Faceci kochają kobiety,które nimi pomiatają.../

Była mojego faceta go zdradzała , robiła mu awantury przy znajomych i wyzywała jak psa..a mimo to był z nią 6 lat ,nigdy nie zdradzał i szanował (czasami wyzywali sie podczas kłotni,ale zazwyczaj siedział cicho i czekał az jej przejdzie..).A ja byłam mu wierna, wręcz za dobra to mnie zdradza i nie szanuje..:/ To jakaś zemsta czy tez mam się puszczać na prawo i lewo ,żeby mnie docenił??!

cos w tym jest zgadzam sie z toba

no tak mówią że największe "kurwy" trafiają na najlepszych mężów

jak pomiatalam facetem to latal z amna, nosil mnie rekach a jak sie rozstalismy i wrocilismy do siebie po roku i bylam bardzo dobra( chyba przemiana duchowa po rozstaniu) to mnie zdradzil.. a teraz poznalam innego, troche go nie szanuje i tez lata za mna:( bez sensu to wszystko

jak to sie robi nie szanuje dajcie przyklady?

Jak facet nie ma stałego gruntu pod nogami i Ty jesteś dla niego czymś niepewnym to chodzi jak w zegarku! Bo chodzi o to by nie złapać króliczka ale by gonić go :)

tak tylko jak to wprowadzic w zycie jak sie razem mieszka

Krysia pytasz jak kogoś nie szanować? tylko z tym uważaj bo nie można przesadzić:)

nie o szacunek mi chodzi raczej o to zeby byl niespokojny duchem o mnie rozumiesz a jak sie razem mieszka to troche trudne

Z tym gonieniem króliczka to mogłabym zrozumieć gdyby ona tylko flirtowała i po prostu miała adoratorów ,ale ona sie puszczała dosłownie!Każdy ją miał, w dodatku potrafiła zdemolowac mu mieszkanie lub wrobić go w bójke za każdym razem jak gdzieś wychodzili,bo musiał jej bronić jak zaczepiała innych.On wylądował w szpitalu a ona w tym czasie spała z jego kumplem...:/ W porównaniu do niej jestem aniołem (jestem też od niej ładniejsza i lepiej wykształcona)a jednak on nie traktuje mnie nawet w połowie tk dobrze jak jej..

Wcale nie!:) wtedy nawet łatwiej w zycie wprowdzic różne "projekty". Powiedz ile juz z nim jesteś i ile Ty masz lat.

iga dlaczego mówisz,,że faceci się brzydzą...?

Ula-----------------> to jest właśnie natura faceta! Głupie to jak rzadko! Wiiem co mówie;) na o nie ma rady...

Ula-----------------> to jest właśnie natura faceta! Głupie to jak rzadko! Wiiem co mówie;) na o nie ma rady...

Ehhh...czyli co mam zrobić?Kocham go.wiem ,że na tym forum to niewiele znaczy ,bo przy każdym problemie kazecie zostawiać facetów..ale ja chciałabym z nim spędzić reszte życia, jednak nie wiem co robić..Mam się przespać z wszystkimi jego kumplami?! (oczywiscie to żart)

odświeżam:)

to pomiataj i powodzenia

up

pokaz mu ze moze cie stracic w kazdej chwili,kokietuj innych mezczyzn w jego towarzystwie,flirtuj ,ubieraj sie sexownie(z klasa),wychodz bez niego i wylanczaj w tym czasie komorke,zazdrosc to nierozlaczna czesc milosci,badz odwazna i stanowcza nie pozwol sie kontrolowac

Anciusia Wcale nie! wtedy nawet łatwiej w zycie wprowdzic różne "projekty". Powiedz ile juz z nim jesteś i ile Ty masz lat. Mam troche latek skonczylam 33 i taka nie doswiadczona dupa ze mnie

Za jakie grzechy musimy się tak starać o facetów..??? Dlaczego oni się nie starają..? ( tak wynika z forum np.temat o zdradzie-żeby wybaczyć kobiety męczą się latami a facet siedzi wygodnie na dupie i zapomina o całej sprawie, w tym temacie mam się starać o szacunek , który należy mi się choćby za to ,że tyle z nim wytrzymuje..:/)

Polecam książkę \"Dlaczego faceci nigdy nie pamiętają a kobiety nigdy nie zapominają\" Tam jest wszystko wyjaśnione.

A postawiona w tytule teza jest źle sformułowana. Powinno być \"Dlaczego niektórzy faceci kochają kobiety które nimi pomiatają\" Nawiasem mówiąc działa to też w drugą stronę. Przecież media często donoszą o maltretowanych kobietach. On ją bije ale ona nie odejdzie bo go kocha. Znacie to?

nie.. ona nie odejdzie bo nie ma dokad nie pracuje, nie ma za co domu wynajc a nie ze kocha bardziej kobiety sa zwiazen z facetami finansowo niz uczuciowo to takie fajne jak to nie ona musi siedziec w firmie 12 godizn, moze sie wyspac a nie o 5 zrywac sie do pracy:O kobioety pomiataja facetami to prawda np on mowi to przyjdejutro a ona a mnie nie bedzie to bede 3 godiny potem a ja ide potem na dwor itp mysle, ze kazdy byl swiadiem takiej dziecinady... ja wielokrotnie.. rozumiem jesli cos tam by zrobił, i ona sie tak zachowuje bo ma zal itp ale w momencie kiedy on ją podrywa? nonsens...