Orgazm u kobiet , czyli jak to z wami jest ...

I wreszcie poznaliśmy nowe wyprasowane oblicze zaklinacza cipek! Te cipki to jednak twoja zbyt wielka obsesja...

CrashBandicot -> mam nieco odmienne zdanie na ten temat. Nie zauwazyłam aby łechtaczka była hmm ruchoma... ale można to przetestować w najbliższym czasie :P

Dobra jeszcze raz... :/. Sheeno moja droga nie zrozumiałaś mnie. Najsilniej unerwioną częścią kobiety jest łechtaczka, która odpowiada za przeżywanie orgazmu i jest odpowiednikiem członka. Natomiast pochwa sama w sobie jest unerwiona znacznie słabiej. Opisałaś pewną pozycję, ale zauważ jak już wcześniej wspomniałam, że miejsce łechtaczki nie jest u wszystkich w tym samym miejscu. Raz wyżej wejścia do pochwy raz niżej. Podczas seksu facet ociera się o nią. Więc nie ma czegoś takiego jak orgazm pochwowy spowodawany przez samą pochwę. Ta wiedza jest bardzo ważna dla facetów, bo wiele osób rozumie orgazm pochwowy jako coś co osiąga się jedynie pukaniem, natomiast to czy tak się da zależy od anatomii kobiety.

A z resztą nieładnie z twojej stony bo zarzucasz mi niedoświadczenie i takie rzeczy, jednak ja sobie tej wiedzy nie wyssałam z palca tylko poczytałam kilka książek na ten temat i nie są to podręczniki do biologii z liceum :/.

A i jeszcze analniak poruszanie cipki > masturbacja.

Zgadzam sie z toba ta teoria o orgazmie pochwowym byla opisana przez Z.Freud'a i upadla wiele lat temu

Ja to zadam w takim razie male pytanie. Plywac tez sie uczylas z ksiazek? Ujme tak. Przeczytalem o tych bajerach ze dwie czy trzy ksiazki od deski do deski. I 100% potwierdzenia znalazlem moze wpolowie informacji. W tym wypadku chyba raczej bardziej sie liczy doswiadczenie niz wiedza teoretyczna.

Freud to był żył dawno temu, a tera żyją jego nastepcy, którzy rozwijają, praktykują i weryfikują... em ten tego. Na ten przykład pokażę wam jednego gościa, popatrzcie na jego minę: http://en.wikipedia.org/wiki/Otto_Kernberg

Nie tylko czytałam :D. Głupie troche to pytanie. Mam wrażenie jakbyś czuł się urażony... Wracając do pana Freuda. Niestety nie wszystkie swoje teorie zdążył poprzeć badaniami i w wielu wypadkach się mylił.

zazdroszcze naprawde takich facetow!moj maz sie kompletnie nie stara:( a tak naprawde to raczej nie potrafi doprowadzic mnie do orgazmu,a uwielbiam sex!Duzo mowie na ten temat i nic z tego nie wynika kompletnie.Nawet nie stara sie zapamietac co ja lubie i jak lubie!:(

Do \" do ja powiem D\"- zgadzam sie z toba w zupelnosci....

Ja to tam mam 7lat i szkoują mnie takie treści na internecie...

do jakiś tam facet przynajmniej masz pewność, że jak kobieta przerywa to jest jej super dobrze :) nie ma się czym denerwować. samolub :P