyło. I poczekaj troszkę. Bądz dla niej dobry...wtedy też nie będzie Cię mogła okłamywać:) Mam nadzieję, że to się wyjaśni pozytywnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochany na bank coś ta Twoja żona kombinuje. Ale nic nie poradzisz. Takie są kobiety. Jak jej się jakiś spodoba to Cię zostawi i tyle. Nie masz się co wkurzać, nic na to nie poradzisz one tak mają. Do doopy z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki przyjęcie za słowa otuchy..właśnie czegoś takiego mi potrzeba..spojrzenia z boku..i porady..bo już nie wiem co robić..mam mętlik w głowie i w sercu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timbim
Zamiast podejrzewać czy robić wyrzuty powiedz jej to co nam, powiedz co czujesz. Powiedz, że oczekujesz uczciwości i że by bardzo Cię zabolało gdyby Cię oszukiwała i zdradzała, że wolisz najgorszą prawdę niż udawanie i kłamastwa. Może to jej da do myślenia. Jeśli faktycznie ktoś pojawił sie w jej życiu dasz jej furtkę by to wyjasnić, ewentualnie przemyśleć i albo pakować się w to dalej albo wycofać póki czas.....No i oczywiście sam musisz zdeklarować taką samą uczciwość z Twojej strony....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pięcie
Mark,jesli Ci na niej zależy ,porozmawiaj z nią.Weź jagdzies i po prostu porozmawiaj.Nie oskarżaj,jesli nie masz podstaw(bo to tylko podejrzenia).Jesteś jeszcze mlody,może nie warto tak sie miotać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wszystko jej mówiłem, że mnie to boli, że ją kocham itd. prosiłem żeby mi powiedziała prawdę, jeśli ma kogoś..ale ona nadal twierdzi że to pomyłka i że jest niewinna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timbim
Pomyśl, też nad tym co napisałeś " wkurza Cię myśl, że ktoś inny by ją dotykał" a nie to że ona może kochać kogoś innego.....Bardziej myślisz kategoriami "własności" i "prawa do własnej żony" niż uczuciem.....przemyśl to dobrze.....można zmusić kogoś by z Tobą był ale nie można zmusić do tego by kochał. Życzę powodzenia i tego by Wasza sytuacja się wyjaśniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciezka sprawa:O zapytaj szczeze czy zdradza podejdz ja tak ze jak sklamnie to sama bedzie miala wyrzuty i powie prawde no wiesz 15 lat, dzieci...itp musisz sobie jakos poradzic pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pięcie
to trudna sprawa.Mój mnie zdradzał,a mówil,ze nie,że mnie kocha i tylko mnie i w pewnym momencie uwierzylam mu,że tak jest.On cały czas byl z tą kobietą,dziewczyną wlasciwie....Przestałam go w koncu podejrzewać,moja intuicja nie zadzialala.Potem po latach znalazlam jego listy do nij.Poczulam sie taka brzydka i do niczego.... Spróbuj,pogadaj ,wyjasnij....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pięcie
bo zamęczysz siebie i ją.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timbim
Więc może faktycznie żona jest uczciwa i nie ma nic na sumieniu. Czasami tak się zdarza że z nudów ludzie się bawią w jakieś niewinne flirty, i od słowa do słowa może dojść do tego że zaczynają pisać śmiałe smsy. Dobrze gdy w porę się opamiętają i na tym się kończy. Może tak włąśnie było, zaczeło się od niewinnych uwag aż doszło do dosadnych słów, może nawet gdybyś nie znalazł tego smsa do niczego by nie doszło w "realu"....a może wprost przeciwnie ta wpadka dała jej do myślenia nad tym co jest dla niej naprawdę ważne i prawdziwe..... Tak też bywa....Do błędów czasem trudno się przyznać, ważne by nie popełniać ich dalej....Nie naciskaj jej za bardzo, miej do niej trochę zaufania.... Z drugiej strony, sam powiedz, czy jeślibyś w gronie kolegów z pracy rzucił jakiś rubaszny tekst a propos " fizycznych walorów" jakiejś klientki czy współpracownicy, to czy byś chętnie cytował swoją wypowiedź przy żonie ?! Niby niewinny żart a też nie przeszedłby Ci tak łatwo przez gardło.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pięcie
Tak dlugo mnie oszukiwal i zranil,ze i ja sobie kogoś znalazlam.Znów jestem piękna i kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głupi sms jeszcze nie jest dowodem do mnie wydzwaniał typ-twierdził ,ze mam na imie Edyta i ze go specjalnie spławiam...tłumaczyłam facetowi, ze pomylił nr a on dalej swoje w końcu sie wkurzyłam i powiedziałam ,ze dziewczyna pewnie specjalnie dała mu inny nr bo jest napastliwy-i koniec a mąż był świadkiem pierwszego telefonu-i nic nie powiedział -było to dla niego oczywiste ,ze typ ma nasrane może twoja zona naprawde jest niewinna a ty od razu popadłeś w paranoje zanim zrobisz awanturę to sie upewnij czy faktycznie zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przed swoim zazdrosnikiem nie mialam tajemnic. Kiedyś dałam swój numer koledze, nie w celach prywatnych - mial mi wyslac jakies materialy na maila i dac znać. Nagle dostalam od niego \"flirtujacego\" sms\'a . Szczeka mi opadla, a mój go oczywiscie przeczytal. Zaczely się podejrzenia i nerwowe sytuacje. Od tamtej pory zaczelam \"ukrywac\" swoj telefon przed nim, chociaz nic nie mam na sumieniu. Jakbym bala sie znow takiego zaskoczenia. Nigdy bym go nie zdradzila...Kobiety naprawde dziwnie sie zachowuja czasem - uwierz mi. I nie znaczy to , ze zdradzają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie ona cały czas tłumaczy że to pomyłka, bardzo chciałbym w to wierzyć, ale ta moja podejrzliwa natura nie pozwala i dalej drążę temat, szukam, szperam, sprawdzam...jestem kłębkiem nerwów to już prawie 2 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uspokój się bo naprawdę ja sprowokujesz-i tylko dla zasady utrze ci nosa mój tez jest wariat-patrzy od czasu do czasu podejrzliwym wzrokiem-ale bez przesady jak cie zdradza to i tak sie wyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertynka
BOZE ALE TY NAIWNY JESTEŚ!!! Przecież powiedziała temu gościowi, żeby napisał na ta kartę ze to pomyłka:) Jak mój stary wyłapał nr tel od kochanka to tamten dawał tel kolezankom z pracy żeby odbierały jak dzwonił jakiś obcy numer, a mój po 4 próbach jak zobaczył ze to "babski" nr dał mi spokój i nawet przeprosił...wszystko się da ustawić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mark___>>> pozatym to że pisze czy też dostaje smsy to jeszcze nie oznacze ze Cie zdradziła. Troche dystansu Ci zalecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phiphi
ciekawe,czy jakby to Ciebie dotyczylo ,to też bylbyś taki zdystansowany kochany dziki dziku z lasu????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timbim
Dla rozładowania atmosfery dam przykład ż życia. Na początku związku z moim facetem wysyłaliśmy sobie różne smsy i było tego mega dużo. Traf chciał że zaczełam wysyłać je raz z komórki raz bramki. No i któregoś pięknego dnia dostałam telefon od jakiejś oburzonej pani bym więcej do niej nie pisała bzdur. Musiałam przestawić jakąś cyferkę. Myślałam że w trampki nie trafię bo byłam przekonana że to nasza szefowa z Działu Księgowości.....miała podobny głos, potem z drżeniem na całym ciele sprawdzałam w ksiażce teleadresowej firmy komu słałam te "gorące smsy". Na szczęście to był ktoś spoza firmy więc "nasz płomienny romans" sie nie wydał......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe może rzeczywiście nie ma sensu ukrywać tych telefonów niech wydzwania-najwyżej wyjdzie na czuba:D ja ostatnio założyłam sobie oddzielnego maila widze, ze mu sie to nie podoba-na razie słyszę delikatne złośliwości-ale matko co w ogóle mam sie odciąć od facetów w pracy-no wysyłają życzenia na święta, materiały do pracy itd. i co?od razu zdrada najgorsze ,ze nie zna hasła -kurna no nie wiem chyba mu podam--bo tez popadnie w jakąś psychozę:oz drugiej strony jak mam sie tłumaczyć z każdej pierdoły to mi sie odechciewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martap4444444
a ja myśle ze musiałes jej dac w kość przez dłuugi okres czasu, sam piszesz ze jestes porywczy itd, pewnie to znosiła i miala nadzieje na lepsze az w koncu powiedziała dość i kogos znalazła. te twoje"troche sie uniosłem" itd to ja juz sobie wyobrazam...to "troche". znam to z autopsji. jak juz sie przeleje to kobieta tak jak mocno kochała tak mocno nienawidzi, tak to jest. bardzo mi jej szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze jedna sprawa..jak wpisalem w internet ten nr. tel. to znalazlem ogloszenia o prace za granicą i aukcję internetową...jest imię męskie i miejscowość niedaleko nas...więc dlatego też moje podejrzenia się pogłebiły...a gdy wysyłałem smsy na ten numer to odpisała kobieta...nigdy nie odebrała telefonu, gdy dzwoniłem, twierdząc że jest za granica i ma roaming...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertynka
daj ten nr ja zadzwonię i zapytam o pracę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martap4444444 zgadzam sie jeżeli przez te 15lat dałeś jej do wiwatu tak jak przez te 2 tyg.-to kto wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phiphi
ja też mogę sprawdzić jak chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten ktoś szukał pracy za granicą...a ogłoszenie było sprzed roku, poza tym nie odbiera telefonu tylko smsy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×