Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem deską przegrałam życie

Dlaczego niektórym się nigdy nic nie udaje???

Polecane posty

Gość fris
może deski tak mają...;) a tak serio, to bardzo wielu ludzi ma dokładnie tak samo jak Ty i nie szukaj odp na tego typu pytanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhj
musisz sie zakochac .To bedziesz mniej myslec o problemach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sucha galez cie nie utrzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj desko desko... weź się za siebie bo takie użalenie się nad sobą nic Ci nie pomoże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co takiego Ci się nie udało, że Ci smutno? nieszczęśliwie zakochana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko mi się nie udaje:( Za długa byłaby to opowieść:) Ale dzisiaj jestem wyjątkowo podłamana... Po przepłakaniu tutaj ponad 2 tys postów:o w zeszły piąetk tak jakby trochę się zeszłam z moim byłym chłopakiem. No i w sumie to byłam bardzo zadowolona, bo tylko cały czas o nim myślę:) Ale... teraz juz nie wiem, czy o to mi chodziło:O On się zmienił, już nie jest między nami tak jak kiedyś. Od takich szczegółów, że nawet nie chce mi sie go pocałować- okrutnie wali papierosami, jak stara popielnica, a ja mam doskonały węch:o po inne sprawy... Poza tym w końcu (!!!) umówiłam się z nim, ze w piątek, czyli jutro wpadnę do niego na noc. Nie wiem, co byśmy robili, ale ważne, ze w końcu razem... No ale oczywiście zawsze musze mieć pecha, nici z tego, nie mamy wolnej chaty, zostanę cnotką stuprocentową do końcażycia, bo taki już mój los. W sumie nawet by i to dobrze zrobiło:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeeee... rozstaliście się czyli nie dogadywaliście się już wcześniej, teraz się wahasz czy w ogóle jest sens być razem .. poza tym nie lubisz jak śmierdzi Ci papierochami, czyli nie był w stanie rzucić dla Ciebie palenia... nie chcesz się z nim całować tzn że nie ma chemii między Wami i Ty chcesz w ogóle w takich warunkach tracić dziewictwo?:D nie lepiej poczekać na kogoś odpowiedniejszego? później będziesz żałować... nie wiem ile masz lat, ale wierz mi... wielu jest wolnych, fajnych facetów, którzy tylko czekają na takiego kogoś jak TY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pokój w hotelu?:D Eh, ludzie... nic nie rozumiecie:( Nie chodzi o to, że się nie mamy gdzie pieprzyć. Tylko chcieliśmy sobie pobyć razem. A to nie oznacza w naszym przypadku, że od razu byśmy się rzucili na podłogę i parzyli jak koty w marcu:o Poza tym nie stać go na żaden pokój w hotelu:o I żadne z nas nie ma ochoty na hotel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mam 22 lata. Nie mogliśmy się dogadać, bo nie mielismy czasu, on trochę mnie oszukiwał, co u każdego doprowadza mnie do ostateczności, czyli po prostu chodzę wkurzona i smutna... No nieważne. Ale wydaje mi się, że go kocham. Sęk w tym, że teraz mi się wydaje, że tylko tak mi się wydaje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w hotelu wcale nie musisz sie sexic ale to zawsze jakies wyjscie. a jak niechcesz sexuu to po co ci wolna chata?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nom wspólne mieszkanie bardzo zbliża. jeśli masz takie wątpliwości od dłuższego czasu to to jest powód by to przerwać. zresztą sama wyczujesz ten moment, w którym będziesz miała dosyć dołowania się sytuacją... a jeśli naszło Cię na takie analizowanie bo ogólnie masz zły humor albo dlatego że okres Ci się zbliża to przetrzymaj to jakoś i już :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to niech przyjdzie do ciebie. a tak naprawde chyba szukacie alibii bo chyba niechcecie sie spotkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ... będzie jeszcze okazja na pewno :) jak sobie zaplanujesz, że akurat w tym dniu, a nie innym pozwolisz się mu rozdziewiczyć( jak to przedmiotowo brzmi bleh) to nic z tego nie wyjdzie :D trochę spontaniczności!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×