WETERYNARIA-wymarzone studia

WItam! chcialam sie dowiedziec czy tak naprawde trudno jest sie dostac na ten kierunek czy nie? czy jest bardzo oblegany i jak mniej wiecej trzeba zdac mature zeby sie dostac na takie studia... moze znajdzie sie jakis student weterynarii ktory udzieli mi tych informacji :)

up

oj trudno

moze cos wiecej napiszesz :)

rozszerzona biologia i chemia na bank:) a w której jetes klasie ?

nic ci nie napisze, bo jestem tylko zootechnikiem:) ale z tego co wiem od zanajomych to jest trudno pewnie nie pochodzisz z rodziny weterynarzy wiesz to tak samo jak z lekarzmi czy prawnikami(studia) lepiej gdy masz takich w rodzinie, wtedy jest latwiej

jestem w 2 klasie LO i wlasnie chcialabym wybrac taki kierunek

a nie masz znajomych weterynarz aby z nimi pogadac?

wlasnie nie bardzo :/ a chcialabym uzyskac jak najwiecej informacji na ten temat bo zostal mi jeszcze rok...chcialabym wiedziec mniej wiecej ile trzeba miec procen z biologii i chemii zeby tam sie dostac

szukaj moze kogos znajdziesz, jest tu na forum jedna kobieta wete moze sie do ciebie odezwie:) pozdrawiam i zycze powodzenia-tez kiedys chcialam byc wete:)

ja aktualnie jestem na V roku med. wet. w lublinie. Niestety ni powiem Ci jak to jest z nową maturą bo ja zdawalam starym trybem (egzamin ustny z biol. i chemii) Ale kierunek jest oblegany to fakt.Prawie 9 osob na 1 miejsce. A studia fantastyczne - polecam. No i nie grozi bezrobocie po nich :)

ja mam kolege ktory jest weterynarzemmm..... ciezko jest naprawde... on studiowal w krakowie... jesli chodzi o nauke to mowil ze ciezko ale jak sie nauczysz to zdasz.... logiczne... najgorsze mowil sa praktyki... np grzebanie krowie w dupci.... wygniatanie ropy z wymion.. itd

ale wkoncu to weterynarz... wiec wszystko trzeba robic.... nie tylko wbijac zastrzyki pieskom.. a kolega faktycznie moglby pracowac w swoim zawodzie... jednak jemu sie nie chce hehehe mial wiele propozycji.. nawet zalozyc wlasny gabinet.. jednak on jest len smierdzacy i mu sie nie chce hehehe zyje na koszt rodzicow

ale wete to nie tylko pieski,kotki itd ja jako zootechnik na codzien mialam do czynienie z krowimi dupami itd co prawda tylko wzrokowo;)

up

Na stronach uczelnianych są informacje o ilości punktów czy co tam teraz jest po nowej maturze.. Studia ciężkie,z gatunku wymagających powołania... Bo tak jak inni pisali..to nie tylko kotki i pieski.. To też cała masa śmierdzących obrzydliwości.. No ale jeśli czujesz,że tego chcesz,to powodzenia :) Bo chyba warto...

160 powinno wystarczyc zeby sie dostac, ale studia sa ciezkie....moim zdaniem gorsze niz medycyna, trzeba miec powolanie naprawde. i nie wystarczy kochac zwierzeta. dlatego zrezygnowalam z tego kierunku, nie przyzylabym krojenia psiakow:(

up

jestem na pierwszym roku na sggw. wiec jestem raczej na biezaco z rekrutacja;) 160 pkt procentowych trzeba miec minimum (wg schematu 0,4xpodst+0,6xrozsz) co daje 80% z biologii i chemii z obu poziomow. a i tak lepiej miec wiecej. sa jeszcze studia wieczorowe gdzie przyjmuja od jakis 140 pkt- 70% z matur. ale ta przyjemnosc kosztuje 3000-4000 zl za semestr (sic!). co do studiow to jest istna ORKA. oczywiscie sa imprezy i zycie towarzyskie, ale uwierz ze nie uda Ci sie zapomniec o nauce na dluzej niz 3 dni. co miec musisz zeby tu przyjsc to naprawde SWIETNA pamiec- bez tego zrezygnujesz po pierwszym semestrze,albo sami Ci podziekuja. W koncu wkucie na pamiec polskich i lacinskich nazw kosteczek ktore ciagna sie przez 10 stron a4 maczkiem to nie taka kaszka z mleczkiem:] (uwierz ze jak Ci pierwszy raz dadza kartke zapelniona jakimis sulcus n. opthalmici czy squama occipitalis to zwariujesz, a to i tak jedne z prostszych nazw:P) jest tu wiele osob ktore nie maja powolania i radza sobie niezle. musisz jednak bardzo chciec sie utrzymac bo nierzadko przychodza naprawde ciezkie chwile (2 kolokwia jedno po drugim, na kazde 300 stron na pamiec). ale jesli to jest to co chcesz robic, to bedziesz zachwycona bo studia sa arcyciekawe:)

ps: fdfggfg w krakowie nie ma studiow weterynaryjnych, wiec Twoj kolega mialby problemy z ksztalceniem sie tam;P

Morelka a do jakiego liceum chodzisz, bo poziom szkoly ma duze znaczenie ponac:p

ja mam kolege ktory jest weterynarzemmm..... ciezko jest naprawde... on studiowal w krakowie... w Krakowie nie ma weterynariii studia cięzkie , praca tez, duzo satysfakcji, ale i często frustrująca

Polecam szkołę Delta Edukacja z oddziałem na Śląsku. Zajęcia co 2 tygodnie w sobotę i niedzielę w samym centrum miasta. Lekcje prowadzone są przez profesjonalistów. Do wyboru: Gimnazjum dla Dorosłych, Liceum dla Dorosłych, Szkoła Policealna o kierunkach: florysta, technik weterynarii, technik usług kosmetycznych, rachunkowość, informatyk, administracja, Bhp, technik turystyki wiejskiej. Serdecznie zapraszamy !!!

a coś z małopolski macie?

Ja też od małego marzyłam o tym by zostać lekarzem weterynarii. Oczywiście na początku mojej przygody z tym zawodem nie spodziewałam się jak wiele pracy i wysiłku będzie mnie to kosztować. Bardzo dużo osób kojarzy zawód lekarza weterynarii ze spokojna pracą w prywatnym gabinecie. Kiedyś już gdzie usłyszałam, że przecież moja praca jest super bo mam kontakt z milusińskimi kotkami czy pieskami... no tak to prawda, takie chwile też się zdarzają :) ale mało osób wie, że poza tym mamy też kontakt z róznymi chorobami odzwierzęcymi, że jesteśmy odpowiedzialni za kontrole mleka, miodu czy jaj. Ojj długo można by wymieniać :)

Dokladnie, to trudny zawod. Lekarz weterynarii zajmuje sie tez na przyklad leczeniem zwierzat hodowlanych, a to juz nie jest taka latwa sprawa, bo przewaznie sa to zwierzeta duze, ciezkie, nieco agresywne i trudne do ujarzmienia. Takze nie jest tak kolorowo i nie zawsze pracuje sie w przyjemnych warunkach