Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szoki

co zrobic jesli w zwiazku jest coraz gorzej...?

Polecane posty

Jestem juz zalamana ta sytuacja:( Do tej pory myslalam ze miedzy nami jest idealnie, ze pasujemy do siebie i jestesmy idealnie zgrani. Zaczal sie ostatnio czepiac wszystkiego, tego jak sie ubieram, ze kupuje nowe ciuchy (nigdy nie chodze w spodniczkach, tym bardziej krotkich choc mam jedna na wakacje, nosze zawsze dzinsy i koszulki przewaznie bez dekoltu), stwierdzil ze sie stroję :O uwaza ze ma prawo mi nie ufac i on nie wie dlaczego tak jest ale PO PROSTU MI NIE UFA (nie zdradzilam go nigdy). Nie radze sobie z nim, rozmawiamy ale tylko z mojej inicjatywy, on juz nawet nie przejmuje sie ze placzę, tylko czeka az sie uspokoje :(rozmowy koncza sie klotnia i moimi lzami, mam wrazenie ze jest mu obojetne czy jestesmy razem czy nie :( zazdrosny o wszystko, nawet o to ze jade autobusem (musze dojezdzac do szkoly) i nie wierzy mi ze jadac autobusem nikogo nie spotykam i nie rozmawiam :O z jednej strony mysle ze juz wszystko z jego strony wygaslo a z drugiej chce zeby sie poprawilo i zebysmy znow byli szczesliwi ale on nic nie robi zeby bylo lepiej ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgvfhbgfstfb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też byłam w takim punkcie i się poddałam.No bo ile można było mówić, płakać i walczyć skoro on i tak nie słuchał! Dziś jest sama, ale szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna_ona
odejść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość henk1
A czy jesteś mężatką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, mamy po 19 lat. On ma swiadomosc ze jestem ladna i faceci mnie moga zaczepiac i czasem faktycznie tak jest ale kocham go i nigdy bym go nie zdradzila. Dlatego ciezko mi sie klocic z nim o to bo tak naprade okazuje mu ze go kocham i czesto sobie o tym mowimy ale nie znosze tego ze nie umie i nie chce rozwiazac naszego problemu, ze ciagle zarzuca mi to samo (mimo ze wczesniej juz to wyjasnialismy i uznal ze jest ok). Jestesmy ze soba 2,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość henk1
No cóż,moja rada ( a mam trochę wiosen i doświadcaenie)na zazdrość nie ma lekarstwa .Prędzej czy póżniej się rozstaniecie i na nic twoje zapewnienia to do faceta nie dociera. Jak tłumaczysz to jemu to on to słucha ,ale myśli główką bo ma znów ochotę i akceptuje te wyjaśnienia,ale to do niego nie dotarło bo on czuje woń i zrobi wszystko aby dopiąć sedna(wytrysku). Don niego nie dociera nic bo osobnik widzi jedynie ciebie jako przedmiot posiadania i wyzwolenia samego siebie,jest to tak bardzo silne,żejedynym rozwiązaniem byłoby skucie się kajdankami i wyrzuceniem klucza w nieznane.Daremny więc Twój wysiłek i nie miej skrupółów jak po pewnym czasie bedzie koniec (wiem,że boli rozstanie,ale jesteś warta lepszego) .Ale teraz możesz być konsekwentna t.z.n. raz powiesz i do szkoły. Byłam tam czy tam i wystarczy.Zrób krechę do tego miejsca i nie dalej ( tylko z lekkim promykiem nadziei ) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki henk. Chyba musze obrc inna strategie, przestac zabiegac o niego i troche olac bo moze za bardzo mu pokazalam ze mi tak na nim zalezy... Bo przestal sie starac :( sprobuje odpuscic i zajac sie troche soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×