Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aaa000

25 latki i starsi kochankowie...

Polecane posty

Dziewczymy mam 25lat i ... od pewnego czasu pewien 40 latek namawia mnie goraco do romansu... ale ja mam mieszane uczucia... 15 lat czy to nie za duza roznica... przy dobrej sprawie jakby szybko zaczał to mogłby byc miom ojcem;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam kochanka o 17 lat starszego, przeczytaj mój wpis pod tytułem \"kochanek\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy
co ty czujesz, różnica wieku nie aż tak wielka, zapewniam cię, co cie powstrzymuje przed tym romansem, wiek? czy może jego żona?:-))) albo twój mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romans romansem
ale możesz "umoczyć" na kilka njlepszych swoich lat w związku bez przysżłości z takim 40 latkiem. dla niego jesteś pewnie tylko sprawdzeniem swoich możliwości, ubarwieniem monotonii. Co to jest dla ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteśmy rowieśniczkami z tą różnicą że mnie starsi panowie nie namawiają na igraszki :)nie wiem co poradzić miłość nie zna barier wiekowych więc jeśli masz ochote to korzystaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam męża... ani chłopaka jestem sama...on ma zone i dziecki ale mnie to nie interesuje to jego zycie i on bedzie płacił za to jak sie jego małzenstwo rozpadnie nie ja... Mnie trochę wiek zastanawia... czy z takim facetem moze byc dobrze... przedtem byłam z młodszym i zastanawiam sie czy starszy moze dac wiecej czułosci i namietnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romans romansem
mylisz się, to też Twoje życie Pomyśl jak sie poczujesz - stając twarzą w twarz z jego rodziną. no cóż, masz szansę się zeszmacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romans romansem
oczywiście bo kim będziesz? kochanką zapchajdziurą wiem co mówię, sama byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa to cie boli... i pewno on cie zostawił skoro jestes tak negatywnie nastawiona... Co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romans romansem
nie ja go zostawiłam on do tej pory szuka kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co? Dla mnie jesteś tępą łychą myślącą tylko i wyłącznie pipą!!!!!!!! Jak możesz pisać że nie interesuje cię to, że on ma żonę, dzieci... Idiotko jedna! nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego ile bólu zadasz tym dzieciom, które od najwcześniejszych lat doskonale wiedzą co dzieje się w ich rozbijanych rodzinach. Znienawidzą ojca, a ciebie będą chciały zabić na ulicy. W jakiej żyłaś rodzinie? Twój tatuś też łąził na takie lafiryndy jak ty? Czy miałaś wspaniałą rodzinę, w której panowała miłość i wzajemne wsparcie??? Wiesz co to znaczy starch przed tym czy tatuś wróci na noc? Jak długo mama będzie płakała w poduszkę? Czy rano będzie miała mocno podpuchnięte oczy? Czy tata spędzi święta z nami czy z nią... Pomyśl trochę. Nigdy nie rozbijaj rodzin. Dla kilku orgazmów nie warto..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głubie baby
przecież to on skrzywdzi swoją rodzinę, jeżeli ją namawia na romans to sorry, ale nie żyje w szczęśliwym związku, który autorka tego postu rozbije, Jeżeli cię ten facet pociąga, to nie przejmuj się wiekiem, bardziej tego, że możesz się zaangażować, a tego ci nie życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzior, nie musisz jej wysyłać, sam/a chyba to przeżyłeś/aś. Ale nie jest to powód do wyzywania dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głubie baby
a do ciebie Andzior > to on jest winny, jak nie aaa000 to znajdzie sobie inną,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tanga trzeba dwojga
;) Gdyby nie było chętnych kobiet,nie byłoby zdrad.nikt nie jest bez winy,wiec nie upraszczajcie tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romans romansem
w sumie pełno jest głupich dziewuch ,gotowych być pojemnikiem na spermę jak nie ta to inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romans romansem
Autorko - rozkładaj nóżki, nie ma to jak sprawdzić na sobie, jak to jest zrobić głupotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak- to on jest winny- co za myślenie!!!!! A ona w ogóle nie ponosi winy??? Gdyby nie było takich pip to nie byłoby problemu!!! Brzydzę się takimi sukami, które tak się zachowują, wchodzą buciorami w życie innych, nie zważają na ich wewnętrzne uczucia. Ludzie nie myślmy stereotypami- nie przedstawiajcie mi tu laski, która w waszych oczach jest niewinna- wiadomo facet ponosi w tym 50%winy, drugą połowę trzeba zrzucić na taką lafiryndę. Każda szanująca się kobieta nie pożąda męża kobiety, z którą zawarł związek małżeński. O etyce tu już nie wspomnę. Trochę szacunku! I nie mówię tu o miłości- bo facet chce ją przemaglować w łóżku i nic ponad to!!! A jak chce sobie pobrykać to niech godnie wezmie rozwód i płaci alimenty. Jak stać go na takie tanie suczki to musi zdać sobie sprawę, że ma dzieci i jakiś obowiązek. Podejrzewam, że wtedy już nie będzie takim łakomym kąskiem dla takich \"debeściar\", bo tylko na tanie kondony będzie go stać. I problem z głowy. Kółko się zamyka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tanga trzeba dwojga
Andzior zgadzam się z Tobą poza wulgaryzmami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Włąśnie- sorry za wszystkie brzydkie słowa tutaj tu obecnych (oprócz autorki). Ponosi mnie jak czytam takie rzeczy na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życzę ci autorko
żeby cię jego żona publicznie, przy Twoich znajomych wytargała za kudły a jego kopnęła w tyłek i wystawiła walizkę za drzwi duuzo szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co naiwni jesteście i niby tacy wszyscy porządni, a nie zauważyliście że prawie wszyscy naokoło się zdradzają. Oceniacie innych, a tak sami przed sobą się przyznajcie, nie mieliści okazji tego zrobić i resztakmi sił się wycofaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co zaciała mi sie komp... do Andzior : Sama jestes idiotka... wali mnie to... co sobie jego zona i dzieci mysla... to nie ja go namawiam na romans tylko on mnie. I jak ma w planach to zrobic to czy to bede ja czy inna to i tak zdradzi zone a jakby nie bylo to ma 40 lat i chyba poukladane w głowie i zdaje soebie sprawe z konsekwencji. W dzisiejszych czasach romans to juz chyba cos normalnego... sama poczytaj topiki jakie sie tu kreca... z nibe spadłas czy co????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co nazwałs mnie pipą , sukąIi lafiryndą ... a skad ty wiesz ze ja mam ochote na ten romans... jakbym chyba miala to bym sie nie radzila... zachwujecie sie jakbym to ja była pierwsz kobieta na swieci ktora mysli o romansie z facetem... wszyscy jestescie przeciwko mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty \"romans romansem\" co mnie tak krytykujesz jak sama mialas romans... Jakby nie było to ja go jeszcze NIGDY nie mialam.. I to ciebie powinni tutaj potepiac... a nie ty innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romans romansem
:) możecie mnie potępiać w sumie poniośłam już gorzką karę, ale co tam Krytykuję, bo wiem, że chcesz zrobić głupstwo, a chyba lepiej uwierzyć komus, kto sam coś takiego przeżył, niż komuś kto tylko teoretyzuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj się aaa000, mają wiele jeszcze życia przed sobą (tak sądzę) :-) więc jeszcze mogą stanąć przed takim dylematem, a Ty zrób na co masz ochotę, tylko przed jednym muszę Cię ostrzec, może po czasie bardziej w to zaangazować niż on, bo my baby tak już mamy, jeśli przeczytałaś mój wpis o którym Ci wspomniałam, to możesz skończyć jak ja, a mnie już nie jest do śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×