Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tyminka

toksoplazmoza - od kotów?

Polecane posty

Gość Tyminka

Witam, mam pytanie. Staram sie o dziecko. Od dwóch miesięcy jem witaminy dla cieżarnych i folik, robię badania itd itp. Moje pytanie dotyczy toksoplazmozy. Z wyników badan krwi wynika, że mam mało przeciwciał przeciwko tej chorobie, a więc mogę na nią zachorować. Moja siostra hoduje koty. Nie muszę spotykać się z nią w jej domu, ale nie chciałabym zerwać z nią kontaktów z powodu zwierząt. Czy ona może przynieść mi toksoplazmozę np. na ubraniu? Czy można się przeciwko toksoplazmozie zaszczepić? Bardzo proszę o odpowiedź, bo mnie to strasznie nurtuje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaszczepić się nie można niestety:( Toksoplazmoza przenosi się m.in. za pomocą kocich odchodów - dlatego właścicielki kotów powinny zmieniać żwirek w kuwecie tylko w rękawiczkach, zawsze też myć ręce po każdym kontakcie ze zwierzakiem. Nie ma potrzeby calkowitego unikania zwierząt - a już na pewno nie zarazisz się od siostry!!!! Jeśli do tej pory miałaś dużo kontaktu z kotami siostry i nie zaraziłaś się toksoplazmozą to najprawdopodobniej jej koty nie są nosicielami. Tak naprawdę głównym źródlem toksopolazmozy nie są koty, a jedzenie surowego mięsa i nie umytych warzyw! Na to szczególnie musisz uważać będąc już w ciąży - gdyż toksoplazmoza niebezpieczna jest tylko dla kobiet bedących już w ciązy - oczywiście warto także w trakcie starań przestrzegac podstawowych zasad higieny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie demonizuj kotów! szybciej zarazisz się od niedopieczonego mięsa niż od kotów! po pierwsze koty siostry musiałayby być nosicielami toxo , a po drugie nie zarazisz się nawet gdy jej koty są chore a ona cię odwiedzi (bardzo mnie to rozśmieszyło- przepraszam z góry) ja też też jestem hodowcą kotów, regularnie jeżdżę na wystawy- robiłam to też w trakcie ciąży i na toxo nigdy nie chorowałam- zapamiętaj, że toxo to po prostu jedna z chorób tzw. brudnych rąk, braku przestrzegania podstawowych zasad higieny albo zwyczajnie pecha- kiedy zjesz swojego ulubionego ale niedopieczonego kotleta z grilla.. myj regularnie ręce, nie \"grzeb\" w ziemi w ogódku, nie głaszcz obcych kotów, nie jedz surowego albo niedopieczonego mięsa a wszystko będzie w porządku!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aprzedewszystkim
a przede wszystkim nie jedz surowych kotów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyminka
Dzięki za odpowiedzi, trochę mnie to pocieszyło. Szkoda jednak, że nie można się zaszczepić.I ja wiem, że to jest śmieszne, ale idąc za ciosem: koty siostry mogą chore, prawda? Ona na przykład nie umyje rąk, przyjdzie, dotknie mi sie w kuchni do jakiegos pożywienia i co? Hop i mam toksoplazmozę? Nie śmiejcie się. Z tego co czytałam jak kobieta w ciąży zachoruje na toksoplazmozę, to makabra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×