Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama1234

kupownie ubrań, zabawek zanim jest się w ciąży

Polecane posty

Gość przyszła mama1234

Mam pytanie czy zanim zaszłyście w ciąże kupowałyście ubranka, zabawki, książki itd. Podobno nie kupuję się do piątego misiąca ciąży. Ja planuję ciąże dopiero na przyszły rok ale jużkupuję jak nadaży mi się okazja różne ubranka. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguuuuusia
szczerze to ja planuje na 2008 rok dzidziusia a już mam pełną komodę ciuszków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale po co kupowac na zapas?teraz jest tego w sklepach pelno wiec ja bym nie kupowala teraz jestem w 8 miesiacu i jeszce nie kupilam nic! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haneczkaaaq
ja nie kupowałam aby niekusic losu ponoc to przesad ale wolałam bys ostrozna dzis sa sklepy pełne wiec mozna kupic wszystko w jednym miejscu za jednym podejsciem tak tez zrobiłam zostawiłam w sklepie prawie 15 tys w 9 miesiacu ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie raz mam ochotę, ale czekam, żeby nie stracić frajdy w ciąży. A w przesądy nie wierzę. Uważam po prostu, że kupowanie ciuszków dla dzidziusia to przywilej i przyjemność ciąży. Ale nie wiem ile jeszcze się będę wstrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haneczkaaaq
wszystko co potrzebne łacznie z mebelkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama1234

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupowałam od samego początku, jak tylko miałam czas. Wózek i łóżeczko zostawiłam na koniec, ale już w 7 m-cu ciąży miałam urządzony kącik dla dziecka. Teraz w 8 m-cu mam już wszystko, łącznie z kosmetykami i pieluchami. Nie jestem przesądna, co ma być to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przesąd,że nie kupuje się rzeczy przed narodzinami jest bezsensu, bo jak to twoje drugie dziecko to co ? Wyrzucić wszystko co ma się po pierwszym , a potem kupic nowe? Idiotyzm. Poza tym po pierwsze nie masz pewności czy dziecko nie urodzi sie wcześniej, więc lepiej nie zostawiać wszystkiego na ostatni moment. A scedowanie tego na męża po ewentualnym porodzie zabiera przyjemność dobrej zabawy przy kupowaniu, a poza tym i tak kupi nie to co powinien. Albo co gorsza poprosi swoją matkę o pomoc, a o gustach takim przypadku lepiej nie dyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama mama mama
ja dopiero po 3 mies. nie z przesądu, ale dlatego, że najwięcej poronień jest do 3 mies. i nie chciałam w razie co pozbywać się tych rzeczy , nie umiem sobie wyobrazić, jakbym się wtedy czuła. Potem zakupy robiłam stopniowo tak, że w 9 mies.miałam juz wszystko no i nie miałam dużych wydatków na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buyt
Dziewczyny przesądy przesądami ale pomyślcie co byście czuły wracając do domu pełnego rzeczy dla dziecka gdyby nie daj Bóg coś sie stało, było by wam milion razy ciężej pogodzić sie ze stratą Ja oczywiście nikomu tego nie życzę ale wiem że takie przypadki naprawdę sie zdarzaja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze można poprosić kogoś z rodziny, żeby zapakował te rzeczy do torby i wyniósł na strych- przykre to, ale właśnie tak bym zrobiła w sytuacji, w której straciłabym dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama mama mama
buyt - to właśnie miałam na myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buyt
mama mi nie chodzi tylko o poronienia, czasami dziecko rodzi sie w terminie jest śliczne a po kilku godzinach albo nawet dniach okazuje sie, że coś jest nie tak i wydarza sie tragdia, w domu wszystko przygotowane, cała rodzina czeka a tymczasem... Nie potrafie wyobrazic sobie gorszego koszmaru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama mama mama
masz rację, ale z drugiej strony nie wyobrażam sobie do porodu nie kupić nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buyt
ja też miałam wszystko przygotowane, moje dziecko co prawda nie umarło , ale od urodzenia jest w szpitalu i walczy, dlatego nastepnym razem na pewno nic nie kupie,a szkoda bo to wielka przyjemność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama mama mama
ano, to już musi każda przyszła mama sama zdecydować. Buyt, życzę zdrowia Twojemu Maluszkowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupowalam do 13 tygodnia ciazy tez sie nie moglam powstrzymac dzieki czemu teraz jestem w 7 miesiacu i mam juz cala wyprawke:) nie musze sie o nic martwic nie czuje sie najlepiej wiec chodzenie zabronione,i lekarz mowi ze urodze w 36 tygodniu wczesniej bo szyjka sie skraca wiec chyba to nie jest zly pomysl kupowac szybciej a czy przed zajsciem to nie wiem czy bym kupowala ,kazdy robi jak chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierwsze ciuszki kupilam w 12 tyg, ale tylko 2 pary kaftanikow i spiochow po 16 tyg jak juz wiedzialam jaka jest plec, zaczelam stopniowo kupowac rozne rzeczy lozeczko dostalam mies przed porodem, tak samo kupilam wanienke i reszte przyborow, a wozek kupilam dopiero po porodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buyt, juz kiedys pisalam o tym-zdaniem psychologów, dla szybszego uporania się z żalobą, lepiej jest wlasnie miec te przygotowane rzeczy i NIE PROSIC nikogo, aby je schowal gdzies, zanim sie wróci ze szpitala. Podobno wtedy wraca sie do mieszkania, jak gdyby nigdy nic, jakby tragedia sie nie wydarzyla, jakby ciąży nie bylo, i jest trudniej dojsć do siebie i sie ze stratą jakos pogodzic(o ile to w ogóle mozliwe). Co do kupowania ZANIM zajdzie sie w ciąże, wydaje mi sie trochę na wyrost. Rynek jest dynamiczny,wszytsko szybko sie zmienia, ceny skaczą...a wiadomo, jak ciężko czasem zajsc wtedy, kiedy sie chce. Niech sie starania przesuną trochę w czasie, a juz na rynek wypuszczą coś extra, i potem moze byc żal...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak na marginesie
ciuszki mam po starszym , wózek stoi od tygodnia, termin porodu 25.05

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e-tammmmmmmm
Moja mama poroniła w 5 m-cu i nie miała problemów z powrotem do domu, w którym były rzeczy dla jej nieżyjącego dziecka. Rzeczy oczywiście włożyła do wielkiej torby i oddała siostrze, ale bardziej cierpiała psychicznie, a nie fizycznie patrząc na te ciuszki. To tak jakby miała przejść obok sklepu z ciuszkami dla dzieci i pomyśleć sobie: te ciuszki mógł nosić mój synek. I co do końca życia nie weszłaby do centrum handlowego z obawy, że trafi na sklep z rzeczami dla niemowląt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupowalam jeszcze zanim zaszlam w ciaze. gdy bylam w piatym miesiacu mialam juz wszystko co potrzebne! i potem kupowalam juz dla czystej przyjemnosci:-D osobiscie jestem przekonana,ze gdyby sie \"cos\" stalo,tzn. nie doszloby do szczesliwego rozwiazania-to wlasnie latwiej byloby mi sie pogodzic z losem majac pamiatki po dziecku. prawdopodobnie ktos by je za mnie popakowal,ale mialabym wieksza i namacalna swiadomosc,ze faktycznie moja corka BYLA.a tak,czulabym wieksze rozgoryczenie,ze \"swiat\" wyglada jakby jej nigdy nie bylo:-( co za smutny temat sie zrobil:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaagusia1
Ja jeszcze nie jestem w ciąży i planują ją dopiero w przyszłym roku, ale jak mi się trafiają jakieś ubranka i jeszcze w dobrej cenie to kupuję. Pozatym zawsze można dać komuś z rodziny jak się urodzi dzidziuś. Kiedyś wszystko naraz byłoby mi ciężko kupić a tak po trochu uzbiera się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie mam jeszcze nic... tylko te ubranka które dostałam od mojej bratowej po jej dziecku ..... i nic zupełnie nic innego... I powiem jeszcze... że nie wiem na co czekam.... A to tylko miesiąc został... jak tak dalej pójdzie to ziści się mój sen z początku ciąży, że nie będę miała w co ubrać i dzieciątka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×