Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sebolek

ZOSTAWIŁA PO 2 latach - ale malutka nadzieje... ?

Polecane posty

Gość Sebolek

Witam! W niedziele powiedziala mi ze koniec :-( ona bardzo mnie kochala i ja ją, twierdzi ze od miesiaca juz nie kocha mnie, nie czuje tego co kiedys... Zalamalem sie, po tym wszystim co przezylismy, spacery, swieta, przytulanie, zabawy, :-))) super bylo. nagle takie cos. Mowila ze za misiac moge przyjechac nie wczesniej. Ja to jak ja juz pojechalem w ten sam dzien , blagac o szanse, nic z tego - jeszcze gorzej, wieksze nerwy i ona uprata jest i uparcie nie nie nie, nigdy. Pojechalem we wtorek to samo :-( pisze, dzwonie nic :-( Pojechalem w srode na sile a mialem nie przyjezdzac wogile juz od niedzieliale pojechalem :-) na poczatku znow to samo, blagam o szanse, sprobujmy itp.. i nie nie nie !! jak t ona, uparta. I znoj nerwy itp. i co raz gorzej. W koncu powiedziala ze w poniedzialek na godzinke moge przyjechac, to ja juz w piatek ten chcialem czyli jutro. i nie nie nie. no to w niedziele powiedziala, przemyslalem i ok - ktos musi ustapic ;-) juz milo sie zrobilo wyjasnilismy wszystko, powiedziala ze po bylismy te dwa lata i ten 1% ma dla mnie sznasy, ale zebym nie robil nadziejy, powiedziala ze mozemy sie spotykac co tydzien, moze co kilka dni a mozeco miesiac, albo dojdzie do zlaczenia albo nie, nic nie gwarantuje ale bedziemy sie starac zeby powrocilo to. :-) ulzylo mi troche. Jak myslicie... o tym, zyskam jej serce znow ??? mowla ze ten 1 % jest sznas, nie ma 0% :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opliop
ojjjj a ty jej wierzysz!!powiem ci tak jestem dziewczyna i jedyne co na nia zadziala to twoja olewka..nie ma nic gorszego niz nachalne zabiegania drugiej osony PRZYNOSI TO TYLKO ODWROTNY SKUTEK!!!!!!!!! walczyles juz ok...on nie i nie..to teraz odpusc...niech da jej to troche do myslenia.....jest ciebie pewna twojej milosci niech poczuje sie zagrozona ze cos jest nie tak...ze jak to juz mnie nie kocha??nie dzwoni nie zabega nie przyjezdza??uwierz mi ze tylko tym sposobem mozeszja odzyskac!!!aj sobie na wstrzmanie ni episz nie dzwon...albo powiedz jej ze w takim razie ok... nie chce z toba byc wporzadku...ale za to ty nie bediesz jej kolega...powiedz ze nie potrfaisz traktowac jej po tym co bylo miedzy wamijak kolezanki..zycz jej duuuuzo szczescia...i sie pozegnaj...gwarantuje ci ze to ona zacznie za toba latac!!!!!!! masz poczytaj sobie..moze cos ci sie przejasni ze tak nie wolko postepoac jak ty robisz:) http://www.jakpodrywac.info/jak-sprawic-zeby-twoja-byla/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opliop
aha pozatym powiedziala ci ze jest 1% szans...chlopie wez ty sie w garc!!co to jest% ze 100?!!!!!nie lataj za nia!!nie zabiegaj!!swoje juz zrobiles nie pros nie blagaj/!!to tylko przynosi odwrotny skutek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebolek
no to co mam robic ? uzgodnilismy ze bedziemy pisac kilka sms dziennie typu co u mnie , u ciebie ? umowilismy juz sie na niedziele to co mam zrezygnowac ?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie,spraw by byla zazdrosna, np w sobote napisz ze idziesz z kumplami na piwko na miasto.. nie badz nachalny, zyj swoim zyciem, jak zobaczy ze cie traci to jak kocha to wroci, jak bedzie wiedziala ze cokolwiek zrobi ty bedziesz czekal to nic sie nie ruszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opliop
ona najprawdopodobniej chce sie z toba spotkac pisac smsy zeby miala ta pewnosc ze "ciema" ze bedziesz na nia czekal itd...az jej nagle sie odwidzi...ONA NIE MOZE BYC CIEBIE PEWNA!! pokaz jej ze masz swoje zycie ze jak ona nie chce byc ztoba to ok....nielataj za nia!!ja bym na tym spotkaniu w neidziele wlasnie jej powiedziala....pogadala z nia..powiedz jej ze przemyslales wszytsko...ze skoro nie chce z toba byc to ty niemozesz sie z nia spotkac pisac itd bojej kolega byc nie umiesz!!!i po tym juz nie rob nic!!nie pisz pierwszy nie dzwon jak ona zadzwoni lub napisze odpowiedz jej ale nie pisz nic ze tesknisz kochasz itd.pisz jak do znajomej zebys nie dal jej odczuc ze ciagle na nia czekasz!!uwierz mi ze tylko to moze na nia podzialac!!!i wroci szybciutko..ona teraz chce miec nad toba kontrole jej pewna ze ja kochasz ze zekasz itd...a ty zmyl jej czujnosc...nie pozwol na to zeby ona byla gora...inaczej nie wroci do ciebie......jak zawsze bedzie pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez
a czy totez dotyczy faceta?czy jak nie bedzie pewny,ze mnie ma to niby wróci?wątpię gdzie jest granica między walka o kogos a narzucaniem sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebolek
zrobie tak: w ta niedziele spotkanie,jak bedzie milo, naprawde milo tak jak dawniej i sie zblizymy, bedziemy calowac chodzic za reke, powie mi ze cche byc juz bo tez tak moze byc to super, a jak nic, tylko spotkanie i nic to powiem na koncu jej to ze nie umiem byc kolego, poplacze sie i odjate.... ok ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie miej nadziei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plakac przy niej to najgorsze co mozesz zrobic! badz usmiechniety na tym spotkaniu, nie naciskaj, nie podejmuj waszego tematu- jak bedzie chciala cos ci powiedziec to powie sama...badz dzielny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez
najgorsze jest to,ze porzucone osoby zrobia wszystko,zeby odzyskac swojego partnera mam taka refleksje,ze jednak powinno sie dac komus odejsc,jesli ktos tak kategorycznie zapewnia,ze nas nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo jak sie mocno kocha to niestety ciezko odpuscic:/ ale trzeba pomyslec ze za jakis czas moze sie zalowac ze tak mocno sie o kogos walczylo. bo o milosc nie ma co prosic, albo jest albo jej nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez
niby w milosci nie ma mowy o samoponizeniu wiec dlaczego walczac o kogos, czesto czujemy sie wlasnie ponizeni?osmieszeni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebolek
ja bede walczyc, tylko nie wiem jak ?!?!?! kazdy inaczej pisze, ja inaczej wiem co mam robic, ona wie jakijestem, uzgodnilismy co innego. Wiec jej poslucham ! mojej bylej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego wlasnie nie ma co przesadzac z walka o uczucie,, bo jaka pozniej radosc ze wroci? tak jakby z litosci... jesli kocha prawdziwie to wroci chocby nie wiem co, chocby sie wogole nie odzywalo..bo to w koncu kto kogo zostawil i zranil? kiedys cierpienie musi zostac wynagrodzone, nie martw sie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez
no wlasnie zadna radosc z takiego wymuszonego powrotu tylko moj (ex?) facet wprost ubóstwia,gdy go zapewniam,ze jestem mu wierna,ze jest jedyny,ze gokocham i tesknie-jakby nie mial co do tego pewnosci a ja po tym (kolejnym) telefonicznym zerwaniu(przez sms) nie mam juz ochoty go o tym zapewniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sebolek zrobisz jak uwazasz, my mozemy tylko doradzic. ja sama mialam podobna sytuacje i wiem co zadzialalo.. mam nadzieje ze ci sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebolek
Twierdzi, ze mnie nie kocha,ale nie wiem czy taj jest... po 2 latach ? twierdzi ze to juz bylo przyzwyczajenie, alegdy cos powiedzialem, wspomnialem to łezki polecialy jej, w koncu powiedziala ze bedzie sie starac zeby bylo ok, bo w koncy bylo to 2 lata, ale nie obiecuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez to faktycznie lepiej przestan zapewniac go o swojej milosc, bo on czuje ze ma cie w garsci :/ moze jak zobaczy ze sobie swietnie bez niego radzisz wroci biegusiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sebolek moze ona kogos poznala i sie nim zauroczyla i dlatego wydaje sie jej ze to co czuje do ciebie to tylko przyzywczajenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez
tylko jak ma zobaczyc ze sobie radze?po opsiach na gg? i moge sie zalozyc,ze jak zamilkne,to uzna-ze mial racje odchodzac bo mi na nim nie zalezy kwadratura koła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro tak pomysli to nie jest niczego wart, czemu to ty masz mu udowadniac ze ci zalezy? przeciez to on cie bardzo skrzywdzil ,nie ty jego. a chocby po opisach:P niech wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebolek
do mnie to byla wielka milosc i jest! owszem czasami czulem ze tylo jestem z nia bo juz tak dlugo, ale caly czas kochalem i kocham. Ona twierdzi ze byla ostatni miesiac, miesiace z przyzwyczajenie, powtarza ze nie KOCHA, ale i tak wiem ze uczucie zawsze zostaje, szczegolnie po pierwszej prawdziwej milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opliop
nie placz!!!!!!!!!nadal nic nie rozumiesz!!tu chodzi wlasnie o to ze masz jej pokazac ze jstes tawardy!!jak ona nie zmieni zdania to badz stanowczy!!powiedz ze kolega nie bedziesz ze szkoda ze tak wyszlo itd...powiedz ze kochasz ja nadal ale przyjzani miedzy wami nie bedzie!!!!zycz jej wszytsjiego dobrtego i sie pozegnaj!!gwaratnuje ci ze sama zacznie odzywac pisac itd!!zrozum ze najlepje dziala na kogos obojetnosc drugiej osoby!!!!!!sparwdzone!!jak jej plakac zaczniesz tylko ja uwtierdzisz jak ci na niej zalezy i ze na nia czekasz!!nie rob tego sam zobacz do tej pory sie narzucales i co??i ona zdania nie zmienila!!bo jest CIEBIE PEWNA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez
prawde mowiac w tej chwili uwazam go za tchorzliwego gnoja i mi nie zalezy na takim kims ja potrzebuje mezczyzny,a nie dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BoMbLuŚ ma racje, teraz zajmij sie soba. skoro ona twierdzi ze cie nie kocha to o co chcesz walczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sebolek
jeszcze o tym ze uzgodnilismy pisac kilka sms dziennie. ja jestem taki ze musze pisac, wiec czekac az ona napisze i jej odpisac ???? cz pierwszy napisac po kilku godzinach. ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie tez
ja nie wierze,ze mozna kogos przestac kochac w jedna noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis nie pisz nic ,chyba ze ona sie odezwie,mozesz napisac cos jutro wieczorem np. niech sie zastanawia co u ciebie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×