Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odkochanaaa

miłość która uleciała, a facet został

Polecane posty

Gość odkochanaaa

kochać do szaleństwa i świata nie widzieć poza tym jednym, który wcale się nie deklaruje, wręcz odwrotnie, ale... jest i mówi ze chce być.... Potem, to on mówi że kocha, ale... za późno, przegapił moment, gdy miłość powinna zastać podtrzymana, i niestety zdąrzyła zgasnąć, bo jak długo można kochać i słysząc, że jest mu przykro, bo mnie tylko lubi. Moja miłość zgasła, oczy się otwarły i wszystko widzą. I CO z tego, że kocha, i co z tego, że wszystko dla mnie robi w " ogień skacze" teraz?.....? kiedy ja go już tylko lubię. Jestem dla niego wstrętna, a on to wszystko znosi. Drugi by sie wyprowadził. Co robić ? mam swoje lata i mogę już nigdy ..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walnij się w łeb
:O:O:O :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oihioh
masz te swoje lata a piszesz jak nastolatka ("kochać do szaleństwa", "świata nie widzieć", "jestem dla niego wstrętna", czekanie aż on się sam wyprowadzi...) jednak do rzeczy: może to chwilowy kryzys, jakaś twoja depresja, jakiś uraz, może i nie ale warto spróbować zakochać się ponownie a może pora się szybko rozstać nikt lepiej niż ty tego nie wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Człowiek, który doświadcza tajemnicy miłości, będzie miał do czynienia nie z obrazem prawdy, ale z jej istotą. Kto jest świadomy tego błogosławieństwa ludzkiej natury, nigdzie nie znajdzie większego wsparcia niż w miłości” Sokrates Można mówić o miłości, na tysiąc sposobów, ale przesłanie zawsze pozostanie takie samo:) podstawowa rzecz, IMHO to, co Ty uważałaś za miłość, miłością nie było .Zarówno Sokrates, jak i Ty macie na myśli inną miłość. Miłość, którą znasz, to tylko potrzeba biologiczna, potrzeba zależna od reakcji chemicznych i hormonów. Wystarczyła mała zmiana w chemii Twojego organizmu, a miłość, którą uważałaś za najwyższą prawdę, zwyczajnie znikła. Pożądanie, seks odłozony na później, zakochanie, etc. nazwałaś miłością, a one się różnią nieco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odkochanaaa
ok macie rację, nie miłość tylko zakochanie, które trwało 2 lata. Przez te dwa lata byłam sprowadzana przez niego na ziemię, " obiecałaś mi że się nie zakochasz" to jego słowa. ŻYJMY carpe diem - to jego motto. Ale, gdy w końcu jemu udało się ostudzić moje uczucia, sam się zakochał . i co teraz? wyzywacie mnie od dzieci... ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może metrykalnie nie jesteś dzieckiem, ale za mądra to też nie jesteś. Kto przy zdrowych zmysłach daje sobą przez 2 lata manipulować tekstami typu \"obiecałaś, że się nie zakochasz\", do tego mieszkając z kimś takim pod jednym dachem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odkochanaaa
no może mondra nie jestem, co dowodzi moja obecność tutaj, a ty nigdy nie byłeś zakochany, niekture kobiety pozwolą się nawet maltretować, byle by tylko z nim być..... co ty mądry człowieku wiesz o.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odkochanaaa nie dołuj się, tak to jest z zakochaniem;) zwyczajnie powiedz chłopakowai jak jest i nie popełnij drugi raz błędu tego samego.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam to uczucie
chyba mam to samo miłość odeszła a zostało tylko głupie przywiązane do tej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njc
tez mysle ze Twoje podejscie jest nieco dziecinne... jestes jeszcze przywiazana do tego uczucia, jakie mialas wzgledem niego... moze trudno Ci sie pogodzic z tym, ze to juz czas przeszly... jak sama piszesz-"mam swoje lata i mogę już nigdy ..............", a to swiadczy o pewnego rodzaju desperacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odkochanaaa
jest jeszcze jeden problem , ON powiedział mi, że nigdy nie powie dziewczynie, że ją kocha, bo kiedy to mówił, to odchodziły... I CO ? co mam teraz mu powiedzieć, że trzeba było nie mówić, że złamał zasadę i znowu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×