Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość współuzależniona

CZY ALKOHOLIK

Polecane posty

Gość współuzależniona

czy alkoholik rzeczywiście ma na myśli słowa, które wypowiada w tzw cugu (piaty dzień picia)??Czy mówi to serio i rozumie co mówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem nie.. ale to chyba zależy od organizmu człowieka... Mój przyjaciel będąc w \"cugu\" o mało mnie nie zgwałcił... Udało mi się uciec i zamknąć w łazience.. po tym wszystkim jak już wyszedł z tego i wytrzeźwiał nie wiedział jak mnie przepraszać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współuzależniona
ale pamiętał co zrobił??miał potem świadomość swojego zachowania w cugu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co się stało w jej szyję
nie - alkoholik nie potrafi myśleć. wszystko o czym mówi, to jest jego fantazja. on sam nie wie gdzie leży prawda. alkoholik, to chory człowiek. lęka się świata zewnętrznego, nie zna uczuć - poza jednym - ciągu do butelki, nieważna z jaką zawartością alkoholu. dlatego nie warto być z alkoholikiem bo jego świat jest nudny, ograniczony, nieciekawy, a często żałosny. zwiewaj póki czas bo alkoholicy uwieszają się normalnych ludzi jak zombi. brrrrrrrrrrr, sama byłam kiedyś z takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiadomie czy nieswiadomie
ale mowi, nie wolno wybaczac, bo swiadomie siegnal po kieliszek i swiadomie trabi piaty dzien. Wiec nie ma litosci dla ludzi, ktorzy swiadomie doprowadzaja sie do takiego stanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współuzależniona
nie chodzi mu o wybaczenie tylko czy słowa były na serio wypowiedziane bo były nadzwyczaj krzywdzące. i to nie jest mój chłopak choć jesteśmy blisko. Co do tego, że wszystko to jego projekcja to trochę sie zmartwiłam bo na temat niektórych wczesniejszych faktów miał doskonała pamięć.Świadomość wybiorcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to akurat pamiętał... wiesz, my byliśmy bardzo blisko... zaraz tego dnia w którym doszło do tego incydentu przestał pić... No oczywiście nie był chyba alkoholikiem.. choć jest tyle rodzajów, że trudno mi powiedzieć... ale w tym okresie bardzo dużo pił... do tego stopnia że nie chodził do pracy przez tydzień... Z kolei jeden chłopak opowiadał mi, że przez kilka lat nie trzeźwiał i nic nie pamięta z tego okresu.. tylko z opowiadań wie co się z nim działo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A tak swoją drogą
Nie bądź dzieckiem, nie po to się pije aby żyć w realnym świecie. Po co się tym lumpem zajmujesz, na nic innego Cię nie stać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre slowa
wiec traktuj je jak wypowiedziane swiadomie, nie rozgrzeszaj go tylko dlatego, ze jest na tyle alby, ze wpadl w cug. Mowil to swiadomie, chcial cie skrzywdzic, wiec powiedzial przykre slowa. Nic nie usprawiedliwia czlowieka, ktory robi krzywde drugiemu. Nie wazne jest, ze pije trzeci dzien. A gdyby cie zgwalcil, to na drugi dzien powiedzialabys: spoko, on przeciez byl pijany. NIE, bylabys do konca zycia skrzywdzona. Mowi zle slowa? Niestety, ON TO POWIEDZIAL!!! Nie wybaczaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współuzależniona
nie wybacze.raczej chodzi mi o to, że wolalabym żeby te słowa naprawde nie były powiedziane serio bo inaczej bedzie to dla mnie duzu problem,po prostu nie wiem czy sobie poradzę z tym, dlatego licze, że to nie były JEGO słowa, że chciał mnie skrzywdzić, że nie miał tego na myśli. tu nie chodzi o wybaczanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspoluzależniona
proszę osoby, które "znają ten temat" o wyjaśnienie, mój alkoholik zachowuję sie jakby sie nic nie stało, jest bardzo miły itd!Nie wiem czy on pamieta czy nie pamieta czy to mozliwe żeby nie pamiętał? Więc nie wiem czy mu przypominać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozeszty
wspoluzalezniona ja wiem ze jak ktos ma depresje maniakalna i jest na "dole" to nie pamieta.. hehe byly chlopak, stare czasy. Grozil ze mi zniszczy zycie i takie tam.. to byly obietnice polaczone z alkoholem.. Zauwazylam ze po alk ma sie zupelnie inna perspektywe, wiec bym sie nie przejmowala. Nawet jesli pamieta to jest przerazony tym co powiedzial..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspoluzalezniona - jesli byl na bani, kiedy mowil ci te przykre rzeczy, najpewniej teraz tego po prostu nie pamieta. bywa, ze alkoholikow z czasem dopada tzw. palimpsest - taki czlowiek wypija minimalna dawke alkoholu i po prostu zrywa mu sie film, nie pamieta nic, czarna dziura. moze wtedy robic straszne rzeczy, ktorych nigdy nie zrobilby w stanie trzezwosci, pozniej oczywiscie nic nie pamieta.. jesli sprawa bardzo cie meczy mozesz mu na spokojnie przypomniec cala sytuacje, zapytac czy mowil powaznie, poprosic o jakis komentarz... wazne, zeby unikac wrzaskow i oskarzen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspoluzależniona
dzięki! jeśli będzie dobry moment to zapytam bo męczy mnie to też pod względem tego zachowania teraz:czy robi tak bo mu wstyd (wtedy moge pobyć troche obrażona) czy rzeczywiście nie pamięta (wtedy nie ma sensu nic mu dawać do zrozumienia bo nie będzie wiedział o co chodzi tylko po prostu porozmawiać). Tylko, że podczas "tej" rozmowy miał zaskakującą trzezwość umysłu w tym sensie,że dokładnie pamietał nasze poprzednie rozmowy więc juz sama nie wiem. A i oczywiście tak był na bani, w tym tzw cugu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspoluzależniona
depresja maniakalna i dół - bardzo dobre określenia, pasuja jak ulał;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta pozorna trzezwosc umyslu bywa mylaca. jakis czas temu bylam swiadkiem rozmowy telefonicznej pewnego alkoholika z jakas babka, ktora zadzwonila z oferta z telekomunikacji czy cos takiego... nigdy w zyciu bym nie powiedziala, ze ten czlowiek byl pijany, rozmawial z nia dobre 20 min, wypytywal o wszystkie szczegoly, sypal zarcikami...nastepnego dnia totalnie oszolomiony i zdziwiony pytal mnie o co chodzi, bo dzwonila przed chwila do niego jakas kobieta z telekomuny i chciala dogadac szczegoly wczorajszej rozmowy...nie pamietal NIC, absolutnie nic, nie wiedzial, ze dzien wczesniej nawijal jak szalony z ta babka, calkiem sensownie zreszta...urwany film, chociaz byl na nogach przez caly dzien, wygladal na trzezwego... tak to mniej wiecej dziala.. na twoim miejscu po prostu powiedzialabym mu, ze chcialabym wrocic do poprzedniej rozmowy i dowiedziec sie czy pamieta to, co mowil i czy to podtrzymuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzzzzz
ja uwazam ze cetso pod wplywem alkoholu alkoholik mowi to co mu lezy na watrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współuzalezniona
tak, chyba najlepszym rozwiązaniem będzie nawiązanie do tej rozmowy, ale może się zdarzyć, że akurat te rozmowe pamięta tylko mu wstyd prawda?? Wydaje mi sie też, że był dla mnie taki okropny żebym mu po prosyu dała spokojnie pić...no wkońcu butelka najważniejsza, i wiedział co powiedzieć żebym mu dała spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest takie przysłowie: \"Co myśli po trzeźwemu powie po pijanemu\".:( Jest w tym przysłowiu dużo prawdy.Naprawdę. Zauważyłam,że pijacy,jak komuś zrobią krzywdę,np.zwyzywają od najgorszych,to później się tłumaczą niepamięcią.Ale inne fakty pamiętają :O Ciekawe,prawda? Tak jak ktoś tu napisał:pamięć wybiórcza? ♥♪♫

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadza sie. w momencie picia butelka to bog, a kazda proba odebrania alkoholu odbierana jest jako atak. sama pewnie wiesz, ze pijani ludzie rozne rzeczy mowia, czesto bardzo przykre, bywaja agresywni no i za nic w swiecie nie oddadza alkoholu... nie liczylabym na to, ze cos pamieta z tej rozmowy. zerwany film jest jak narkoza - po prostu cie nie ma, a jak sie obudzisz nie wiesz co sie dzialo. ty pewnie pamietasz cala rozmowe ze szczegolami, bo ciebie ona dotknela - on raczej nie wie, ze mowil rzeczy, ktore mogly cie zranic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współuzalezniona
nie szkodzi:) wydaje mi się, że może są rzeczy, które pamietają (może jakieś istotne dla trzezwej rzeczywistości)i te których absolutnie nie pamietają, może to zależy od "stadium" picia... choć stara prawda in vino veritas nie do końca wydaje mi sie odpowiednia dla alkoholikow raczej sprawdza się przy normalnych ludziach, którzy się wstawili. Wydaje mi się, że alkoholik jak poje "nie jest sobą" wkracza w jakis inny stan gdzie najwazniejsze jest zranić siebie i bliskich jak tylko sie da...mówie o alkoholiku, który nie poje a potem leży 6 dni i tylko pije bo tylko takiego znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×