Balsamy brązujące zamiast solarium - plusy i minusy!

Cześc;) Byłam kilka razy na solarium, ale stwierdziłam, że to nie dla mnie - za bardzo trzęsę sie o woja skórę i cere - jak ja będe wygladać za te 5-10 lat? Postanowiłam przerzucić sie na reklamowne teraz balsamy brązujące. Zaopatrzyłam się w te do twarzy i ciała Johnsona, smaruję się, na razie efektu wielkiego nie ma, to dopiero drugi dzień, ale sa może dziewczyny, które mają doświadczenie z tymi balsamami? Jak ich uzywac, żeby nie było "smug"? Który jest najlepszy? Jakie są ich plusy, a jakie minusy? Zapraszam do dyskusji;)

ja kupilam tez nowosc Loreala, balsam stopniowo brazujacy, efekty sa, ale ciezko mi powiedziec, czy rowni go cos od pozosatlych, Zapach na pewno nie , bo jest taki sam jak w innych.

Ja w tamtym roku mialam balsam brązujący Johnsona i nie jestem zadowolona. Efekty były, to prawda... Smug nie było, łatwo się rozsmarowuje. Ale podczas kąpieli wszystko mi \"schodziło\" w jednym miejscu i pojawiały się ciemno brązowe plamy :( Ale łatwo się zmywały. Na początku przez jakieś 3-4 dni było wszystko dobrze, skóra się zabrązowiła i w czasie kąpieli nic nie schodziło, ale potem... Cieszę się tylko że ten balsam zaczął mi schodzić w mojej własnej wannie a nie np. na basenie ;) Tak więc Johnsona nie polecam... Ale może komuś innemu paasuje...

NIE POLECAM ! Johnson - mam ten sam balsam bronzujący ciało co Ty i go nie polecam ! Przez 2 tygodnie stosowania pozostawił na moich nogach zacieki, schodzi przy kompieli i jak się mocniej spocę pozostawia plamy na ubraniu, cera mi pożółkła, zaczął mnie uczulać, śmierdzi przy kompieli spalenizną. Nie widzę żadnych plusów tego badźiewiarskiego produktu.

kąpieli, nie żadnej 'kompieli' :O

brązujący, nie 'bronzujący'

Laseczki a co myslicie o balsamie brązującym Dove Summer Glove? Ten z rozświetlającymi drobinkami? Kupiłam dzisiaj i mam zamiar uzywać, ale nie chcę miec smug i takich perypetii jak miałyście po Johnsonie, naprawde jest taki beznadziejny?

Dzięki za odzew. Może ktoś jeszcze podzieli się doświadczeniem?:D

uważam ze J&J był beznadziejny, śmiedzi rpzeokropnie Sopot był ok, ale tez pięknie to on nei pachnie Dove (bez drobinek) ładnie pachnie i fajny był ciekawi mnie Garnier- miała któas z Was?

I JESTEM ZADOWOLONA - pachnie bosko, nie ma zacieków -tzreba tylko umieć sie posmarować :P

hmmm Nivea- tego nie miałam wcieram po kąpieli, najlepiej po peelingu, czasami w tygodniu po kąpieli, bez peelingu oczywiście jedną warstwą "po" myję ręcę mydłem a Ty robisz to inaczej? :)

co to znaczy-umiec sie podsmarowac? chcialabym jakis uzywac aleboje sie cokolwiek kupowac, bo nie chce plam na ubraniach i chce sie normalnie nim smarowac a nie martwic o jakies smugi czy cus, co polecacie?

najlepsyz jest garniera cera muśnieta słoncem.

MIss--> i moge sie normalnie nim smarowac bez zadnych cyrkow ze smugami?:P

Polecam Sopot Zjaji - jak dla mnie rewelacja!

a miałyście EVELINE ? świetlisty pył czy cuś ;]

no dobra, ja decyduje sie na Garniera pozdr

Ziaja Sopot- relaksujący polecam :) podobnie jak krem do twarzy, łatwo się rozsmarowuje, tylko ten zapach:/ Dove Summer Glove- cudo, ślicznie pachnie, równomiernie opala i trzyma się na skórze przez kilka dni, przed nałożeniem robie peeling całego ciała :)

Jak ktoś smaruje się bardzo niechlujnie i niedokładnie to może mieć potem smugi. Ale to nie zawsze tak jest. Ja swój balsam J&J wcierałam bardzo dokładnie, bardzo cienką warstwę i tak bardzo, że od pocierania miałam zaczerwieniona skórę;) I co z tego, skoro smugi przy kosyakch, piętach i nadgarstkach i tak mi zostały. Aby dobrać najlepszy balsam dla każdej z nas z osobna trzeba eksperymentować, ale to jest niebezpieczne - nie chce potem wyglądać jak mała Chinka albo marchewka. Dlatego wyrażajcie swoje opinie dziewczyny;) Co jeszcze mogę dodać o J&J - ściera się i brudzi mi bieliznę, wrrrr.

Hej. Ja mam balsam brązujący Dove do ciemnej karnacji. Kupiłam do ciemnej, bo chciałam szybszego efektu...Starałam się dokładnie wysmarować, ale smugi i tak gdzieniegdzie zostały. Efekt jest już po pierwszym użyciu, mi sie teraz ta moja opalenizna podoba ;) Polecam :-)

Martusiaaa, i jak ten Dove? Pierwszy efekt "kolorystyczny" jak wypadł? Ładny złocisty brąz jak opalenizna, bez żadnych rudo-zółtych pochodnych?

Ja używałam balsamu brązującego z: => J&J- paskudnie brudził ubranie, zostawiał smugi => DOVE- był nawet przyjemny, ale szybko schodził , na przykład ze zgięć w łokciach :) nie wiglądało to za ciekawie :) +>GARNIER - jest chyba najlepszy, przyjemnie pachnie, nie miałąm po nim smug, łatwo się rozsmarowywał, moim zdanie to najlepszy wybór z balsamów NiIEbrązujących polecam DOVE z rozświetlającymi drobinkami - jest zabójczo wspaniały :P:P

w ostatnie wakacje używałam Dove Summer Glow i był całkiem dobry. A jak jakies smugi się pojawiły to dlatego, że miałam w tych miejscach przesuszoną skórę i balsam mocniej ją barwił. Dlatego musiałam przed smarować się jakimś dobrze nawilżającym balsamem i wtedy już wszystko było ok.

wiecie co? mam zamiar stos. po peelingu stos. balsam nawilżający SVR 500, a dopeiro potem balsam brązujący :) bo mi się pojawiają smugi, a oszyji to już nei wspomnę :o chociaz moze po Garnierze tych smug nie będzie:)

minus- brudzą białą bieliznę...i białe ciuchy... bleee

dziewczyny, a smarujecie sobie tez plecy???

W balsamach brązujących najbardziej nieznoszę tego smrodku i tego że gdy złazi to barwi ciuchy, wannę przy kąpieli i w ogóle bleh.....Najbardziej mnie wkurza to smarowanie, bo w zasadzie jak ktoś goli nogi to po każdym goleniu powinien zrobić peeling a potem dopiero nałożyć samoopalacz. W moim przypadku oznaczałoby to codzienną zabawę w te 3 kroki.....

Sądzę że na bladej skórze każdy balsam brązujący zostawi smugi..dlatego ja zdecydowałam się chodzić na solarium tylko raz w tyg. no i stosować balsam brązujący.. moja skóra wygląda ładnie,nie widać już z daleka że moja opalenizna jest po solarium.Balsam stosuję Johnsons Holiday Skin ujędrniający i jednocześnie nadający opaleniznę..nie zostawia smug, dobrze nawilża,i ciało jest po nim ładniejsze.

a ile teraz kosztuje solarium i jak czesto powinna chodzic osoba ktora jest blada i nigdy nie byla?

ok, pieknie, umiem się posmarować starannie balsamem brązującym, umiem używać nawet samoopalacza do twarzy :) ale naprawdę nie umiem sobie poradzić z nierównomiernym schodzeniem koloru. Po kilku dniach stosowania i normalnego mycia się myjką pod prysznicem, mam plamy jasniejsze i ciemniejsze. to jest okropne. nie wiem już co z tym robić? codziennie peeling?? przy wrażliwej skórze nie chcę jej tak drapać intensywnie :O Aha - jeśli chodzi o samoopalacz do twarzy to najlepszy jaki jest dla mnie to La roche Posay do jasnej karnacji. zawsze wtedy dostaję komplementy, że ładnie wyglądam. Dziś idę kupić, bo najwyższy czas powoli kończyć z zimową bladością