czy żona/ dziewczyna powinna się dowiedzieć o kochance

No Siostra!! Dobrze mowi Pragmatyczna:-). Dalas mu czas, jesli bedzie sie migal, kopnij go w tylek...Jestes piekna, mloda...nie daj sie wykorzystywac jakiemus palantowi!!

Prakseda1972!!!! Jak dobrze nie być samemu w tym świecie!! W razie czego znów wyląduję u Ciebie, żeby leczyć smutki :) Póki co on dzwonił z zapewnieniami miłości... a dzień spędził z nią, bo "musiał" :]

Przekalkuluj ile znaczy dzień spędzony z kimś i jeden kilkuminutowy telefon.W co włożył więcej inicjatywy. Ale już się nie odzywam. Życzę ci by wszystko dobrze się ułożyło...cokolwiek by to miało być.

Ależ odzywaj się!! Proszę...

Tak, tylko będę tu pełniła pewnie rolę cioci dobra rada, a to będzie w końcu nudne. Wiem, że trudno będzie ci przemówić do rozsądku, ale jak znam życie on już niedługo zacznie przyczyniać się do większej ilości smutków niż radości, a wtedy zaczniesz widzieć nie tylko patrzeć. Niestety sprawa jak z szablonu...przykro mi.